Ta książka/ film jest jak seks bez orgazmu. Jest zajebiście, dopóki nie dojedziesz do ostatniej kartki/ minuty i autor nie zostawi Cię z głupią miną i szeptem "Jak to... to już?" na ustach.
Panie Martin, pozdrawiam! Właśnie poczułam się przez Pana wyruchana na kolejne lata? " :(
Czym się różni książka Martina od serialu?
-Serial na 100% dojdzie z akcją do końca XD
Więc dlaczego piszesz "Jak to... to już?", skoro serial i książka jeszcze się nie skończyły?
mówię o ostatnim odcinku, że już się skończył nic się nie wyjaśniło i znowuż trzeba czekać ileś tam czasu, trzeba czytać ze zrozumieniem , pozdr :P. A co do serialu to HBO mówi ,że nie będą już kręcić ....