Nie wiem czy dobrze skojarzylem fakty z wizji Brana Starka z rozmowa Roberta Baratheona z Nedem Starkiem o Lianie Stark siostrze Neda. Czy wychodzi na to ze Jon Snow to tak naprawdę Jon Baratheon syn Roberta Baratheona i Liany Stark ?
co oznacza, że ślub Johna i Daenerys byłby jak najbardziej prawdopodobny i właściwy:) (wg tradycji rodu Targaryen).
Królestwo się jednoczy i walczy z "prawdziwym zagrożeniem". Tak to widzę...
Dany musi nawiązywać sojusze, a poprzez małżeństwa są najlepsze. Z szukaniem męża w Westeros może być problem, rody są przetrzebione z męskich potomków. Więc prawdopodobnie się z nim hajtnie.
Gadał tak zanim Tyrion przemówił jej do rozumu, że trzeba nawiązywać sojusze a nie niszczyć rody;)
Jon jest najlepszym kandydatem na męża Dany, ona jest Targaryenem a Jon pół Starkiem i pół Baratheonem, gdy tajemnica Branna ujrzy światło dzienne to Jon będzie miał największe prawo do tronu.
"Jon pół Starkiem i pół Baratheonem" ???
Jon nawet jak będzie miał prawo to nie wyobrażam sobie, żeby chciał władzy i opuścił Winterfell. Poza tym "tajemnica Brana" to nic w świetle prawa, nie ma jak udowodnić, że Jon jest synem Rhaegara Targaryena. I to synem! bo Jon jest bękartem.
Masz rację on nie będzie chciał tronu, nigdy nawet królem nie chciał zostać, nawet się nie spodziewał że wybiorą go na lorda dowódcę nocnej straży. Jon chce tylko jednego pokonania innych a potrzebował do tego Winterfell żeby zjednoczyć północ. Brandon nie ma dowodów i tutaj też się zgadzam bo nikt mu może nie uwierzyć, nikt nie może tego potwierdzić.
"ona jest Targaryenem a Jon pół Starkiem i pół Baratheonem,"
pół Targaryenem raczej?
Oj przepraszam pomyliłem się, Rhaegar nazywał się Targaryen, a to wszystko przez to że niektórzy piszą że jest synem Roberta
No właśnie... :o przecież, gdyby był synem Roberta, to nie byłoby potrzeby zatajać jego prawdziwego pochodzenia.
Można było mu wmówić, że to jego o.O Byłoby to kłamstwo, ale i tak skończyło się na kłamstwie, że to dziecko Neda :o może wadziłoby to, że syn Rheagara jest dziedzicem, ale historia postawiła na swoje i również bękarty (Joffrey, Tommen) weszły na tron.
PS: Powyższa sugestia nie ma miejsca, jeśli nie doszło do stosunku między Robertem i Lyanną.
Jeśli dobrze pamiętam to Daenerys była siostrą Rhaegara, więc Jon jest jej bratankiem, a ona dla niego ciotką :D
Tak jest jego ciotką jednak, tyle że ona jest najmłodszą córką Aerysa II pomimo jej młodego wieku myślałem że jest kuzynką.
A skąd właściwie wiadomo, ze to syn Rhaegara Targaryena? Bylo to jakos powiedziane wprost, czy tylko zasugerowane w wizji Branda?
W końcu się dowie, jest świadek jeden. A małżeństwo bratanka z ciotką na pierwszy rzut oka odstrasza, na drugi obojgu pasuje. Ona rządzi w Przystani i zmienia kochanków jak rękawiczki, on wraca na północ i oddaje się "lenistwu" na Czarnym Zamku :)
Rhaegara Targaryena i Lyanny Stark, Rhaegar sobie z Lyanną uciekł a Ned i Robert i wszyscy stwierdzili że to porwanie., Potem była wojna, Ned poszedł do wieży, tamci się hajtnęłi i powstał Jon którego widać w tym odcinku.
A Rhaegar mógł się hajtnąć z Lyanną jesli był mężem Elii Martell? Chyba nie, chociaż co ja tam wiem ;]
Tylko w serialu, który nie dba o logikę i prawa w Westeros.
Lyanna nie mogła wyjść za Rhaegara.
Test sprawności umysłu widza. Mam cię! W ślubie Ramsaya z Sansą było dużo logiki, wiesz czemu? Za Tyriona wyszła w obliczu siedmiu, za Ramsaya w obliczu starych bogów. Podobnie mogą rozwinąć ten wątek w wątku Lyanny ;)
Nie może być "dużo logiki". Albo jest, albo jej nie ma. I ślub w obrządku Starych Bogów mimo wszystko może być nieważny, bo zawarła już ślub w obliczu Siedmiu. To sprawa dyskusyjna. A my nic nie wiemy o ślubie Lyanny i Rhaegara, więc i tak nie ma to znaczenia.
Tyle, że nic nie każe podejrzewać, że do ślubu doszło. Nie ma śladów, a nawet GRRM nie dał żadnych podpowiedzi w cyklu.
Targaryenowie nie raz popełniali bigamię, przy przyzwoleniu pierwszej żony. Nie należy więc wykluczać, że tak było i w tym przypadku. Poza tym - gdyby Lyana nie była żoną Rhaegara nie przysługiwałaby jej ochrona Straży Królewskiej (a co dopiero ich dowódcy).
ech, Robert był zakochany w Lyannie, miał się z nią ożenić, dlaczego Lyanna bałaby się o życie swojego dziecka, gdyby to było dziecko Roberta?
Bo Robert by je zjadł. A jak nie to, to może bała się, że Cersei je zamorduje, Lyanna wiedziała, że umrze i nie mogła tego dziecka oddać pod opiekę Roberta i Cersei.
Jon to dziecko Rhaegara i Lyanny. Lyanna była zaręczona z Robertem, ale zakochała się w Rhaegarze. Najprawdopodobniej z nim uciekła, Robert (i rodzina Lyanny) uznali to za porwanie i wypowiedzieli wojnę królowi. Lyanna była trzymana w Wieży Radości, tam urodziła dziecko Rahegara. On w tym czasie walczył z Robertem (albo już zginął). Ned postanowił odnaleźć siostrę.. Gdy siostra powiedziała mu że ojcem dziecka jest Rhaegar Ned zorientował się że nie może powiedzieć o tym Robertowi, bo ten zabił by dziecko, jako ostatniego potomka pokonaniego rodu. Cersei nic wtedy nie znaczyła, została zarenczona z Robertem dopiero po śmierci Rhaegara
Bzdury.
Jon to dziecko Roberta i Lyanny. Mieli się pobrać, Lyanna zaszła w ciążę, a wtedy zły książę Rhaegar ją porwał i zgwałcił. Ale dziecko jest Roberta. Ned zorientował się że nie może powiedzieć o tym Robertowi, bo nalegałby, żeby dziecko jego ukochanej wychowywać na pierwszego dziedzica, a wtedy Cersei by je zamordowała.