Ogólnie mi się podobał ale widać, że to takie wprowadzenie do 'wielkiego finału' - w tym np. dowiedzieliśmy się, że po 'drugiej stronie lustra' istnieje alternatywny świat a pan szkieletor to nic innego jak jakieś wcielenie diabła. Pozostaje czekać na więcej bo 'to be continued..' :D

Zastanawia mnie kwestia przepowiedni: matka Nicka mówiła, że Diana jest 'specjal' ale nie sądziłem, że rozchodzi się o takie coś.. bardziej chodziło mi o wykorzystanie jej zdolności ku dobru lub złu aniżeli jakiejś przepowiedni. Tak, matka Nicka nie znała z pewnością tej przepowiedni (albo znała ale z pewnością się do niej nie odnosiła) a tutaj wyskoczyli z takim czymś. Pozostaje jeszcze kwestia patyka, szmaty i o co chodziło tym krzyżowcom-grimmom. Sądząc po opisie następnego odcinka zostanie poruszona wreszcie kwestia patyka więc.. na finał pewnie zostanie już sama akcja :)

Co do szkieletora nie mam zdania póki co (ot, wielki ten zły) ale podobała mi się alternatywna wersja świata, w którym to weseny raczej rządzą. No i.. scena, jak Nick je mięso bludwawena.. wow, aż mi niesmacznie się zrobiło bo to w końcu nie do końca zwierzątko.. xP

Aha, zrobienie z Diany 'młodej panny młodej' (celowo tak napisane) sprawia, że wszyscy chcą ją chronić - w tym z pewnością Renard. Jestem na tak! <3

Możliwe, że Diana na kobiercu powie NIE i go... coś mu zrobi :) . Co do patyka to chodzi fama, że podobno to kawałek drewna z Tego krzyża i ma magiczną moc. W kolejnym odcinku ma się pojawić Trubel :) znając życie otworzy sobie okno patykiem i przejdzie tak jak Nick bez wahania. Coś mi się zdaje, że nie pokona Czachy, ale przeszkodzi skutecznie. Myślę, że to będzie ten moment, że Trubel rzuci czymś w Czachę a Nick z Eve uciekną w tym czasie. Zobaczymy.

Odcinek bez ludzi i samymi Wesenami bardzo bardzo ciekawy. Dla odmiany Grimm i Eve jako ludzie mogli się przekonać jak to jest być w mniejszości.

Wydaje mi się, że po to przedstawili postać szkieletora ze 'świecącymi oczami' aby dać do zrozumienia widzowi, że podobnie jak Diana ze swoimi 'świecącymi oczami' posiada potężną moc. Tutaj raczej Diana sobie nie porzuca towarzyszem zabaw :D (i w sumie dobrze).

Dodatkowo Nick i Eve/Juliette co nieco sobie wyjaśnili odnośnie siebie. Nawet ciekawie rozpisana rozmowa.

Czy mi się tylko wydaje że z tym szkieletorem i Dianą to zrobi wątek na szybko ponieważ muszą kończyć serial . Świecące oczy ok . ale poza tym to moim zdaniem chcieli zakończyć wątek patyka , przepowiedni że Diana jest wyjątkowa i takie coś sklecili . Ciekawi mnie też czy w ostatnim odcinku zrobią w końcówce skok w czasie i pokażą jak żyje Nick i Ada albo Mon i Roz z dziećmi czy po prostu zakończą tak jak jest :)Moim zdaniem te 13 odcinków to zdecydowanie za mało , jakby było 21 albo 22 to miało by to ręce i nogi , nie musieliby tak urwać wątku szpona drastycznie , I patyka wyjaśniać na ostatnią chwile .

Przyjdzie ocenić po finale - w tej chwili nie ogarniam w ogóle tego całego szkieletora (ale o tym piszę od początku sezonu o 'czaszce' z lusterka). Grimm mnie w sumie przyzwyczaił, że urywał wiele ważnych wątków 'na szybciora' więc nawet nie zdziwiłoby mnie, że finał też tak zrobiony.

Zastanawia mnie jak wyjaśnią wszystkie kwestie. Szkoda że to już koniec serialu.

no właśnie odnoszę wrażenie, ze ten serial miał być pociągnięty dalej ale z jakiś względów musieli go szybciej przerwać i "na siłę" wymyślać rozwiązania wątków. Najlepszy dowód to zupełnie nie wykorzystana postać syna Nicka... Dziwne.

Niby co miałby robić syn Nicka, przecież to małe dziecko. Nawet jeszcze nie chodzi.

Diana też była na początku małym dzieckiem ;-) Mimo to w kolejnym sezonie była już dzieckiem nieco większym i miała spory wpływ na fabułę. Myślę, że z dzieckiem Nicka miało być podobnie - inaczej po co w ogóle ten wątek? Niestety cośtam po drodze się zesrało - może któryś z kluczowych aktorów miał już dość? Zabrakło kasy? Bo oglądalność mieli raczej ok. Nie wiem. Tak czy siak trudno nie odnieść wrażenia, że zakończenie serialu jest takie trochę pośpieszne...