Jak tam wrażenia po odcinku? Według mnie mało ciekawie rozegrali akcję z Adalind i Nickiem.
Spodziewałem się "lepszych" skutków ubocznych dla Nicka. Sean niech wstaje z łóżka i do roboty
się zabiera, trzeba Grimma nam zwrócić. Jestem ciekaw co dalej będzie z Trubel, wolałem jednak,
jak ona była Grimmem na drugim planie, a nie jako pierwsze skrzypce :)
Odcinek średniodobry, taki raczej "dla początkujących" niż "zaawansowanych".
Więcej rzeczy z "zajawki całego sezonu" i wiele dyktowanych kilka tematów temu.
Podstępnie załatwili Ośmiornica, dając mu wspomnienia o mordowaniu vesenów od Teresy.
Motyw z matką mnie rozbija najbardziej w śmiech, gdyż nikt nie pomyślał, że wiedźma koło 80 [no, 60?] może wyglądać jak sexy 30 - przecież żadna kobieta nie stosuje różnego rodzaju odmładzaczy, by wyglądać lepiej, a ona na pewno nie zna zaklęć/eliksirów na wieczną młodość. Kufa :D
Szefowa obnażająca się przed Nickiem może być kluczowa w tym sezonie, zważywszy na jej późniejszy telefon do kogoś (wątpię, że do Ruchu Oporu [świadomego grimmowości Nicka] czy do Rodów Wiedeńskich [wszystko wskazuje na to, że wówczas wiedziałaby o swoim pracowniku - bliżej do jakiś innych], więc na arenę zabaw wkracza trzecia siła). Dodatkowo porwanie Teresy na końcu wskazuje na coś szerszego niż sama pani.
Mam nadzieje, że panowie scenarzyści sensownie rozwiną "wizje" Adalin-Nick, ale nie zrobią badziewiu typu "nagła zmiana dusz", tylko sensownie coś z tego wyłuskają.
Wenszyk lekarski uroczy. Po za tym w przyszłym tygodniu powrót do "potwór tygodnia", co pokazuje orkopodobny coś.
Tak to już jest w serialach, że trzeba dać ładną buzię, żeby przyciągnąć większą ilość widzów. Na początku wyobrażałem sobie matkę Seana jaką taką starą prukwę, która pewnie ledwo co może chodzić. Po prostu zapomniałem, że to serial amerykański, gdzie nie ma brzydoty i starości. A co do tej trzeciej siły, to jestem ciekaw dla kogo pracuje. Coś mi się zdaje, że albo to będzie "dobra" siła, albo Teresa ma przekichane i chcą zakończyć jej wątek. Wątpię, by sama im uciekła.
Przyłączam się do opinii, odcinek ciekawy a najbardziej wątek Teresy. Ciekawe jest co to za 3 siła... może reprezentuje inną Rodzinę Królewską hm... ? ciekawe jakby zareagowała jakby Nick był Grimmem a Adalind mu by nie ukradła mocy. Czy też by go porwała? Swoją drogą jeśli tak jak piszecie Teresa może mieć kłopoty z ucieczką to prędzej czy później wydaje mi się ,że matka Renarda wspólnymi silami wraz z Rosalee i Monroe spróbują uratować Nicka i przywrócić mu moce, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby jechali aż do Wiednia po Adalind ;d
Ej, chciałbyś mając do dyspozycji eliksir wiecznej młodości być starym piernikiem w pieluszce z zarośniętymi brwiami, który oblizuje się na widok młodziutkich spódniczek? Bo lepiej go mieszać z martini czy z Carlo Rossi, a może ostrą tequilą? :D
Coś w stylu "drugiej grupy ruchu oporu"? Możliwe, chociaż zawsze może się motyw pojawić, pomieszać z dwa odcinki i dać o nim zapomnieć. Wątpię, by tak szybko go zamknęli, zwłaszcza, że to dość lubiana jak na razie postać.
Mama kapitana starą prukwą? Uśmiałam się, bo to Hamerykanskich serialach jest niemożliwe.
Mamuśka kapitana jest całkiem sexy no i trzeba przyznać, że jak na sześdziesięcioparpletnią
panią trzyma się wyśmiecinie. Rozbawiły mnie miny Nicka i Hanka coś w rodzaju"Hot mama!" no i zgadzam się z
nimi xd. W każdym razie co to ja miałam...a już wiem, mamuśka jest fajna i z tego co
nam zaprezentowała można wywnioskować, że jest bardzo potężną zębowiedzmą.
P.S Już wiemy skąd u kapitana taki pciąg do blondynek.
Kompleks Edypa? : D
Yup, to Hankowe "Ouuu".
Z podejrzeniem potęgi zgadzam się w 100% (ten numer z wężykiem naprawdę zapadnie mi w pamięć). Zresztą skoro umiała uwieść kogoś z rodu królewskiego, raczej nie jest słabym Hexem, stawiam na poziom mamy Adalin.
Ano, kapitan ma TAKĄ matkę, więc nic dziwnego, że
sobie szuka podobnych kochanek. No co? napatrzył się na taką ładną kobitkę
to przecież sobie brzydszej nie weźmie, nie?
Tak, Hankowe "Ouuu" było boskie i to zmieszanie Nicka też
Potężna jest na pewno, bo numer w wężykiem był niesamowity, a no i nie zapominajmy o tym
że zatrzymała na chwile czas. To mnie skłania do przemyśleń nad mocą takich wiedź, bo
coś mi mówi, że one naprawdę mogą być potężne. Pytanie od czego ta potęga zależy.
No w każdym razie mam nadzieje, że mama kapitana
zagości jeszcze w kilku odcinkach.
heh, no nie dziwię ci się, bo mama kapitana jest serio sexy.
A Juliette moim zdaniem...nie jest ładna.
Nie no bez przesadny. Pamiętajmy, że to jednak trochę baśniowy serial. No i mnie nie dziwi, że Hexenbiest jest taka sexy - pamiętajmy, że ich czar i urok ... osobisty to jedna z ich głównych broni. Chociaż fakt, że gdyby zatrudnili aktorkę o 10 lat starszą, wyglądałoby to lepiej. A tak widać stanowczo, że różnica między aktorami jest trochę za mała (aktorka jest tylko 3 lata starsza od Sashy Roiz)
Co do porwania - to ja się zastanawiałam czy ta agentka FBI nie jest powiązana z Radą Wesenów (trzecia siła), ale wydaje mi się, że oni już współpracowali z Nickiem i wiedzą o nim. A może jednak nie. Zobaczymy.