Zapraszam do dyskusji :) Napisy już są, więc można oglądać.
Co do odcinka to trochę zawiodło mnie rozwiązanie sytuacji z Trubel. Odcinek taki sobie, nie mogę
się doczekać powrotu Nicka jako Grimma. Szkoda, że w tej ostatniej walce nie załączyła mu się
"moc zombie", dawno jej nie widzieliśmy.
Wiecie może od kogo byli ci z ostatniej sceny? To ktoś z Rodziny Królewskiej czy od tej pacjentki z
FBI?
Jestem tego samego zdania.. Pierwszy odc czwartego sezonu super, drugi już mniej, a trzeci nuda. Za bardzo trzymają się schematu, że w każdym odcinku musi być nowe śledztwo, nowy wessen.. Jest wiele bardziej ciekawych wątków...
Napisy są na napi projekcie, ale masz link: speedy.sh/mHPKn/grimm.403.hdtv-lol.txt
Świeżo po obejrzeniu, jak większość ludzi wielkie podziękowania dla naszego Barta za tłumaczenie (oraz zachowanie oryginalnych nazw vesenów, co mi zawsze się podoba) - kilka drobniutkich literówek, ale do wybaczenia. Znów zapominasz o białym tekście przed odcinkami! :C
Odcinek rzeczywiście, lekko zawodzi, mimo, że scenarzyści mają 4 sezony lekcji i nauki za sobą. Formuła serialu powoduje gorzknienie z sezonu na sezon, bo "teraz co rusz pojawia się nowy vesen, który od lat żył sobie tam spokojnie gdzieś i zrobił się groźny". Sam odcinek już od chwili morderstwa stawiałem "to mamusia", więc gdy okazała się, że jej chorobliwe ambicje stoją za sukcesem Claya - włączył się tryb "Si si senior". Jako epizod trzyma swoistą formułę i na tym polu nie zawodzi - trzyma się faktu, że Truble musi zastępować Nicka, jako "dalszy ciąg"...
Zajawki zdardzały niestety, tak wiele, że zrobiło się przewidywalne - ot, mama kpt pomaga naszej radosnej parze Wilk+Lis zrobić antidotum dla Nicka. Wątek Adalin uciekającej z lochu ma 60% prawdopodobieństwo
http://i3.kym-cdn.com/photos/images/facebook/000/001/384/Atrapitis.gif
Dowiadujemy się, że Nick jako Grimm ma tam jakieś mutacje w oczach - fajnie, ale przecież jeszcze nie dawno poprawialiście mu słuch i daliście tryb nagłej śmierci. Czemu o tym nie wspomnieliście? Nie spodobał się motyw?
Sam wątek FBI nie zawodzi i nie zachwyca zarazem. Ot, bardziej "jesteśmy policją dla vesenów, niepodlegającą (podlegającą, ale to pachołki niskiego stopnia, dlatego nie wiedzą?) pod Wielką Radę". Po tym jak jak Teresa się zachowała się po powrocie, wnioskuje, że w połowie/na końcu sezonu opuści nas, na rzecz tamtych, by w piątym sezonie wrócić epizodycznie. Smutne, ale prawdziwe.
Ostatnia scena rzeczywiście budzi trochę zastanowienia. Zważywszy, że chłopcy nie pokazują jakiś oznak przemiany - ba zakładają maski szkieletów - sądzę, że to zwykli włamywacze, który obrali sobie za swój cel zwykły sklepik, jak sądzą, mało niebezpieczny. Ale dajmy się zaskoczyć w sobotę, bo wtedy są napisy :>
Przyłączam się do opinii. W zapowiedzi widać kolejnego odcinka, że powraca Adalind do Portland. Może być ciekawie.. jak się spotka z matką Renarda, ta już się odwdzięczy :) !!
ciekawy zabieg scenarzystów.. Adalind wtrącona do lochu w Wiedniu , po czym wydostaje się przy mocy więźnia i wraca szybciutko do Portland zanim zrobią miksturę :P
dziwne , że Trubel nie powiedziała Nickowi o ugodzie z agentka FbI ?
ciekawy jestem jak w końcu wyjaśnia wątek z sierżantem WU?? ciągle tylko zwlekają ,że z nim pogadają :P
Motyw z Wu będzie "tragiczny ciąg dalszy nastąpi" dla przerwy świątecznej :>
Co do ugody, to tak jak wskazuje - scenarzyści raczej na pewno chyba ją usną jakoś przy końcu sezonu łącząc to z tragiczną mową "wiem, że było mi u was dobrze, ale oni stanowią moją nową, prawdziwą rodzinę". No ale cóż, nie piszę scenariuszy dla Grimma, a własny serial mam w fazie "mam to w głowię, ale wiem, że Polska tv nie wyreżyseruje tego, a HBO nie wykorzysta anonimowego pomysłu". :c
Mam nadzieję, że jakkolwiek ruszą w końcu należyty GŁÓWNY WĄTEK - czyli nasze zagadkowe klucze, wszak, po trzecim sezonie nie spodziewali się możliwości kontynuacji serialu, stąd to dramatyczne "cięcie", zamiast rozkosznego - na moje, lubię ten styl. Pamiętacie "c.d.n. Sorry, you know it" z drugiego sezonu w przerwie świątecznej, to było naprawdę słodkie - "we will back". Czwarty sezon niby zaczyna się w "ucięciu" końcówki trzeciego, ale jakby "chce być niespodzianką, której każdy się spodziewa". Jak mówię, wolę, by uśmiercili Wu, zamiast wtajemniczać go do spraw "la Grimm", bo w tym tempie sprawią, że cała komenda będzie tylko szła do Nicka "bo to sprawka jakiegoś przebrzydłego vesena, nie normalnego psychopaty z nożem i piłą tarczową" - jak to teraz widzi Nick. Czemu tak piszę?
Ano poprzedni odcinek "Nie wiem jak to jest być normalnym detektywem" - sorry Nick, robiłeś to przez 12? lat, potem Ci się obudziły zdolności Grimma, zrobili z tego serial i nagle nie wiesz jak się godzi zwykłych morderców, złodziei i innych? :O
A według mnie, to nie Adalind była w sklepie, tylko przemieniona matka kapitana. Wątpię, żeby w tak krótkim czasie udało się jej wrócić do Portland i to jeszcze akurat coś ją doprowadziło do sklepu z przyprawami, o którym nigdy w życiu nie słyszała. Ja osobiście jestem zawiedziony brakiem tego wątka z kluczem. Według mnie boją się go rozpocząć, bo nie wiedzą jak stoją z następnymi sezonami i czy w ogóle interesowałyby kogoś te klucze, gdyby na nich się skupiono.