No i koniec, tyle lat przeleciało. Oglądałem ten serial od premiery zakończyło się pozytywnie, teraz jak tak wspominam nawet te wcześniejsze sezony odcinki to smutno troszku :(
Co do odcinka to miazga, po śmierci Wu i Hanka był szok ale już jak potem w Killing Spree wpadł typek to już wiedziałem że wszyscy przeżyją, bo aż niemożliwe było uśmiercenie całej ekipy, przypuszczałem że coś z kijkiem ich ożywi, patrząc na moc samego kawałka patyku, a tutaj proszę podróże w czasie.
Nieźle zrobili że Diana zachowała wspomnienia, ale dziewczynka to zero uczuć ma jeśli mam być szczery :) Teoretycznie Zamęt też powinna zachować wspomnienia bo tylko Ona, Nick jak i Diana byli żywi w tym czasie.