Nie wiem czy tylko mnie ten serial się tak podobał. (no może poczatek trochę zbyt schematyczny) Żałuję, że tak szybko to się skończyło.
Najbardziej w tym serialu podoba mi się związek Monroe i Rosalee, szkoda tylko że nie pokazali ich dzieci. Tak strasznie cieszyłam się gdy Rosalee dowiedziała się o ciąży i tak strasznie chciałam zobaczyć trojaczki a tu dupa i ich nie pokazali.
Ps. Nie wiem czy jest to ktoś kto ma wattpada ale chciałam napisać tam fanfiction o tematyce grimma więc jak ktoś by chciał to zobaczyć to powinno sie pojawić za pare miesiecy. (Na watt mam tą samą nazwe co ty OlisRogers)