Pomysł na serial był świetny. Filmowcy mieli przecież tyle możliwości! I nie wykorzystali ich... widziałam swojego czasu kilka odcinków pierwszego sezonu i powiem tyle: mroczne niczym teletubisie...

Bo to nie jest tak naprawdę mroczny serial :)

Pierdoły, zabobony i jakieś wierzenia. Co tu jest świetnego?? Tak tylko "zapytuję".

niestety pomysł świetny ale wykonanie i fabuła słabe, jednak oglądam z ciekawości jak to się skończy, bo pewnie jeszcze z jeden sezon nakręcą...

To prawda, pierwszy sezon był wyjątkowo słaby, oglądałam go tylko dlatego, że nie lubię przerywać czegoś w połowie, ale z sezonu na sezon jest coraz lepiej ;)

Potwierdzam, wytrwałam pierwszy sezon z wrażeniem bajeczki dla dzieci ale potem jest coraz lepiej ;)

Jestem na s01e07 i nie rozumiem jak mogło to dotrwac do sezonu 6-ego. Scenariusze oklepane, bohaterowie nijacy, chemii i entuzjazmu na planie brak. Aktor odtwarzający głównego bohatera jest słabiutki. Przelecę najlepiej oceniane odcinki wszystkich serii, może wtedy zrozumiem czemu to wytrwało sześc lat.

Trzeba przetrwać pierwsze 2 sezony potem już oglądasz jednym tchem ;)

Nie wiem, nie sądzę, abym skończył 1 serie, nawet jako serial "lecący w tle". Jak dla mnie to słaba kopia "Supernatural", którego oglądanie skończyłem na 7 serii, bo jak dla mnie kręcili się wokół własnego ogona. W podobnych klimatach Lucyfer jest o trzy klasy lepszy od Grimma, a zwłaszcza 1 seria.

Lucyfera obejrzałem jednym tchem. Tom Ellis ma fajne wystepy:
https://www.youtube.com/watch?v=CeO4NG9c_0g

Supernatural nie ogladalem i raczej tego nie uczynie...

Grimm poki co cienkie jak tylek komara...ale tutaj pisza,ze pozniej serio sie rozkręca

Faktem jest, że pod koniec pierwszej serii się rozkręciło. Jak doszły nowe wątki i główni bohaterowie, to faktycznie serial złapał rytm. Szacunek stacji telewizyjnej się należy, za to, że pozwolono zakończyc seial. Ale naprawdę dziwna konstrukcja serialu, że największym atutem nie jest tytułowy Grimm, tylko postacie drugoplanowe.

Tragiczny ty jesteś

Może i fabuła jest bardzo prosta, wszystkie 6 sezonów da się streścić w zasadzie w kilku zdaniach. Juliett póki jest "tą dobrą" gra jak dla mnie świetnie, ale jako "ta zła" wdg mnie już się nie nadała, okropnie wychodził jej sceny, mimika twarzy żadna. Ale zaś Grimm dobrze grał, fajnie się oglądało.
A teraz meritum, dlaczego nie rozumiesz fenometu tego serialu?
Bo nie spojrzałeś na neigo jak ja, ja widziałem fenomenalne ujęcia kamer, przejścia, genialne timelapsy pomiędzy scenami, i po każdym odcinku chciało się więcej :) Siedzę w grafice i gdy zobaczyłem pare odcinków wiedziałem już że obejrzę całość, pespektywy, ujęcia kamer był po prostu cud miód i orzeszki.

tak jest kowal wciaga niesamowicie a jak ktos tego nierozumie to po co to ogladac czy nie mam racji

No skoro siedzisz w grafice to powinieneś dostrzec że efekty w tym filmie były wyjątkowo słabe.

Mówisz o ujęciach kamer a tym nie zajmują się graficy a operatorzy i scenarzyści.