Chciałam zacząc go oglądac ale jestem ciekawa czy jest fajny i w ogóle ?
Może dodam też iż jestem dziewczyną.
zależy co lubisz.... serial to w skórcie sprawy policyjno-kryminalne powiązane ze światem fantastycznym w ciekawy sposób... 1 sezon jest nie najwyższych lotów ale momentami wciąga. Natomiast od 2 sezonu się serial rozkręca i jest coraz ciekawiej. Proponuję pilota i kilka odcinków a dostaniesz odpowiedź czy Ci się podoba. A to ,że dziewczyną jak najbardziej na plus. Jest tu większość dziewczyn Fanek tego serialu niż męższczyzn :)
w każdym razie... Polecam : ) !
Zgodzę się z przedmówcą, serial jest świetny i tak właśnie wygląda, 1 sezon racja był dosyć nudny ( schemat schemat schemat), ale 2 i 3 kosmos :)
każdy dzień będzie dobry, żeby się przekonać:)
p.s; w pilocie na mnie zrobiło wrażenie "Sweet Dreams" ...........aha - pomyślałem ......nie mogłem odpuścić ......... i ciekawość dała za wygraną musiałem obejrzeć następny :D !
ja jestem facetem i jak najbardziej polecam,żaden z sezonów nie był nudny,mnie zaciekawił już od pilota i wszystkie trzy sezony obejrzałem w przeciągu tygodnia
ja jestem kobietą z brodą i muszę przyznać, że serial bardzo mnie zainteresował. Świetny pilot a czym dalej tym lepiej!
to najglupsze,co moze byc,pytac sie,czy warto ogladac.Zacznij ogladac i bedziesz wiedziec,czy warto,zamiast pytac bez sensu.
ktoś Ci kazał odpisywac? sra**e jak nie wiesz jakie...To Twój komentarz jest bez sensu..skoro jest taka możliwośc to pytam a akurat takie odpowiedzi jak Twoje mnie nie interesują!
Widać wypowiedź na poziomie... Dziewczyny, która napisała "Trochę kultury...rzucac się..serio do dziewczyny ? gratuluję wychowania, i koniec dyskusji.."
Nieładnie. Wstyd.
I nie rzucaj się w odpowiedzi znowu, bo to i żałosne, i dziecinne.
Nie musisz się od razu rzucać jak ktoś w odpowiedzi nawiąże do treści Twojego postu. Z ciekawości pytam, czy zawsze kierujesz się przy swoich wyborach pod względem jakiś stereotypowych podziałów na coś dziewczyńskiego/chłopackiego? Po prostu nie rozumiem, co zaakcentowanie Twojej płci miało oznaczać dla odpowiadających na to pytanie.
Znowu tekst, że jesteś dziewczyną? Masz jakiś uraz na tym punkcie? Skoro tak się zachowujesz to nie dziw się, że jest to przeze mnie komentowane (w dość wyważony zresztą sposób). To, że rzucasz się strasznie, nie tylko do mnie, a i w innym poście pokazałaś się w wulgarnej strony, to jedynie stwierdzenie faktu. A jak to Twoje zachowanie się ma do tego, że jesteś dziewczyną? A jak się ma do Twojego wychowania?
Chyba po prostu nie umiesz opowiedzieć na proste pytanie, stąd Twoja reakcja.
Dyskusji? A w którym momencie dyskutujesz, bo to też mnie zaciekawiło?
Szanuj trochę niewiastę buraku. Napisała, że jest dziewczyna, bo gusta płci pięknej są trochę inne niż chłopaków. Jak dorośniesz to zrozumiesz.
A w którym niby miejscu fune ją obraża bądź nie szanuje? Już bez przesady, jeśli nawet to dziewczyna to mają wszyscy latać na paluszkach wokół mniej i ćwierkać jaka to jest wspaniała bo ma co innego w spodniach? Osobiście mi wstyd za nią, bo przez takie jak ona reszta dziewczyn jest postrzegana podobnie... gdzie potem nikt nic wprost nie powie, bo zaraz się boi że laska się obrazi, ale tak to jest jak ktoś jest wychowywany na przewrażliwioną księżniczka, która zawsze musi mieć racje, a i serio życzę powodzenia z taką postawą do końca życia... chore...
Tak. Wokół dziewczyny powinno się latać na paluszkach i ćwierkać. Niestety, obecnie mało która na to zasługuje. Ta jedna widać się trafiła normalna. Normalna, bo dziewczęca. I to właśnie należy uszanować. Dobrze, że jakaś księżniczka się jeszcze trafia w tych chorych czasach.
Miło że potrafisz stwierdzić po wypowiedziach w których laska nagminnie przypomina że jest dziewczyną w dość chamski sposób, kto jest dziewczęcy a kto nie. Osobiście uważam że należało by bardziej cenić to jakim kto jest człowiekiem, na zasadzie czy umie prowadzić spokoją rozmowe i przede wszystkim czy nie ucieka od rozmowy(bo jakby na to nie patrzeć na tym polega ten portal, na wymianie zdań)..., niż to czy jest się dziewczyną czy chłopakiem. Oczywiście masz prawo do własnej opinii i gustu. Poza tym kobiety wcale sie tak nie zmieniły jak twierdzisz, po prostu teraz mówią w prost to co lubią, nie wstydza się tego i nie ma nic złego w nie dzieleniu filmów i seriali na dziewczęce i męskie.
Dla mnie zaznaczenie, że jest się dziewczyną jest całkowicie normalne. Np. moja żona nie przepada za filmami, w których są w dużym natężeniu potwory i inne dziwolągi. W tym serialu jest spore ich natężenie i jak ktoś jest bardziej wrażliwy (a przeciętnie kobiety są bardziej wrażliwe od mężczyzn), to powinien to wiedzieć, bo ten serial niekoniecznie przypadnie takiej osobie do gustu.
A np. odcinek, w którym jeden z wesenów zjada dziecko u kobiety ciężarnej może być prawdziwą traumą dla matki. Moja żona nie była w stanie się na to patrzeć.
p.s. oczywiście, że są kobiety, którym nie przeszkadza oglądanie nawet największych okropieństw.
Rozumiem że chciałeś jedynie przestrzec potencjalnego widza przed rozczarowaniem albo traumą, mozna bylo to jednak powiedzięc inaczej iż od razu nazywac kogoś burakiem. Mowienie również że mało która kobieta dziś zasługuje na szacunek jakim jest miłe zwracanie się do niej tylko dlatego że jest mało dziewczęca tez jest według mnie formą obrazy.
A co do samych filmów znam sporo chłopaków którzy nie są w stanie znieść takich "krwawych" scen, chociażby przez to co sami w życiu przezyli. Uważam że nie powinniśmy iśc w druga stronę i ich dyskryminować tylko dlatego że nie chcą nie lubią. Owszem nie trzeba od razu w nich widziec potencjalnego partnera.
Po prostu szanujmy się troche i nie dzielny filmów ze względu na stereotypowe postrzeganie płci.
Stereotypowe postrzeganie płci jest czymś pozytywnym według mnie. Niestety, z każdym pokoleniem odchodzi w coraz większe zapomnienie. Jakie szkody społeczne z tego wynikną o tym przekonają się pewnie nasze dzieci albo wnuki. W każdym razie każda kobieta, która odwołuje się do stereotypu wrażliwej, delikatnej kobiety zasługuje na takie traktowanie. Jeśli inne kobiety chcą być traktowane jak faceci, to tak będzie. Te kobiety, które nie uznają stereotypowych ról przypisanych do danych płci, niech nie wymagają specjalnego traktowania. A faceci są między sobą mało delikatni.
Szczerze? upodobania raczej nie zależą od płci, a charakteru.
Ja np. nigdy nie miałam problemów z oglądanie filmów z dużą dawką potworów czy
przemocy, za to nudzą mnie strasznie komedie romantyczne(zasypiam na nich), za to mój
kumpel na odwrót. Nie lubię takiego podziału na męskie i żeńskie, to nie ma sensu, a podkreślanie tego, że
"oh, jestem kobietą, delikatuśnym kwiatuszkiem, lilijką" sprawia, że nie potrafię na takie osoby patrzeć inaczej niż
z politowaniem i wyraźnym zdegustowaniem, w ogóle co to ma w drugiej osoby wzbudzać? litość?
Tak, ja rozumie każdy ma inną wrażliwość, ale wydaje mi się, że u niektórych to jest NADwrażliwość i wręcz rozhisteryzowanie, nie oszukujmy się to są tylko filmy, to nie dzieje się naprawdę...serio bać się
sztucznej krwi i potworów? No ale ale, co kto lubi i co tak sobie chce oglądać. Tylko nie podoba mi się, że
przez takie panienki jak założycielka tematu większość kobiet jest oceniana jako"oh, jaka delikatna, oh bo się obrazi, oh, oh"
Od płci też zależą. Chociaż coraz mniej, bo w każdym kolejnym pokoleniu następuje maskulinizacja kobiet oraz feminizacja mężczyzn. Signum temporis.
W takim razie albo mam męski mózg, albo upodobania to kwestia totalnie
zależna od charakteru. No w sumie prawda, z pokolenia na pokolenie więcej jest
cipowatych facetów i twardych babek.
Jesteś śmieszny patrząc na kobiety przez pryzmat swojej żony. Tak że raczej sam dorośnij, poznaj bardziej świat, więcej ludzi, może jednak częściej wychodź z domu. To, co kogo interesuje jest zależne od jego gustu i zainteresowań, a nie od płci biologicznej. Tak samo jak to, na co kto jest wrażliwy. Facet również ma prawo do wrażliwości czy delikatności, jak również do tego, co go razi, a co lubi. I niczego mu to w jego płci biologicznej nie zabiera. Równie niepoważne jest stwierdzenie o traktowaniu kobiet jak facetów czy "te kobiety, które nie uznają stereotypowych ról przypisanych do danych płci, niech nie wymagają specjalnego traktowania". Może jednak zacznij szanować drugiego człowieka po prostu za to, że jest człowiekiem. A pewne rzeczy wynikające z kultury osobistej (w naszej kulturze), jak np. przepuszczenie kobiety w drzwiach, powinno występować niezależnie od tego, czy lubi seriale typu Grimm (który jest zresztą lajtowy) czy też nie.
Tak samo jak bardzo niekulturalne jest zwracanie się do ludzi per "buraku" - reprezentujesz dokładnie poziom tej dziewczyny, która założyła temat i która pisze np. "ktoś Ci kazał odpisywac? sra**e jak nie wiesz jakie...". To jest ta wychwalana przez ciebie kobiecość, wrażliwość i delikatność, której to stajesz w obronie?
A mój post do niej był wyważony. Zwykłe pytania. Zwykłe też skomentowanie jej zachowania. Nie było tam nic, co mi zarzuciłeś w poście do mnie. A napisałeś do mnie bardzo chamski post. Mimo, że jestem kobietą.
Taki to z ciebie "mężczyzna".
Pouczać będziesz mogła swoje dziecko jak się kiedyś dorobisz. A następnym razem napisz coś z większym sensem, bo w przemyślenia egzaltowanych nastolatek nie będę wnikał.
Mój post za trudny do zrozumienia? A może nie widzisz sensu, bo wytknęłam ci brak sensu w twoim rozumowaniu, a raczej jego braku, a samo to jest dla ciebie nie do pojęcia? A może nie jesteś po prostu świadomy własnego chamstwa, spojrzenie prawdzie w oczy cię przerasta? Zapewne łatwiej jest bronić kobiecości dziewczęcia piszącego wulgarne posty i samemu obrażać. Ale skoro to wyżej to dla ciebie wielkie przemyślenia to może to będzie dla ciebie łatwiejsze do pojęcia - "szanuj trochę niewiastę buraku". I się już dalej nie kompromituj stereotypowo patrzący na świat chłopcze.
Skoro uważasz to co piszę za genialne (zamiast się do tego ustosunkować) - jesteś jeszcze bardziej godny politowania.
Wzruszyłem się ;)
A może tak coś byś odpowiedziała koleżance, która rozpoczęła temat zamiast oburzać się, że podkreśla to, że jest dziewczyną? Zazdrościsz, bo pomyliłem Cię z facetem i nie jesteś pewna swojej wartości jako dziewczyna? Chłopcy nie zwracają na Ciebie uwagi i wylewasz swe żale w internecie?
Myślisz, że jak będziesz obrzucał mnie tym niskolotnym błotem odwróci uwagę od twojej osoby i od tego co napisałam? Człowieku, to ty wylewasz żale, ja stwierdziłam zwykłe fakty i wykazałam twą ignorancję oraz hipokryzję, odpowiadając zresztą na twój chamski post do mnie (które to zresztą posty zwykle po prostu ignoruję, ale ten był tak komiczny, że już o następnych nie wspomnę; naprawdę ty tak na poważnie?), że poświęciłam ci mój czas i się odniosłam.
A tak przy okazji, to nie jesteś zbyt spostrzegawczy, prawda?
Ale nudna jesteś :). I w dodatku cały czas spamujesz zamiast napisać coś o serialu Grimm.
Po prostu nie rozumiem, że nie zauważyłeś. że odpowiedziałam "koleżance", to autorka postu już nie odniosła się do moich uwag.
I nie spamuję, a odpisuję na twoje posty kierowane do mnie. Bo może tego też nie zauważyłeś, ale to ty się do mnie odezwałeś.
Praszam, że się wcinam w rozmowę, ale trochę bawi mnie ta cała
sytuacja. Ot autorka tematu napisała jakąś głupotę, bo widocznie jest dziwne wychowana.
Ty jej zarzucasz, że sie kretyńsko zachowała(zgadzam się), nagle na scena wkracza obrońca
delikatuśnych lilijek władający językiem spod budki z piwem. No nie ma co, jest ciekawie.Kurne, no ale poważnie.... te podziały na męskie i żeńskie to skrajny debilizm, przede wszystkim trzeba szanować człowieka, a nie patrzeć jakiej jest płci. To tak kilka słów ode mnie .
Wiesz, ja jej nawet nie oceniałam (w tym, co mi zarzucasz), a jedynie wyrażałam moje zdziwienie i próbowałam wyciągnąć z czego to wynika i czy to naprawdę na poważnie.
Natomiast rozwaliło mnie, jak ktoś rzucający w kogoś "burakami" zaczął mnie pouczać pod względem kultury. Nie mówiąc o tym, że zamiast się konkretnie do czegoś odnieść, jedynie zionie (chamskim) jadem.
Oczywiście, że patrząc na człowieka i ewentualnie oceniając go, powinno się patrzeć co sobą reprezentuje. Pan piszący wyżej wystarczająco się zaprezentował. Ocenianie pod względem płci biologicznej i przekładanie tego na gusta czy wrażliwość świadczy też dla mnie o, delikatnie mówiąc, nie byciu zbyt mądrym. A hipokryzja (której nawet nie rozumie, że ją przejawia) mnie w tym tylko upewniła.
W świecie męskim takie rzeczy pisze się wprost, więc napiszę, że dla mnie jednak ty jesteś niezbyt mądra.
To dla mnie prawdziwy komplement.
I rozmawiając z tobą nagle znalazłam się w świecie męskim. Ciekawe. To taki świat, w którym mówi się do innych per buraku? Dziękuję, nie skorzystam.
Tak, nazwanie kogoś burakiem jest ewidentnym przykładem
posiadania wysokiej kultury i ogłady. Jako osoba postronna
jakoś nie zauważyłam aby twoje pytanie było nacechowane negatywnie,
ot zwykłe prośba o wyjaśnienie danego toku myślenia.
O hipokryzji toż można elaboraty pisać występuje tak nagminnie, że
aż przykro na to patrzeć, no ale cóż takie mamy społeczeństwo, gdzie
cham próbuje nauczyć człowieka kulturalnego ogłady, irracjonalne, nieprawdaż?
Co do pierwszego akapitu - taka też była ma intencja, ponieważ i owszem, znam mężczyzn patrzących na płeć w sposób stereotypowy, to jednak nie spotkałam jeszcze kobiety (z akcentem, że tutaj mamy chyba do czynienia z osobą dość młodą) myślącą o sobie samej w ten sposób. I pytanie polegające na "nie za bardzo przepadam na światem fantasy/potworami/brutalnością/nagością/wulgarnością" nie wzbudziłoby mojego zainteresowania (abstrahując już od samej sensowności pytania innych, obcych zwłaszcza, ludzi, czy coś mi się spodoba), to wyżej zaprezentowane podejście szczerze mnie zdziwiło. Tym bardziej, że wystarczy sobie spojrzeć na forum, żeby zauważyć, ile przedstawicielek płci żeńskiej lubi serial - to co one miały odpowiedzieć. A faceci to już w ogóle, co oni mogą wiedzieć, co się jej spodoba. No chyba że jak pan alternativepop, będzie brał wszystkie kobiety pod jedno kopyto, w zależności od upodobań swojej (powiedzmy że istnieje) żony.
Padłabym, jakby jakiś mężczyzna mi powiedział - (zostając już przy przykładzie tego serialu) Grimm nie jest dla ciebie, bo to nie dla kobiet. No chyba że męskich. Ale wtedy nie spodziewaj się mego szacunku do ciebie.
A co do drugiego akapitu to nic dodać nic ująć.
Też znam takich mężczyzn trochę mi ich szkoda, bo takie
podciąganie wszystkiego pod jeden argument świadczy o bardzo ale to bardzo ...bardzo
wąskich horyzontach myślowych. Ja w sumie nie bardzo widzę sens w wypowiedzi autorki tego tematu, bo poważnie czy tak trudno przeczytać opis serialu? poszperać na innych stornach? No skąd my mamy wiedzieć jakie ona ma gusta ? jedyne informacje jakie nam podała to "jestem dziewczyną" i to ma nas naprowadzić na jej gusta ? Zero w tym logiki. Autorka widać jest osobą młodą i no i można by jej wybaczyć dziwne pytanie, gdyby nie zaczęła zachowywać się nieukulturalnienie. A pan alternativepop widocznie myśli podobnie jak autorka tematu i całą wiedzie jaką posiada na temat kobiet czerpie z obserwacji(też zakładam, że istniejącej)żony. Argumentów mu brak, więc się czepia, rzuca niezbyt trafionymi argumentami i ogólnie udaje, wielce oburzonego. Ciekawe tylko czym? Wszak to on zaczął konwersacje od per"buraku" i to jest właśnie hipokryzja.
Czyli weszło dziewczę na portal i poprosiło o opinię na temat tego serialu zaznaczając, że jest dziewczyną. Zamiast opinii o serialu została skasowana za to, że napisała, że jest dziewczyną. I na dodatek wszyscy, którzy ją skasowali (zamiast udzielić informacji na temat serialu!) piszą jeszcze tutaj o kulturze i że nie mają znaczenia podziały na męskie i żeńskie. Skoro nie mają znaczenia, to zamiast spamować skoncentrujcie się na udzieleniu dziewczynie informacji! Uszanujcie jej odmienność i to, że widać dla niej MA znaczenie, że jest dziewczyną. Empatia, to takie trudne słowo a najtrudniej idzie zastosowanie tego słowa tym, którzy noszą je na sztandarach.
Khem, a powiedź mi taką rzecz ...czy tak trudno jest użyć google?
istnieje bardzo dużo stron opisujących jaki ten serial jest, nie
trzeba koniecznie tworzyć oddzielnego wątku tutaj. Ten temat na podziały nie rozwinął się
samoistnie zapoczątkowała go autorka tematu, która widocznie wszystko
ocenia pod kontem swoje płci. To dla ułatwienia ja proponuje nalepki na filmach"dla kobiet" i
"dla mężczyzn" wtedy sprawa będzie rozwiązana i osoby pokroju autorki tematu nie będą miały
wątpliwości czy dany serial/film jest dla nich odpowiedni. Empatia mówisz? empatią to się wykazałeś nazywając koleżanke Fune burakiem.
Ta strona jest właśnie jedną z takich stron. No ale rozumiem, że to za trudne do zrozumienia ;)
No tak ja rozumie, że w tych czasach ogarnianie czegoś takiego jak google to
sztuka niemalże mistyczna...no ale coż, bywa. W takim razie każdy przed obejrzeniem
serialu powinien zakładać temat "czy ten serial jest dla mnie?" <zerka na ilość osób oglądających serial> hm, czyli tak mniej więcej..2000 tematów o tym samym, spoko.