Ocena 7,5 to jakaś kpina. Przy czym od razu powiem, że jestem fanem fantasy/horror i obejrzałem wszystkie sezony, trochę z obowiązku. O ile na początku razi kiepski scenariusz i dopasowane do niego aktorstwo, to powiedzmy, że jest jakiś motyw przewodni, coś zaskakuje itd. Może 6,5 byłoby w tym momencie uzasadnione. Od pewnego momentu serial staje się jednak mega schematyczny. Z odcinka na odcinek ta sama powtarzająca się fabuła, ale nadal jest motyw przewodni, jakaś tajemnica, co się wydarzy i tak powiedzmy do końca sezonu 5. W sezonie 6, to już jest kompletne przedłużanie męki, bez pomysłu na konkretną fabułę, a wątek z Zerstorerem jest słabo rozwinięty, słabo powiązany z dotychczasową fabuła, jakby doklejony na siłę. Ostatnie odcinki to już jakaś żenada i kompletna rozpacz. Tak, jakby scenarzysta miał kompletnie dosyć, popełnił samobójstwo, a scenariusz musiała dokończyć charakteryzatorka. Beznadzieja na poziomie amerykańskiego kina klasy D. Praktycznie 2 ostatnie odcinki wyglądały jak niezamierzony pastisz. Te sceny, jak wszyscy po kolei nadziewają się na kij Zerstorera w jakimś samobójczym szale, Zerstorer chodzi sobie wolnym krokiem po mieście, a bohaterowie nie potrafią mu uciec samochodem, to jest chyba szczyt gówna i absurdu, jakie widziałem w kinie akcji. Żenada na maksa.