PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624920}

Grimm

2011 - 2017
7,5 25 tys. ocen
7,5 10 1 24515
Grimm
powrót do forum serialu Grimm

Powiedzcie mi proszę, drodzy filmwebowicze, czy warto nadgonić ostatnie, chyba mi zostało,
czternaście odcinków, żeby być na bieżąco. Czy fabuła rusza w dobrym kierunku i
odpowiednim tempie. Czy pojawiają się ciekawe zagadki, można tworzyć teorie i czy ogólnie
serial nie przymula, tak jak na początku. Czy postać Grimma się rozwija i czy jest coraz
pewniejszy swoich działań. Czy ogólnie warto obejrzeć przed finałem Grimm?

Ogólnie to jestem najbardziej zszokowany informacją o drugim sezonie dla Grimm. Nie
dlatego, że serial jest dość średni, ale dlatego, że NBC zdecydowała się w końcu czegoś
nie anulować po pierwszym sezonie :O :D

ocenił(a) serial na 8
FlashBack

jeżeli ci się nie podoba od początku no to nie wiem czy warto - raczej nie.

FlashBack

Wg.mnie serial jest coraz lepszy,doszły nowe postacie,i coraz więcej wiemy o tym świecie,który z każdym odcinkiem pokazuje swoje nowe oblicze.Ale skoro nie podobały ci się pierwsze 2-3 to nie wiem czy zainteresuje cię reszta.Z tym serialem jest tak że albo ci się podoba i oglądasz albo nie..

FlashBack

W drugiej połowie sezonu zaczyna się wyjaśniać, jak wszystko jest ze sobą powiązane i serial nabiera wyraźniejszych kształtów. Nie chodzi już tylko o kolejne sprawy do odhaczenia dla Nicka.

ocenił(a) serial na 10
FlashBack

Ja ci powiem że z każdym odcinkiem coraz bardziej mnie wciągało a ostatni 18 odcinek ... po prostu genialny dużo akcji i w ogóle ;) Polecam

ocenił(a) serial na 5
FlashBack

od 15 odc akcja zaczyna robic sie w miare sensowna i powiazana ze soba. do tego same odc, a raczej przeplatanie sie pracy policyjnej z grimmowaniem jest coraz ciekawsze - 18 odc byl naprawde dobry. no i efekty specjalne polepszaja sie. nadal momentami jest irytujaco - skad Nick wie o tym i o tym, skoro w ogole nie bylo aluzji do tego, ze czyta ksiege albo rozmawia z Monroe na temat swiata Wesen. nadal jest kupa watkow, ktore zostaly zaczete, ale nic sie z nimi nie dzieje, podobnie jak masa pytan, na ktore Nick nie szuka odp a powinien, w koncu nawet przez to, ze jest detektywem i powinien byc dociekliwy. wiec tak - obejrzyj, ale z przewijaniem, bo czasem jest nudnawo albo oklepanie a kiedy indziej drewniana gra aktorska glownego bohatera powala na lopatki :)

ocenił(a) serial na 7
ivy_9

Z przewijaniem to raczej nie ma sensu oglądać serialu proceduralnego, gdzie chodzi o rozwiązanie śledztwa. Traci się wtedy wątek i zainteresowanie. A gra aktora w roli Nicka wcale nie jest taka zła. Radzi sobie moim zdaniem całkiem nieźle.

ocenił(a) serial na 5
milkaway

przewijalam na watku romansowym Juliette i Nicka - tutaj wychodzi wlasnie brak jego warsztatu. nie wiem, moze po prostu scenarzysci tak to widza i wkladaja im w usta takie oklepany frazy, a chlopak robi co moze, ale jakos zaczynam zgrzytac zebami w tych momentach :) no i jeszcze w odc z trollem. ale im dalej w sezon, tym jest lepiej, chyba 12 odc byl takim punktem zwrotnym, kiedy watki zaczely sie zageszczac a postacie wreszcie w pelni wykorzystaly swoj potencjal. wczesniej odc byly bardziej epizodyczne. kiedy scenarzysci odchodza od watku N-J, a czestuja nas akcja policyjna, grimmowaniem i intryga z udzialem kapitana, to wszystko o wiele lepiej trzyma sie kupy.

ocenił(a) serial na 7
ivy_9

A ja lubię sceny Nicka i Juliette, bo o ile są "suche" pod względem romantyzmu i trochę brakuje chemii w tym związku, to zwykle zawierają tłumaczenia i kłamstewka Nicka, który dwoi się i troi, by ukryć swój sekret, a do tego ich przejścia z bobrami były genialne. Dla mnie najkomiczniejszy wątek w serialu, obok sierżanta Wu zajadającego się wyposażeniem domu i biura. :)
Do tego scen iście romantycznych pomiędzy główną parą jest tyle, co kot napłakał i dla mnie nie opłaca się przewijać.

FlashBack

Opowiem Ci szybko, jak w moim przypadku wyglądała przygoda z tym serialem. Odniesień to później do siebie i może akurat będzie przydatne.

Kiedy miałem do czynienia z pierwszymi zwiastunami, cała otoczka sprawiała wrażenie interesującej. Można było snuć domniemania, że jest to pewien rodzaj świeżości, którego ewidentnie potrzebowałem po coraz to gorszym "Supernatural".

Nadszedł czas pierwszego epizodu. I wtedy nie widziałem co do końca myśleć(taka ilość sezonów "Supernatural" na przestrzeni lat robi swoje i wbija schematy). Akcja zróżnicowana. Brak określonej powagi, brak określonego i ścisłego rozwoju postaci, właściwie to względny chaos. Myślałem, że może z kolejnym odcinkiem coś się zmieni, więc MOŻE warto dać szansę. Na pierwszy rzut oka większej zmian nie było. Ale wina była po mojej stronie, bo nie zdawałem sobie sprawy z natury tego serialu - on po prostu ma być lekki i liczyć się ma przyjemne oglądanie.

Jednak wtedy też nie miałem do końca racji, bo im dalej, tym coraz ciekawiej. Akcja nabrała tempa. Wprowadzono nowych bohaterów, gdzie każdy z nich jest w sposób równomierny rozwijany. Dodatkowo każdy z nich ma już jakąś określoną dla siebie rolę, w której sprawdza się coraz lepiej. Pod względem fabuły jest też ogromny przeskok. Z zwykłego i prostego "Seek&Destroy", zmieniło się w serial z nieco większym sensem, mniejszą bądź większą intrygą, a niektórego postacie po dzisiejszy odcinek są wciąż owiane tajemnicą.

W tej chwili jest to serial, który zajmuje obowiązkowe miejsce w tygodniowej ramówce. Właściwie często jest tak, że jeżeli na jakąś emisję miałbym czekać, to właśnie na "Grimm".

ocenił(a) serial na 6
Sickert

Miałam wręcz identyczne odczucia co do tego serialu ;) (Mimo, że nie oglądam "Supernatural") Pierwsze 2, 3 odcinki można by powiedzieć, 'slabo' mnie zachęcały, ale oglądałam dalej głównie dla motywu baśni, bo to jest jeden z mega plusów tego serialu ;) Potem, wszystko zaczyna się ze sobą wiązać, układać w większą całości, no i poznajemy szczegóły życia, tego bajkowego życia ;) Warto oglądać dalej, bo akurat ten serial jest wart dania mu drugiej szansy ;)

violencia

dokładnie jak wyżej. warto oglądać, bo serial rozwija się w dość szybkim tempie i zyskuje propsy każdym kolejnym odcinkiem.

violencia

Motyw bajkowy i bajkowe życie...ale z tym nie do końca bym się jednak zgodził. Wykorzystują motywy zaczerpnięte z baśni, owszem. Ale zwrot "bajkowe życie" wskazywałby dodatkowo jeszcze na takim sam klimat, którego na szczęście nie doświadczamy.
A to, że warto było dać szansę pierwszemu sezonowi, potwierdza świetny finał(w moim odczuciu jeden z lepszych w tym sezonie).

ocenił(a) serial na 6
Sickert

Jasne, że tak.masz rację. Zabrakło cudzysłowu, wtedy miało by to odpowiedni wydźwięk ;) Niemniej jednak, serial świetny i cieszę się, że będzie kolejny sezon :)

violencia

Jak już wspomniałem w innym wątku(a i pewnie wiadomość o Twoje uszy też się pewnie obiła), są spore szanse na kolejne zmagania Nicka już w sezonie ogórkowym.
A w między czasie polecam "Suits" - nieco inna tematyka, ale fenomenalny, porywający i na swój sposób urokliwy ; ]

ocenił(a) serial na 6
Sickert

A nie znam tego, na pewno nie ominę tego tytułu w poszukiwaniu seriali :P Ale póki co, nadrabiam zaległości, czyli wciągnęłam się w "Supernatural"-lepiej późno niż wcale :)

violencia

Zatem radzę oglądać do piątek sezonu. Nie ma sensu psuć sobie dobrych wrażeń dalszymi wydarzeniami w serialu ; ]

ocenił(a) serial na 6
Sickert

Tak słyszałam o tym, będę mieć to na uwadze ;) Ale tak to jest, bardzo często, że naciągają fabułę i starają się wycisnąć jak najwięcej się da. Mam nadzieję, że w przypadku "The grimm" umiar znajdą, lub umiejętnie pokierują fabułą, żeby nie było efektu lifftingu ;)

violencia

Trafne słowa. Ale najczęściej pazerność wygrywa. Przez to zamiast skończyć serial kiedy trzeba, to zaczynają tworzyć niemalże sitcom - a niestety większość produkcji wykłada się po 5 sezonie("Supernatural", "How I Met Your Mother", "House", itd). Jedynie "Shield" przetrwał 8 sezonów cały czas podnosząc poziom - gdzie i ten serial oczywiście polecam ; ]

ocenił(a) serial na 7
FlashBack

Minęło trochę czasu, obejrzałem, nie jak myślałem 14, ale 19 odcinków, praktycznie w ostatnie trzy dni. Warto. Fabuła ciekawa, jest poruszanych wiele wątków, czyli podwaliny pod następne sezony elegancko rozścielone, nie ma na co narzekać, bo sprawy nie kończą się na jednym odcinku. Wiele fajnych występów gościnnych, dobrze rozpisane dialogi. Postacie ewoluują we właściwym czasie i adekwatnie do sytuacji w jakich się znajdują. Wszystko daje radę, jedynie efekty specjalne, zmieniających się twarzy nie są do końca zadowalające, ale to w końcu serial i trzeba doceniać starania się grafików. Bardzo przyjemne fantasy, fajnie, że jest coś takiego. Lost Girl przegapiłem całkowicie drugi sezon, a poza nią nie było nic w tym temacie do czasu pojawienia się Grimm. Jeżeli mógłbym, to poleciłbym Grimm swojemu dawnemu ja bez zastanowienia.