I jak wrażenia ze spotkaniem diabła.....? czy wszyscy muszą tu ginąć? szkoda mi kaznodziei. I mamy pierwsze objawy u Wu, oraz kolejną wzmiankę o magicznym patyczku :)
Nie mogę się doczekać jak to wszystko się zakończy
no fajnie... ale trochę już przeciągają; mogliby trochę bardziej podkręcić tempo patyczka i starej chusty, skoro oprócz "cudu" niesie ze sobą również "niebezpieczeństwo" jakie są skutki jego używania? czy odczuwa je właściciel czy może osoba na której magiczna moc została użyta? czy może to takie koło fortuny i raz się udaje, raz trzeba coś poświęcić? ciekawe... . A z innej beczki, rozbawił mnie motyw nieudanego seksu Eve jako Kapitana ;)
No Eve jako Renard w łóżku z "kocicą" było to wręcz prześmieszne..... biedna Juliette/Eve :P Takiego obrotu sprawy jednak nie przewidziała ha ha ha
Co do magii patyczka dowiemy się w następnym odcinku lub w najgorszym razie w przyszłym sezonie...... W końcu na tajemniczy przedmiot sprzed kilkuset lat czekaliśmy kilka sezonów to kilka odcinków nie zrobi nam chyba różnicy.
Lubię ten serial taki jaki jest. Nawet z nudnymi momentami :D
Dokładnie też bardzo lubię ten serial chociaż ostatnio brakuje mi walk Nicka lub Trubel z Wessenami . Czekam również na wyjaśnienie motywu patyka , chociaż
liczyłem że w skrzyni będzie jakiś Stary , kozacki miecz albo topór he he ale to moje fanaberie . Co do odcinka , fajny motyw kaznodzieji , Diabła już trochę
oklepany , kto oglądał od początku to było już tak w cyrku że się przemieniali przed ludzmi , tylko tam było za pieniądze a tu żeby nawracać grzesznych
/ Macie rację scena Eve była dość komiczna , ale obecnie Eve zachowuje się troche jak cyborg . Czekam też na powrót córki Adalind żeby pokazała swoje umięjętności
a tak samo na razie moce Adalind nie ujawniają się może na samym końcu sezonu coś się rozwinie . Cieszę się że jest 5 sezon , obawiałem się trochę bo ostatnio na forum cisza
ale jak widać fani nie zawiedli :)
Teraz jeśli Diana wróci to biorąc pod uwagę jej szybkość dorastania to będzie z niej kawał dziewuchy ;) szkoda że Adalind nie powiedziała NIckowi o spotkaniu z Renardem, niby go kocha ale do końca mu nie ufa