Początek 2 sezonu wbija w fotel z odcinka na odcinek coraz lepiej. Aż tu nagle po 15 odcinku coś
stanęło. Jakoś te odcinki się dłużą.. Temat z Juliette też idzie jakoś słabo. Jakby nie mieli pomysłu
zakończyć ten wątek.