Może dlatego, że wcześniej oglądałam znakomitą "Mouse".
Powiedziałabym, że typowy średniak, za to z mocno irytującym zakończeniem - już wolałabym, żeby skończyła się o odcinek wcześniej pozostawiając główne wątki otwarte, niż żeby wszystko zostało rozwiązane tak, jak się to wydarzyło.

Trzymająca w napięciu przez cały czas drama! Nie ma chwili odpoczynku :) nawet dziury w scenariuszu nie przeszkadzają a świetna obsada nie pozwala oderwać się od ekranu, Mam nadzieję na drugi sezon.

Samozwańczy czyściciel świata daje obywatelom możliwość głosowania przez apkę w smartfonie nad losem przestępcy, któremu państwo nie wymierzyło zbyt surowej kary. Jego tropem rusza policja. Serial wciąga jak narkotyk, ale z czasem dają o sobie znać naiwne zwroty akcji i nachalny product placement rodem z polskich...