Dialogi w tym serialu nie istnieją. Postacie snują się z mało przekonujących powodów. Fabuła jest szczątkowa i nieciekawa. Bardzo słabe efekty specjalne wzbudzają politowanie.
Niestety potwierdza to tezę, która pojawiła się jakiś czas temu. Disney tworzy treści dla dzieci. Nie są to jednak treści neutralne. Nie chcę wchodzić w kwestię różnic rasowych, lgbt its. Szacunek dla drugiej osobu jest ważny. Nie rozumiem tworzenia treści, w których brak miejsca na samodzielne myślenie, suspens, czekanie z niecierpliwością co będzie dalej...Zdradźmy już w pierwszym odcinku, że to siostra bliźniaczka. Dodatkowo nikt jej nie poznaje, bo przecież po ok.20 latach wygląda zupełnie inaczej niż niewinna siostra, włącznie z dredami, które po tym czasie na pewno tworzą dokładnie taką samą fryzurę na obu głowach...takich motywów można znaleźć wiele, we wszystkich nowych produkcjach SW. Brakuje mi starego kina, które przynajmniej wierzyło w swojego widza...