Gwiezdne wojny: Akolita
powrót do forum 1 sezonu

Stare Warsy Alkotrix

ocenił(a) serial na 1

Pani Doll widać mocno naoglądała się Matrixa i miała ochotę nakręcić propagandową wersję tego filmu. Taką homoparodię ale dostała angaż do Star Wars czyli uniwersum w którym się nie orientuje oraz które jej w sumie tak naprawdę nie obchodzi. Tyle mogę wywnioskować po przemordowaniu trzech epizodów jej wypocin. Potem przestałem się mordować gdyż oglądanie tego czegoś to dosłownie mordęga. Produkt nadaje się znakomicie do eksportu do Korei Północnej gdzie może być z sukcesem używany jako metoda wyjątkowo sadystycznej tortury. Niestety do niczego innego Akolity użyć się nie da.

Serial w sumie posiada szczątkową fabułę a twórcy wyraźnie nastawili się przy tym na widzów w typie, zarzucę coś w telewizorni i idę robić coś innego. Tak na zasadzie, aby tylko coś tam brzęczało. Jeśli jednak trafi się widz uważny to będzie łapał się za głowę w co drugiej scenie bo ta abominacja nie tylko nie ma sensu względem kanonu GW ale jest również wewnętrznie sprzeczna. Tu nic nie trzyma się kupy.

Co więcej klimat serialu odrzuca widza Gwiezdnych Wojen gdyż zwyczajnie nie przystaje do GW. Klimatycznie jeśli mam podsumować to napiszę że może być to pojmowane jako próba nakręcenia kiepskiej parodii Matrixa. Początkowe sceny to kalka z Matrixowych scen niemalże jeden do jednego, postaci posiadające broń używają jej sporadycznie. Wolą walić się na pięści i kopy niż korzystać z uzbrojenia dzięki któremu miałyby przewagę.

No a to zaledwie wierzchołek góry lodowej bo pod powierzchnią kiczu pływa denne aktorstwo oraz zwyczajna nuda bijąca z ekranu. O wszechobecnej karykaturalnej propagandzie nawet przy tym nie wspomnę bo o tym można by pisać pracę doktorską.

ogólnie serial mógłby być podręcznikiem dla młodych twórców pokazującym ja filmu nie kręcić.

Polecam jedynie nienawidzącym się masochistom. Jeśli chcesz obejrzeć coś zabawnego albo z sensem ominiesz ten serial szerokim łukiem