No proszę - już chciałem się bulwersować że profancja Gwiezdnej Sagi, shit i w ogóle - a spodobało mi się. Może nie należy traktować tych kreskówek (właściwie to krótkich animacji) na równi z filmami, ale dla osób spragnionych Star Wars te Wojny są jak znalazł ;) Szkoda tylko, że poszczególne odcinki trwają tak krótko, a także brak mi "A long time ago..." i ogólnie "odlatujących" napisów na początku, ale może to dobrze że ich nie ma - dzięi temu ma się świadomość, że Wojny Klonów to raczej taka wariacja na temat Star Wars, a nie pełnoprawna część. Dodatkowego uroku nadaje oryginalna muzyka, a także polski dubbing, w którym występują ci sami aktorzy, co dubbingowali nową trylogię - o ile w filmach kinowych brzmieli tragicznie (i tak wszystkie części oglądałem z napisami), o tyle tutaj ich udział jest pozytywną rzeczą. O animacji, kresce i tym podobnych nie będę mówił, bo jest raczej charakterystyczna dla Cartoon Network. A ja się rozpisałem a i tak nikt tego do końca nie doczyta ;)
PS. na www.kreskowka.pl są pierwsze odcinki po polsku. Niech moc będzie z wami.