Przynajmniej nie ma dluzyzn, w ktore pizody 1 i 2 obfitowaly, akcja jest dynamiczna, bo taka ma byc - to jest wojna a nie ukladanie domkow z kart. Postacie fajnie zkarykaturowane, animacja jak na Tartakowsiego poziom to ultra wypasiona, i jeszcze pojawia sie ogolne pojecie o epizodzie 3:):):) bo ten bialy z ostatniego epizodu to jedna z wazniejszych postaci:):)