Większość produkcji Star Wars jest adresowana możliwie szeroko. Może animacje bardziej konkretnie są adresowane, ale też raczej do młodzieży niż dzieci. Typowych produkcji dla dzieci w uniwersum SW praktycznie nie ma.
Były i to niemal od początku. Lata 70 - Star Wars Holiday Special, lata 80 - The Ewok Adventure i Ewoks: The Battle of Endor (plus animacje Ewoks i Droids).
No tak, ale te produkcję dziś nie należą do kanonu. A i w momencie powstania były gdzieś na uboczu. O tych najstarszych animacjach też pomyślałem, ale znowu - nie są w kanonie.
Dlatego bardzo dobrze, że się wreszcie coś pojawiło. Jakbym był dzieciakiem jarałbym się na maksa. Choć w sumie i tak się jaram ;)
Serial animowany dla 3-latkow o 3 padawanach. Dzieje się w okresie Wielkiej Republiki (jakieś 100 lat przed Akolitą)
Nie przesadzajmy, pierwszy odcinek otwiera sieczka, w drugim masz piratów, prostytutki i też ostrą akcję.
Takie Gwiezdne Wojny od innej strony też warto było zrobić. Nie często dzieciaki są bohaterami Star Wars.
Póki co historia jest interesująca, i dobrze zbudowana. Owszem utkana że znanych klisz i motywów, ale to działa. Oby tak dalej.
Dzieciaki dobrze grają. Charaktery mają dobrze zarysowane. Owszem to wszystko są dobrze znane schematy ale to nie przeszkadza. Mogło być więcej akcji na rodzime planecie dzieciaków, ale to serial na 8 odcinków, więc czasu na to nie było.
Na razie na plus, choć mało w tym jest klimatu Star Wars, jednak tym razem to nie przeszkadza.
Dokładnie. Andorowi też zarzucano mało gwiezdno wojennego klimatu, a jest to najlepszy serial w tym uniwersum. Warto dać Załodze Rozbitków szansę, bo po tych dwóch odcinkach jestem pozytywnie zaskoczony.
Szczerze mówiąc nie rozumiem tych zachwytów nad Andorem. Ma bolączki te same co inne seriale SW. Chociaż ma też mocne strony. Niemniej to smutne, z e najlepsze seriale SW to te gdzie tego star wars jest najmniej.
W Andorze nie ma nic wybitnego. To standartowa sieczka od Disneya. Tyle, że wypłukana z klimatu SW i bardziej "na serio" od innych produkcji SW. W sumie rozumiem, że Andor się podoba, ale wybitny serial to nie jest.
W Andorze nie ma nic sieczkowatego a tym bardzie standardowego dla Disneya. Klimat SW jak najbardziej jest bo klimat SW to nie tylko walka na miecze.