Bardzo przyjemny familijny serial. Super klimat i lokacje, kostiumy też miodzio (dużo lepiej niż tekturowy the Mandalorian). Dzieciaki naprawdę nieźle grają, a postaci są ciekawe (oczywiście nie bez wad). Fabuła jest intrygująco enigmatyczna, a tempo bardzo satysfakcjonujące. Brakuje nawiązań do ogółu uniwersum poprzez wprowadzanie na siłę znanych postaci, czy opowiadania o wydarzeniach z innych dzieł. Póki co zapowiada się oryginalny pomysł z własną tożsamością i dużą dozą "magii kina" przygodowego. Z pozoru wyłącznie dla dzieci, jednak wydaje mi się (a przynajmniej mam nadzieję), że jest w tym serialu miejsce dla dorosłego widza i z kolejnymi odcinkami będzie to bardziej widoczne. Nie porównywałbym z innymi serialami SW, bo to nie jest produkcja dla tego samego odbiorcy i ma całkowicie inne priorytety jeśli chodzi o akcję i skalę fabuły. Zapowiada się gęste, klimatyczne widowisko, dość kameralne i momentami klaustrofobiczne ale moje wewnętrzne dziecko bardzo się ucieszyło i czeka na kolejne odcinki z niecierpliwością.
P.S. Pozostawiam bez oceny, bo wiadomo... Disney lubi zawodzić.
Jako ojciec oglądający z synem, oceniam 1 odcinek bardzo dobrze. Nie spodziewałem się serialu typu Andor. To klimat dla młodszych fanów Gwiezdnych Wojen i zapowiada się super.
Zależy ile dziecko ma lat. Serial zaczyna się bardzo brutalnie, a w drugim odcinku też jest srogo - jest scena, w której przypalaja twarz. Serial raczej dla młodzieży.
Zależy jak bardzo wrażliwe jest dziecko. Jeśli chłopiec oglądał wcześniej Gwiezdne Wojny to myślę, że da radę.
Trochę mylący serial. Na początku dobra akcja i zwrot akcji po czym zwolnić tempo do minimum i na pierwszy plan wchodzą dzieci. Nie jestem fanem dzieci na pierwszym planie, ale Synom się podoba i że względu na nich będę oglądał dalej.
Pewnie gdyby dali dorosłe osoby serial mógłby pozwolić sobie na więcej drastycznych scen oraz skomplikowanej fabuły. A przez wiek głównych bohaterów serial czasem się gubi( tzn są drastyczne sceny, po czym wchodzi naiwność).