PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

7,9 85 663
oceny
7,9 10 1 85663
6,5 12
ocen krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

3x07

ocenił(a) serial na 10

I jak wrażenia po kolejnym odcinku ?

Sowasu

Na ten chyba wreszcie nikt nie będzie narzekał, że się nic nie działo. Jak dla mnie najlepszy makabryczno-smutny odcinek sezonu. Mam nadzieję, że pani Azjatka już nie wróci i ją coś zje w tym lesie, bo na skali irytacji tylko Bedelia ją przebija.

ocenił(a) serial na 10
Sowasu

Jebs...!

on się poddał? Dla Willa? Że jak? Że co? Wielki Chesapeake Ripper wyszedł z szopy i bierz mnie Jack, tu i teraz?

Toż to wszystko, ale nie to!

Niemniej jednak wróć, bo muszę to wydusić z siebie...

DZIECKO W ŚWINI! DZIECKO W ŚWINI! ŚWINIA Z LUDZKIM DZIECKIEM!!!

Co to było do cholery? Co ja ćpałam i co ćpali oni? NIE WIDZIAŁAM TEGO

Ja wszystko wiem, że świnia bardzo medyczne zwierzę, ale aż nie chce mi się googlować, czy ktokolwiek, kiedykolwiek próbował coś tego typu... odnoszę wrażenie, że to by przeczyło mojej inteligencji... I ta scenką z nią i Alaną nad dzieciątkiem.... Sorry, ale tego towaru, który żre Fuller ja nie chcę nawet niuchać... prycham na Fullera i grożę pazurkami!

Ale podobały mi się te małe świnki nad tym wszystkim, choć trochę creepy.

Oj ale jak mi było miło, gdy Hanniego tak torturowali, więcej proszę ;)

wprawdzie po tym przypalanku powinien wyć, płakać może, ale cóż Hanni to Hanni...

Will jak ten szczupak na twarz Cordella, ojeju, jakie to było durne... Milczenie owiec WOW ale tak, rozumiem, nie hejcę, wiem, że chciał kupić sobie czas, a Cordell łatając mordeczkę był troszkę zajęty... mimo wszystko nieładnie Will...

I oni chcieli przeszczep twarzy jak wizyta u dentysty niemalże,... Przepraszam bardzo, ale chwileczkę!

Czy ktokolwiek, kto czytał chociażby popularną -naukową gazetę o tytule "Fakt" to kupuje?

Dobra, szanuję moją klawiaturę i tak już za dużo cierpiała w związku ze świnką...

Cielną krowę zostawię ekspertom ;) scena z probówką - the best of the best :D ta dam! pacz co mam!

I wracamy do tej końcówki...

Otóż Jack, który już nie pracuje w FBI przyjeżdża jak po swoje, tylko trzema samochodami, które robią ijoijo na długo przed dojazdem do posesji WIlla wychodzi i co? Nie ma go? Oj jaka szkoda...

I nagle piękna bestia (Mads taki piękny <3 ) postanawia spełnić jego marzenia i poddaje się? PODDAJE SIĘ? Rozumiem, że dla odmiany chce posiedzieć w śmierdzącej stęchlizną celi, tak? Jaki drapieżnik dobrowolnie da się zamknąć? A może on ma PLAN? Hanni ma zawsze plan! On już taki człowiek planujący jest...

A i wcześniej Willuś daje tej bestyjce o ładnej mordeczce spokojnie odejść? Ma gdzieś, co on będzie robił, nawet jeśli będą to kolejne osoby na liczniku w swojej kolekcji? Ale tak, on go kocha <3 nie mówi tego wprost, ale go kocha, ja wiem... To, że woli psy to ściema ;)

Oddajmy logice, co jej się należy - Hanni po tym BDSM i z chorą nóżką tak ładnie rozwalił wszystkich na farmie? I wyniósł Willa jak Clarice? A w razie W asysta japońskiej myśliwej? Ale to i tak nic przy tej śwince... muszę jakieś piwo sobie zorganizować, jak usłużna koleżanka radziła :D

ocenił(a) serial na 10
jocisko

Mam podobne odczucia co do tej świni - że tak to ujmę.Nie wiem jak to skomentować. Chyba już wolałam te ślimaki co chwilę.

Mam takie wrażenie, że Will chciał się odciąć od Hanniego po tym wszystkim i tak go "zrzucić", mówiąc, że nie będzie za nim tęsknił, że go nie będzie szukał(takie smutne oczy Madsa) a tu Hanneczek tadam - dam się złapać, nie będziesz mnie musiał szukać :D W końcu tak go pięknie wynosił z tej farmy.

A poza tym, od początku wiedziałam że ta ryba w podłodze będzie miała jakieś "zadanie"

ocenił(a) serial na 10
Sowasu

Ale Ty masz genialną myśl! Will chciał się odciąć, zerwać, nowe życie i takie tam... nie ma tak dobrze, to ja się poddam i będziesz mnie miał pod nosem :D

Dobre!

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja lubię ten serial. Czasem mam ochotę bronić tegoż dzieła na licznych hejterskich postach, już mam paluszki na klawiaturze i zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie da się wytłumaczyć... po tej świni już rozgrzeszam każdego, kto da sobie spokój i daję jeszcze kilka odpustów na wynos za straty w komórkach nerwowych...

ocenił(a) serial na 10
jocisko

Dzięki dzięki :D
Pewnie było tak, że Fuller zajął się tymi świniami(zwłaszcza tą jedną ale nie chce znać jego motywacji, dlaczego tak to sobie uwidział) i w rezultacie nie starczyło mu czasu na zepsucie sceny pożegnania :D

Z Hanneczka wyszedł taki najprawdziwszy, zakochany stalker.
- Nie dam Ci o sobie zapomnieć, będziesz wiedział gdzie jestem. Żadnego rozstania nie uznaję, chyba mu nawet nie odpowiedział na jego pożegnanie :p

ocenił(a) serial na 10
Sowasu

Ach, ten Hannibal *.* On nigdy nie pozwoli Willowi się uwolnić. Uczepił się jego nogi i nie ma zamiaru jej wypuścić. Jak go Will nie chciał drzwiami, to ten postanowił wejść oknem. Ale to, że się poddał, żeby zostawić mu wybór, to było takie... och, można powiedzieć, że łezka w oku się zakręciła. To ostatnie spojrzenie, kiedy wypowiadał słowa, wtedy na klęcząco...
- Aj tam, Willu drogi, głupi jesteś, taki skarb wypuszczasz. Hanni by cię na rękach nosił.
Jeszcze się Graham przekona, że źle postąpił odtrącając doktora. Molly go wkrótce opuści. Przynajmniej tak było w książce.

O tak, nie odpowiedział. Zrobił minę zbitego psa i wyszedł z domu, trzaskając drzwiami. Takiego focha strzelił. I jeszcze Willowi zrobił na złość. Jeśli nie może ułożyć sobie życia z nim, to z nikim innym także.
Co ten Bryan ćpa to ja nie wiem, ale chyba ostro mu to szkodzi na psychikę ^^

jocisko

jocisko, czepiasz się z Hannim. No przecież nie mógł pozwolić by Will nie wiedział gdzie jest, co robi, znowu się prawie popłakał jak Will dawał mu kosza i tak impulsywnie, no wiesz...
a tak serio: ja wszystko rozumiem, nawet całą tę fullerowską głębię-bez głębi, ale odcinek wcześniej chciał mu zeżreć mózg, szpanował własną nienawiścią a tutaj zobaczył Alanę i od razu pojął, że to Św. Will ją przysłał, że nadal ma szansę na szczęśliwy happy end?

Mnie ta scena ze świnią jeszcze zastanowiła czy Fuller nie ma czasem jakiś zboczeń zoofilskich. Te zbliżenia na świnie sutki (ta, wiem, że to był symbol matki-świni, ale mimo wszystko). I one potem z tym dzieckiem wyciętym z niej (wtf?!) jak jakaś lesbijska wersja Marii i Józefa...

ocenił(a) serial na 10
sile

ja wiem, że po pierwszej w nocy, ale po Twoim komentarzu (notabene bardzo treściwym) już naprawdę potrzeba mi czegoś procentowego :)

Matka świnia - ok, lesbijska wersja Marii i Józefa... tutaj padłam i z podłogi nie wstaję... TAK! to wyglądało jak scena z jakiś jasełek, stajenki itd...

ale spójrzmy na to z mózgiem (jego resztkami) w zanadrzu... czy naprawdę Fuller sugeruje, że to dziecko rosło w tej śwince???? Że tam się rozwijało?

Bo znaleźć świnie, wziąć dzieciaka, włożyć, zabić, oj to by mnie zmroziło, a już swoje widziałam, ale oni tu mi wciskają co innego...

ja wiem, że Hanni cierpiał... że Will dął mu kosza i po raz kolejny złamał mu serduszko... Hanni mógł rzucić na odchodne "take care of the dogs, will" i łzy same napłynęłyby mi do oczu... LOVE MAKES ME INSANE ;)

jocisko

Fuller sugeruje, ale... Mason miał w zwyczaju chwalić się wszystkim co robi. Wątpię, by udało mu się przez 9 miesięcy ukrywać fakt, że zapłodnił świnię. Przecież to byłby dla niego tak ogromny sukces, taka kreatywność, takie przekraczanie granic.

Właśnie zdałam sobie sprawę, że skoro Hannibal siedzi w więzieniu a Will znalazł sobie żonę...

Jeśli Fuller kolejny raz postanowi, że Lecter chce zabić Grahama (tym razem rękoma Czerwonego Smoka) to chyba wyjdę z siebie i stanę obok. Ile razy można to samo pokazywać? Ew., niech mu się wreszcie uda :)

jocisko

jocisko, hejtujesz ten serial gorzej niż ja, jestem oburzona, przywołuję cię do porządku natentychmiast!
Źle podchodzisz do tego odcinka, traktujesz go bardzo poważnie, a przecież nie traktuje się poważnie czegoś, co orbituje właśnie wokół Plutona z sondą Nasa - a tam właśnie znajduje się nasz ukochany serialik - na krawędzi naszego Układu, zdążając majestatycznie, acz nieubłagalnie poza zasięg umysłu :)

I uczepiłaś się tej biednej świnki :D Kto wie, czy to nie jest technicznie możliwe, świnie mają najbardziej zbliżone organy wewnętrzne do ludzkich, były nawet próby przeszczepu serca świni do człowieka, jeżeli dobrze pomnę z książki o historii transplantologii. Więc myślę, że niemowlę w śwince teoretycznie byłoby możliwe - choć raczej nie sprawdzalne :) jako ciekawostkę podam, że jednego Habsburga wcześniaka w XIV w. utrzymywano przy życiu trzymając w trzewiach kolejno zabijanych świń.
A z resztą - to jest Hannibal!
Hannibal na Plutonie!
Więc dlaczego nie dzieci w świniach!?? :D

ocenił(a) serial na 9
jocisko

Jeśli chodzi o tą świnię, to ja patrzę na to jak na pomysł Masona, a Mason to geniusz sadyzmu. Uwielbia świnie i uwielbia dręczyć ludzi, więc myślę, że wiedział, ze płód do pewnego momentu będzie się rozwijał w obcym gatunku, ale później zginie. Dlatego powiedział Margot, że poinformuje ją o surogatce w swoim czasie. Żeby nie było, ze nie dał jej tego, co chciała :D Może wyszło trochę na pograniczu magii i fantastyki, ale sama idea mega. Nie czepiam się, że coś takiego nie miałoby miejsca w prawdziwym życiu, bo jeśli tylko na to byśmy patrzyli, to cały serial nie miałby najmniejszego sensu ;)

ocenił(a) serial na 9
jocisko

Dla mnie świnia nie była zaskoczeniem. Kiedy Mason wspomniał o surogatce natychmiast stanęła mi przed oczami pewna książka, którą czytałam przed laty (jakiś okropnie głupi thriller medyczny; tytułu nie pamiętam). Wykorzystano w niej motyw umieszczania ludzkich zapłodnionych jajeczek do macic świń na wielką skalę. Bardzo bym się zdziwiła gdyby Verger nie skusił się na tę opcję i nie zawiodłam się ;)

"Ale podobały mi się te małe świnki nad tym wszystkim, choć trochę creepy." - yes!

ocenił(a) serial na 10
kaka0000

Nie żeby jakoś mnie specjalnie ta świnia zaskoczyła, a nawet jeśli to ja głupia oczekiwałabym choć jednozdaniowego wytłumaczenia jak to możliwe... jedno piśnięcie, malutkie :D

ocenił(a) serial na 10
Sowasu

Wczorajszy odcinek był chyba pierwszym, przez który nie mogłam zasnąć. Widzę wszystkie wady, niedociągnięcia, głupie akcje tego seriale, a mimo to i tak go uwielbiam, i nie ma na to jakiegoś sensownego wytłumaczenia. Dla mnie odcinek był bardzo dobry, choć pojawiło się kilka dość abstrakcyjnych akcji. Will wgryzający się w twarz Cordella, Hannibal dźgnięty nożem i przypalony rozgrzanym metalem powinien wyć z bólu, a nawet się specjalnie nie skrzywił. Ale pomijam to. Nie dla logiki oglądam ten serial. Hannibal taki biedny, Will znowu dał mu kosza, kazał mu odejść. A on nie posłuchał i dał się złapać, żeby Graham w razie czego wiedział, gdzie i jak go znajdzie. Hannibal wpadł jak śliwka w kompot z tą swoją miłością. Wybrał sobie niedpowiednią osobę do kochania. A z resztą Will też chce niemożliwego. Nigdy nie uwolni się od Lectera. Może sobie postanawiać, że nie będzie o nim myślał, ale wątpię, by mu się to kiedykolwiek udało. Alana i Margot z tym dzieckiem wyjętym z łona świni to największy wtf tego odcinka. Czy to jest w ogóle możliwe, by ludzki płód rozwinął się w ciele świni? I don't know and i don't wanna know. Chociaż nie. Chyba chcę. Chcę wiedzieć wszystko, co ma związek z tym serialem. Scena z zabiciem Masona bardzo mi się podobała, podobnie jak uwolnienie Hanniego przez Alanę. Próba przeszczepu twarzy też pamiętny moment. Poza tym uważam, że Cordell to obleśny typ. Ale może mam takie odczucie dlatego, że pamiętam go z True Detective, gdzie był totalnie obrzydliwy. Z góry przepraszam, jeśli będzie dużo błędów, ale piszę z telefonu. ;))

Bonesss

W książce było, że jak przypalali Hannibala, to ten w swoim memory palace przytulał sparzony policzek do marmurowego posągu, czy coś w tym stylu. W sensie - ze mógł zapanować nad bólem mentalnie od niego uciekając.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Rzeczywiście, coś mi się chyba przypomina. Książki czytałam już dawno i poumykało mi sporo rzeczy, więc nie skojarzyłam, dzięki za przypomnienie :) Teraz to ma ręce i nogi.

ocenił(a) serial na 6
Sowasu

Najlepszy odcinek z tego przesłabego sezonu. Wszystkie sceny z Masonem świetne (dialogi o przegotowanym penisie i pyjama party rządzą), szkoda, że już go nie będzie. Największy WTF odcinka to jednak gdy Hanni na złość Willowi oddaje się w ręce policji. Sądziłem że nasz kochany kanibal będzie się bawił w kotka i myszkę do ostatniego odcinka a tu taki suprise. Ciekawe co nam upichci Fuller na ostatnie 5 odcinków.

ocenił(a) serial na 10
janko32

To chyba będzie tak, że Will będzie hasał za Dolarhydem a Hanni będzie wszystko nadzorował z celi. Czyli Czerwony Smok.

ocenił(a) serial na 7
Sowasu

użytkownik Mentire wrzucił w innym temacie filmik (SPOILER!) o dalszej części sezonu:
https://www.youtube.com/watch?v=loOgfXNs-VI

ocenił(a) serial na 10
Sowasu

Nawet dobry odcinek. Wpisałem w googlach czy płód może sie rozwijać w świni i nic nie znalazłem. Ale o ogólnie dobra scena z tą świnią może kiedyś tak zrobię pozdro

Sowasu

Tym razem odcineczek zaliczyłam bladym świtem o godzinie 11, a że przed 12 nie wypada szanowanym obywatelom - a jestem szanowaną obywatelką - konsumować alkoholu, tym razem obejrzałam bez wspomagania. Za to z pomocą pana słońca, który walił po gałach i mało co widziałam - więc pewnie sporo fullerowych cudenek mnie ominęło.

Ale najważniejsze mnie nie ominęło, czyli świnia surogatka (przewidziałam, poważnie, nie chwalę się, wiedziałam, że chodzi o świnię), Williamek jako najlepszy z Ryszardów, czyli Rychu z TWD (kto ogląda, ten wie o jaką scenę mi chodzi ^^) oraz piękna scenka Hanibaru-chan zrzucającego okowy *serduszka w oczach*.

Generalnie niewątpliwym zwycięzcą tego odcinka (i sezonu na ten moment) jest Król Świńskiego Humoru Mason. Nie kumam, jak można dać jednemu bohaterowi zayebiste i co najważniejsze - normalne, niewydumane, niezadęte, bez dorobionej ideologii teksty, a całej reszcie kazać bredzić jakby się najedli szaleju. Jak sobie zestawię bełkot wydobywany ze szczękościsku Badelii (proponuję wizytę u lekarza i rozpoczęcie rehabilitacji u logopedy) z krotochwilami Masona, to mnie głowa boli. Czy to może chodzi o to, że tylko prawdziwi zasrańcy są normalni, nie popisują się i nie mają intelektualnej spiny w tym serialu?

Bardzo pozytywnie przedstawiła się również Margot.

Cielna krowa o dziwo nie zrobiła nic, co by mnie jakoś bardzo zdrażniło. Choć przez cały czas byłam pewna, że stanie się właśnie tym - cielną krową i w jakiś przedziwny, acz z pewnością chory sposób zapłodni się przy użyciu kuśki Masona *mentalny rzyg*. Pomysł z podrażnieniem prostaty elektrycznym prętem w celu wywołania ejakulacji przeszedł moje najśmielsze wyobrażenia :D i cieszę się, że obyło się bez seksualnego szmacenia postaci kobiecej. Choć i tak podejrzewam, że Alana skończy jako inkubator Vergerów, więc... cielna krowa pozostanie cielną krową, porządek świata zachowany.

Znowu sporo rzeczy odbywa się poza ekranem, ale tym razem nawet mnie to nie zirytowało, tak jak poprzedni przeskok ze stołu, do chłodni. Apropo, ciekawe jak się czują Włosi oglądający Hannibala widząc, że są przedstawiani albo jako głupcy, albo jako skorumpowani głupcy :o

Najśmieszniejsza jest Chiyo paradująca po świecie z ogromnym karabinem. Mam nadzieję, że już wróciła do swojego zamczyska na Litwie. Jak się domyślam, poleciała zeppelinem do Paryża, skąd pojechała Orient Expressem do Wiednia, skąd już rzut beretem na Litwę bryczką przez Bolandię naszą kochaną. A i karabin łatwo ukryć w worku z sianem.

Hannibalek pojechał po całości. Williamek dał mu kosza, powiedział, że nie będzie go szukał i nie chce wiedzieć, gdzie jest, więc Lecter stwierdził, że zrobi tak, żeby ukochany wiedział DOKŁADNIE, gdzie jest :D Z jednej strony, moja oryginalna myśl było: wut? Hannibal chyba nie należy do osób, które się poddają?! Nie? NIE? Ale teraz myślę, że w sumie ciężko byłoby mu znowu się ukryć, musiałby znowu żyć jak ścigane zwierzę. Z trzeciej strony, pozostaje bramka numer trzy, czyli Ardżentina - tylko jak tak żyć, bez towarzysza u boku, jedna potencjalna towarzyszka okazała się nudna i sprzedajna, a drugi potencjalny towarzysz się wypiął i wybrał piesełki. Ech, ciężko jest być Lecterem: spragnionym towarzystwa bratniej duszy mordercą - kanibalem, lubiącym zbytki koneserem sztuki :3

Dziwnie, choć w sumie powinnam stwierdzić, że logicznie było w departamencie pt. "Will Graham". Ładnie się zaprezentował u Masona w swoim Ryszardomomencie oraz w rozmowie z Blómko, na koniec w sumie wygrał w nim zdrowy rozsądek. Niestety w tym momencie starły się we mnie dwie potężne siły: czyli silnie zakorzenione pragnienie wiarygodności bohatera z równie silnymi cechami zdeprawowanej yaoistki :DD Tak więc, o ile marzyłam, żeby Will i Hanibaru uciekli do pięknej willi pod Buenos Aires (gdzie mam już zainstalowane kamerki internetowe w sypialni, prysznicu oraz kuchni), o tyle z bólem serca uznaję serialowe rozwiązanie za najbardziej odpowiadające.
Mimo tego, że widok twarzy Lectera i Willa złamał mi serce *chlip*

Tl:dr - najlepszy odcinek tego sezonu, do obejrzenia bez alkoholowej intoksykacji. Nawet jeżeli Mason do przeszczepu twarzy potrzebuje tylko jednego... yyyy... kucharza :D Specjalne plusiki za kilka smaczków i szczególików, w tym zabawkę z latającymi świnkami. Błożesz, jeszcze długo będę płakusiać po Masonie i jego poczuciu humoru :'(

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Ejejej, ja też domyśliłam się, że to świnka jest surogatką. Wyraz twarzy mojej mamy (tak, oglądałam to z mamą), gdy to zobaczyła był bezcenny. ^^

Ja też chciałam Buenos Aires, chciałam szczęśliwych Murder Husbands, ale no niestety. Me hannigramowe serce krwawi, choć przyznać muszę, że końcówka odcinka, mimo iż oczekiwałam troszeczkę czegoś innego, to i tak mnie rozwaliła i podobała mi się.
Ale jest jeszcze nadzieja. Bryan mówi, że w czwartym sezonie - który zapewne nie powstanie - relacja Hanniego i Willa miałaby się rozwijać w kierunku, w jakim nie rozwijała się do tej pory. Zgłębienie ich relacji i tym podobne. Wszystkim to rozpowiadam i zastanawiam się, co też miał na myśli nasz Fuller, kiedy to mówił.

Mason genialny. A Cordell był lekarzem, więc może i przeszczep umiał zrobić. Kto go tam wie, to dziwny człowieczek.

Bonesss

O, czyli nie byłam jedyną, która nie utraciła wiary w Masona i bezmiar jego świńskości :D I to mam na myśli, całe spektrum, dosłownie i w przenośni :)
Podczas tej sceny z Margot, kiedy ta biedna kobita dowiaduje się o surogatce, kiedy widać, jak jej nadzieje rosną, widziałam, że no kochana, to je Masonek. I od razu pomyślałam o śwince, bo przecież świnie są pod pewnymi względami najbardziej zbliżone do ludzi.

No ja też chciałam *westchnienie*.

Wiem, że Cordell jest lekarzem, ale w serialu jest bardziej pielęgniarzo-kucharzem, niż medykiem. Więc pomijając już samą operację przeszczepu twarzy, która jest operacją zasługującą na medialne doniesienia, widok kucharza dokonującego tego w pojedynkę był wielce zabawny. Ot, cały Hannibal ;)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Tak, masz rację. Cordell nie popisał się praktycznie żadnymi umiejętnościami lekarskimi w tym serialu. Opiekował się Masonem, napomknął coś czasem o stanie jego zdrowia, głównie jednak wyrażał swoje plany dotyczące przygotowywania potraw z Doktora Lectera i karmienia nimi Vergera. I oczywiście przeszczep twarzy to gigantycznie trudna sprawa do zrobienia, więc mamy zgrzyt. Ale wybaczam, Hannibalowi zawsze wybaczę *.*

Ja mam nadzieję, że Bryan jeszcze nie zamknął drzwi przed hannigramem. Myślę, że coś się jeszcze wydarzy między tą dwójką. Nie wiem, w jakim to pójdzie kierunku, czy będzie to dobre czy złe, ale relacja Hannibal/Will stała się jakby kanonem, więc takie całkowite odrzucenie byłoby nieco idiotyczne. Chociaż ja już nie ufam Fullerowi...

Gdyby trochę nad tym pogłówkować, to można by dojść do wniosku, że "wyhodowanie" dziecka w organizmie świnie rzeczywiście mogłoby być możliwe. Dokładnie tak, jak mówisz - świnie są podobne do człowieka. Prowadzi się nawet badania na tych zwierzętach, aby w przyszłości mogły zostać dawcami organów do przeszczepów. A więc być może cała ta akcja nie jest tak nierealna, jakby to się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.

Ach Mason, Mason... lubiłam tego gościa, śmieszył mnie. Szkoda, że jego twarz znowu została zjedzona. Tym razem przez Murenę :)


ocenił(a) serial na 7
Bonesss

Nie ufasz Fullerowi? A co mają powiedzieć ci, co ufali Hellerowi??
Te wszystkie scenarzysty z dwoma L w nazwisku to kłamliwe (nomen omen) świnie! ;-)

ocenił(a) serial na 10
MarcelKowal

No coś z nimi na pewno jest nie tak :)

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Ja myślę, że to nie miał być przeszczep twarzy na serio, tylko tak bardziej symbolicznie - zedrzeć ryj z Willa, a potem przyczepić zszywaczem do krańców głowy Masona :D Ta rzecz to kolejny przykład wyrafinowanego sadyzmu Króla Świń. Będzie mi go brakowało :c

ocenił(a) serial na 9
Bonesss

Nienawiść. W tę stronę ich relacja jeszcze nie szła. Zmierzało toto do miłości, ale potykało się co i rusz. Hannibal się zdenerwuje, będzie czekał i czekał na jakiś znak od Willa, a ten tymczasem się ożeni, więc... zostaje tylko nienawiść.

ocenił(a) serial na 10
amacik

Tak myślisz? Że zostanie tylko nienawiść pomiędzy tą dwójką? Możliwe, że masz rację, chociaż mówi się, że nienawiść i miłość niby uczucia totalnie skrajne, a jednak do siebie całkiem podobne. Gdzieś tam nawet napisałam, że nawet jeśli Lecter zacznie Willa nienawidzić, to i tak nie przestanie go kochać. Co innego w przypadku Grahama. U niego może pozostać tylko nienawiść. Pod tym względem Hannibal jest od niego słabszy. Choć i doktorek może się zdenerwować na poważnie, gdy dowie się o ożenku swego ex. Willowi wróżę kiepską przyszłość. Hannibala nie traktuje się w taki sposób.

ocenił(a) serial na 9
Bonesss

Własnie dlatego, że od miłości do nienawiści jest o krok, to ci dwaj mogą się teraz zacząć szczerze nienawidzić. Hannibal z frustracji i tęsknoty, a Will - kto może go winić, że chce żyć normalnie, bez seryjnego mordercy u boku? Poprosił go (bo tak odczytuję tę jego wypowiedź z 3x07) "odejdź, nie mogę tak dłużej" (p.s. aż mi się przypomniał A. Rojek i jego Beksa w tym momencie: "nie wytrzymuję tempa, wszystko ku..a skręca"), ale Hanni nie odpuszcza, jeśli jeszcze naśle Czerwonego Smoka na Willa i jego rodzinę, to Grahamowi zostanie już tylko bezradna nienawiść. Tak, masz rację, nie traktuje się Hannibala w ten sposób. Mniej poważnie mówiąc, to ja bardzo nie chcę, by Hannibal zrobił coś złego Willowi. Daj już, Fuller, spokój.

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

Właśnie, dzięki że przypomniałaś, jedyny dobry tekst, który nie padł z otwory gębowej (no bo przecież nie ust) Masona, to ten gdy Will powiedział, że tęskni za pieskami, a nie za Hannim. To było tak piękne, że prawie się popłakałem.

janko32

Williamek na ten przykład chyba tylko dwa razy uśmiechnął się w poprzednim sezonie: kiedy widział swoje piesełki po długiej rozłące i kiedy widział szczurka Petera.
Will to taki duży psiak :) Ja go kochać.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

O którą scenkę ojca Kaaaaarla Ci chodzi? Chyba oglądam za dużo seriali :-]

MarcelKowal

SPOILER TWD
O tę, w której wgryza się w tętnicę Joe :)

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Oh yeah! Niezła była, ciachanie nożem po niej jeszcze lepsze :)
Ale musiałem sobie przypomnieć, nie te lata już ;-)
pozdr.
SPOILER TWD:
https://www.youtube.com/watch?v=v-hKDW_dJPs

ocenił(a) serial na 7
Sowasu

Chyba osiągnęłam mój limit na ilość wtf'ów w jednym odcinku.
DZIECKO W ŚWINI! Nie wiem co jara Bryan, ale chyba nie chcę ani trochę tego czegoś.
"Do you know what happens if we stimulate your prostate gland with a cattle prod? Hannibal does, he helped us milk you.” Hahahahahahahaha, o jeżu jedyny, no nie mogę, no...
Śmierć Masona... co to było to to, co go uśmierciło?
No i panie i panowie, mamy Break-up 2.0 ... A nie czekaj, czekaj, jednak nie mamy. Mamy za to poddającego się Hannibala - i to tylko dlatego, że zerwał z nim facet. Ech.

Dajcie mi już mojego Ryszarda, ratuj mnie ten serial, och, ratuj!

ocenił(a) serial na 10
Sowasu

A tak w ogóle to kim jest ta kobieta co osłaniała Hannibala jak uciekał. strzelała z drzewa

TyrionLanister

Chio, służąca ciotki Hannibala :D

ocenił(a) serial na 4
Sowasu

A ta historia o niemieckim kanibalu który zjadl penisa swojej ofiary to prawda jest.Facet szukal kogoś kto dobrowolnie da sie zjeśc i znalazł! przez internet !Ofiara postawila jednak warunek ,ze ma zacząć od penisa i mają go razem zjesc.Tak więc pop...leńcy w realu też istnieją

ocenił(a) serial na 7
kleszcz72

True
https://pl.wikipedia.org/wiki/Armin_Meiwes
Niedawno puszczali w TV wywiad z nim - chyba z nim! albo z innym niemieckim kanibalem ;) widziałem kawałek

ocenił(a) serial na 10
kleszcz72

Tak, ja też o tym słyszałam. Nawet gdzieś czytałam.

ocenił(a) serial na 9
kleszcz72

Widzieliście jak Hannibal się uśmiechnął,gdy Manson opowiadał o tym penise? Sprośne myśli,oj sprośne.

ocenił(a) serial na 9
Sowasu

Jak dla mnie odcinek niezły, cały czas się coś dzieje, i mimo to że wiadomo było że Mason i Cordell zginą liczyłem że będzie to "trochę" ciekawiej zorganizowane :) Liczyłem na fascynujący pojedynek między Hannibalem a Cordellem a tu takie przeskoczenie,
no cóż ale za to teraz mam nadzieje że rozpocznie się ciekawsza połowa sezonu na którą już nie mogę się doczekać :)

ocenił(a) serial na 10
Sowasu

Ja nie wiem co widziałam. Serio. No niby odcinek, ale ..co to mialo być to nie wiem.
Do rzeczy:
-Dziecko w świni...panie Fuller, co ty bierzesz? a może nie wziąłeś leków czy coś?
-Murena...murena była spoko.
-Hanni niosący Willa.
- Hanni poddający się po tym jak go Will porzucił >.< co to miało być? w sensie, ze
Hannibal poddał się bo go Grahamek wystawił do wiatru?
Ok
SPOKO.

użytkownik usunięty
Sowasu

Oby tylko ten cały czerwony smok nie był tak beznadziejnie zagrany jak nowy Mason.

Ja lubię nowego Masona bardziej od starego.
Pierwszy odcinek z panem smokiem całkiem niezły.

użytkownik usunięty
kosovitz

Nowy Mason wedlug mnie dalal rade, swietna postac - wolalabym wiecej scen z nim niz z ta beznadziejna Alana (Hanni, zlituj sie i zjedz ja w koncu, bardzo cie prosze!) - scena koncowa Hannibala z Willem wzruszyla mnie niemal tak jak koncowka sezonu 2, gdy wiadomo co sie miedzy nimi wydarzylo.
A Will kolejny juz raz rozczarowal Hanniego i zlamal mu... nie wiem, jak to ujac... jesli Hannibal ma jakas tam namiastke serca, to pewnie cos takiego :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones