Bardzo fajny odcinek.

Było sporo odniesień do książki, jak mind palace, wyostrzone zmysły, więzienne zajęcia Hannibala, szaleństwo, zębiska, wygląd, oglądanie filmu, tatuaż Tooth Fairy, morderstwa przez niego dokonane, odcięcie się od "kryminału" Willa itd.
Był Chilton, co jest zawsze na plus, wciąż jest uroczy, ale zachowano jego książkowy kompleks wobec Hannibala.
Była ekipa z laboratorium - również było miło.
Blómka niestety jest, ale nawet nie drażniła. Pewna zgorzkniałość jest służy :P
Heteroseksualny Will po 3 sezonach Hannigramu jest taki dziwny, jak miauczący pies :D

Na specjalną uwagę zasługuje Thorin Ołkenszild, który pojawił się w Hannibalu w pełnej glorii, na - nomen omen - smoku, cudowny, piękny i nieludzki. Richard jest wspaniałym aktorem, niesamowicie gra samym swoim ciałem i mimiką. A przecież to jest zakochany Mr. Thornton i butny król krasnoludów - a teraz proszę, szaleniec doskonały. Kiedy dowiedziałam się, że on ma grać Dolarhyde'a zastanawiałam się, jak to będzie wyglądało, wszak Richard jest tak wspaniałym i seksownym mężczyzną - jak mu się uda zagrać Czerwonego Smoka w sposób, który zagłuszy jego męski urok? :3 No i muszę powiedzieć, że udało się mu to w stu procentach. Nawet prezentując swoje piękne ciało Armitage zrobił to tak, że w tych scenach było coś chorego. Kiedy tak samo prezentują się Hugh i Mads, są męscy i podniecający, a kiedy robi to Richie jako Francis - który przecież wyglądem nie odbiega od głównych bohaterów - potrafi wprowadzić atmosferę niepokoju, choroby i nienormalności. Tak więc specjalne oklaski dla Richarda, jestem bardzo szczęśliwa, że to on gra CS. Ciekawe, jaki się okaże w ostatecznym rozrachunku w porównaniu z Ralphem - który jako CS był DOSKONAŁY.

Osobna kategoria to parę świetnych tekstów latających w tym odcinku ku mej uciesze :D
- Przestałam pić piwo, kiedy dowiedziałam się, co do niego dodawałeś.
- Kogo dodawałem.

- Doliczono mi do ofiar Masona Vergera. Służę Alanko. Ależ nie dziękuj, nie ma sprawy (sorry, moja interpretacja :D )

- Czy ostatnim razem dodałeś krew krowy?
- Tak, jeżeli potraktujemy "krowę" jako obelgę.

- Jimmy jesteś światłem mojego życia.

Minusem było coś, co już wcześniej mnie drażniło, czyli aroganckie zachowanie techników laboratoryjnych. Ja rozumiem, że patolodzy potrzebują czegoś do rozładowania atmosfery śmierci, jaka towarzyszy im w pracy, ale jest różnica między czarnym humorem, a kompletnym brakiem szacunku wobec ofiar. "Ruszmy się, kobieta musi się znaleźć w ziemi" wygłoszone tonem, jakby mówił, że pośpieszmy się z jedzeniem zupy, zanim wystygnie - nosz kuźwa!

gdzie moge obejrzeć odcinek ??

Mateuszz27-tvseriesonline z napisami.

bardzo dobry odcinek :) bardzo książkowy :D stawiam na to ze do konca sezonu (niestety ostatniego) rozprawią sie z uczniem hannibala i oczywiście będzie wielka ucieczka naszego kanibala z więzienia :)

"Heteroseksualny Will po 3 sezonach Hannigramu jest taki dziwny"

On był zawsze hetero,to wy baby macie takie gejowskie urojenia,tumblr to chyba siedlisko tego xD.
Richard rzeczywiście dał niezły popis,zaryzykowałbym i powiedziałbym że wstęp z nim to najlepsze co było w serialu xD.
Słusznie zauważyłaś też grę ciałem,było coś w tym niepokojącego,jakby zaraz z jego pleców miały wyjść smocze skrzydła.

Jedyne co mi się nie podobało to to że będą go dręczyć.....wizje.Jakby mało tego w serialu było xD.

Nie podobała mi się też cela Hannibala :( liczyłem że dostanie ciasną i brudną cele z której będzie niezadowolony,a tu proszę elegancką miejscówke dostał,i nawet jedzonko piękne.

Zaprawdę powiadam ci, Will może i jest hetero, ale dla Hannibalka jest sooooo gaaaaay :D

Richard rządzi jako CS. Chociaż wciąż nie mogę się przestawić, co go słyszę, to spodziewam się, że coś huknie swoim tubalnym głosem, a tu zonk :)

Wizje dręczące bohaterów to motyw przewodni serialu, z tym zawsze będzie na bogato w Hannibalu.

Cela Hannibala jest taka, ze wygląda jakby przyjmował w niej gości. Fajny patent z tymi gzymsami itd. Daje wrażenie, że to Hanni jest tu królem.

Ja ostatnio zapracowana, nie wchodzę na FW i myślę "Wejdę sobie, aby zobaczyć jak Emo jedzie na Alanę" i co ja paczę? Wstyd, koleżanko :D

Wstyd to ty powinnaś czuć, w ogóle się nie udzielasz na forum tego najsmaczniejszego serialu na świecie, czuję się taka samotna! Praca to nie wymówka - nie zając, to i nie ucieknie. Proszę mi tu recenzję popełnić, jeno żwawo!

dokladnie... kiedyś sledziła zapowiedzi, cały czas pisała, teraz olalaaaa spraweeee ;p

Długo czekałam i się doczekałam. Co jak co,ale Bryan z ekipą potrafią pobudzać apetyt na kolejne odcinki ;) Richard to strzał w dziesiątkę w roli Dolarhyde'a! Czytałam wywiad,w którym mówił,że po otrzymaniu propozycji miał mało czasu na przygotowanie,co mogło świadczyć o tym,że był ostatnim wyborem... Will jakiś taki nieswój,Sassy Science Squad też się zmienili. Czekam na "Rudowłosą Wiedźmę" ;)

Pewnie w tym sezonie zakończą wątek zębowej wróżki z Czerwonego smoka.
Wielka szkoda, że nie będzie 4 sezonu, z powodu niskiej oglądalności pierwszych odcinków tego sezonu i
nie zobaczymy serialowej ekranizacji Milczenia owiec.

Hola hola kolego! Jeszcze nic nie jest przesądzone! Bryan cały czas szuka możliwości kontynuowania serii,a z tak ogromnym wsparciem fanów nie może mu się nie udać :D

Mimo wszystko już sobie powinni serial darować ;P.

Szkoda że nie mają praw do Clarice :(.

Całe szczęście,że nie mają praw do Clarice, po tym jak potraktowali Willa i Hannibala. Niemniej włączyłam III sezon tylko ze względu na Armitage'a. Rysiek udowodnił, że wielkim aktorem jest. Co prawda Ralph był w tej roli świetny,ale on ma w sobie coś naturalnie niebezpiecznego. W oczach, w każdej jego roli czuję jakieś szaleństwo. Armitage jest tego pozbawiony byłam więc ciekawa czy sobie poradzi i się nie zawiodłam. Dodając do tego piękny, aksamitny głos i mamy fascynującą wersję RD.
Boli mnie tylko Reba. Niewiasta obleczona w słońce czarnoskóra. Cała symbolika obrazu jak dla mnie idzie się kochać,ale to tylko kolejny dziwny wymysł Fullera, niestety.

Cóż mogę rzecz, czekałam na Smoka tak długo i się doczekałam. Richard jako Francis - biję pokłony. Zwyczajnie ukradł odcinek. Patrzyłam jak zaczarowana, dawno nic mnie tak nie urzekło. Reszta odcinka mogłaby właściwie dla mnie nie istnieć (może oprócz rozmowy Hannibala z Alaną, bo była świetna). No cóż, czekam na więcej!

Najelpszy odcinek 3 sezonu jak na razie <3.

Zdecydowanie najlepszy odcinek tego sezonu, tak bardzo brakowało mi retrospekcji <333