Według Bryan'a będzie w sumie 7 sezonów Hannibala. Osobiście liczyłam na zamknięcie wszystkiego w 4, a tutaj prawie dwa razy więcej, Ci, co śledzą Fuller'a na Twiterze już pewnie wiedzą, że 2 sezon będzie głównie o relacji Lectera z Grahamem oraz wprowadzeniu "miłostki" w życie naszego doktora, natomiast w 3 postaci Molly (siostry). Od 4 sezonu będzie on opierał się już na książkach... Co o tym sądzicie? Jak dla mnie, to może być za dużo, choć plusem jest fakt, że sezony mają tylko po 13 odcinków, a nie 24 czy 25, tak więc może coś z tego wyjdzie...
Bryan ma tylko plan na 7 sezonów, baardzo wątpliwe, by udało mu się tyle stworzyć, zwłaszcza dla NBC. Ale trzymam kciuki, serial miażdży klimatem ; )
Drugi sezon na pewno osiągnie wysoką oglądalność ze względu na zakończenie pierwszego, tak więc 3-4 sezony są pewne. Jak on jednak planuje to rozciągnąć do 7 i czy mu się to uda - nie mam pojęcia. Mam nadzieję tylko, że tego nie zepsuje, bo pierwszy faktycznie jest baardzo dobry ;)
Trzymam kciuki ;) Rok to wystarczająco długi czas, by napisać dobre scenariusze i stworzyć dobry sezon, więc o kolejny się nie boję. A serial faktycznie bardzo dobry, rewelacyjny klimat ;)