Szczerze mówiąc, ja nie mam pojęcia. Jeżeli już, to dopiero w 5 sezonie?

Zastanawia mnie jedno (pomijam fakt, że Fuller i spółka nadal nie mają praw do wielu postaci, np. do Starling): obserwowaliśmy na przestrzeni dwóch pierwszych sezonów różnych morderców, których "dokonania" można obiektywnie uznać za dużo bardziej potworne i z większym rozmachem nakreślone, niż te z Czerwonego Smoka i z Milczenia owiec. Biorąc pod uwagę specyficzną konwencję, w której konsekwentnie realizowany jest Hannibal, Buffalo Bill nie byłby szczególnie wyrazistym złoczyńcą, a jego szaleństwo w porównaniu do muralisty (a nawet Hobbesa!) cokolwiek nijakie. Ciekawym, jak zamierzają to przekonująco poskładać.

O ile w ogóle powstaną kolejne sezony, musimy się wszyscy liczyć z tym, że każdy sezon będzie się kończył tak jak by kontynuacje miały by nie powstać, a co za tym idzie, jest dla mnie mało prawdopodobne aby Buffalo Bill się pojawił. Tym bardziej, że tak jak napisał(a) przedmówca, jego mordy były mało spektakularne, raczej to co robił potem z ciałami było by do wykorzystania. Gdyby jego postać była napisana bardziej pod kontem serialu i inspiracji Harrisa, czyli Eda Geina, to chyba by było najgorsze ze wszystkich ofiar i morderców z całego serialu. Byłby to też sposób na obejście Buffalo Billa (w razie braku praw do wykorzystania postaci), bo inspiracja dla fanów była by czytelna, a oficjalnie bohaterem mógłby być ktoś w rodzaju Geina. Ja osobiście tyle się naczytałam i naoglądałam o mordercach, że chyba nic nie jest mnie w stanie zdziwić i zaskoczyć.

Pomijając kwestie 'być albo nie być' dla choćby sezonu 5-tego serialu 'Hannibal' to: świetny post, mam podobne odczucia, tyle 'paskudztw' pokazano na przestrzeni 2-och sezonów, że szok xD Z drugiej strony twórcy serialu zawsze mogą podkolorować to i owo <chociaż to raczej pobożne życzenie>.

Nie mam pojęcia. Moim zdaniem Fuller trochę zaklina rzeczywistość. 1 i 2 sezon już zawierają bardzo wiele z książek Harrisa (i nie mówię tu o bohaterach, ale o dialogach, niektórych fragmentach, które zostały umiejętnie [bądź nie] wmontowane w film). Nie mam pojęcia jak udałoby mu się zrobić cały sezon z Buffalo Bilem, skoro już powycinał masę fragmentów z oryginalnej książki.

Moim zdaniem nie będzie wprowadzony ani Bufflo Bill ani agenta Sterling z prostego powodu jakim jest fakt że w serialu ma być pokazana relacja Hannibal - Will Graham, więc wydarzenia w serialu będą dążyły w kierunku wydarzeń z Czerwonego Smoka (filmowego). Wielu ludzi moim zdaniem zapomina że to nie jest serialowa ekranizacja książki Harris'a ani serial na podstawie filmu Czerwony smok, serial jest swego rodzaju prequelem do książki Czerwony Smok bazującym na informacjach o przeszłości bohaterów o których mowa jest w ksiażce. Mogę się mylić ale przypominam sobie że rok temu czytałem wypowiedź reżysera albo kogoś z ekipy że maja materiału na 4 sezony, czyli idąc tym tropem 4 sezon skończy się tam gdzie zaczynał się film.

Inna kwestią jest to w jakiej kondycji będzie serial za te dwa lata, czy oglądalność nadal bedzie stabilna, czy recenzje nadal będą dobre, i w jakim kierunku zdecyduje się pujśc Bryan Fuller, czy będą "pchać" fabułę dalej w kierunku książek Milczenie owiec i hannibal czy dojdą do momentu początku filmowego czerwonego smoka i skończą serial.

A ja myśle, że się pojawi. No bo przecież to on w końcu porwał córkę senator Ruth Martin, a wątek tegoż właśnie porwania jest bardzo istotny w książce, więc myślę, że z niego nie zrezygnują. Druga sprawa, uważam Buffalo Billa za postać równie interesującą jak inny psychopaci, którzy pojawili się już w serialu. Choćby dlatego, że miał on w zwyczaju sprowadzać do siebie jakieś Bogu ducha winne kobiety i bawić się z nimi w "ciuciu-babkę" ( to znaczy, że gasił wszystkie światła w całym domu i polował na nie ze swoim wiernym Magnumem i noktowizorem ), co też jest dosyć chore. A poza tym idąc tym, że książkowi psychopaci są mniej interesujący niż ci serialowi, to nie powinna też się pojawić postać Francisa Dollarhyda, który też według niektórych może nie być wystarczająco interesujący. A on już raczej będzie, nawet Fuller o tym wspominał jakiś czas temu, a propo przyszłych sezonów, w tym czwartego, który ma być już na podstawie książki "Czerwony Smok".

Ja bym chciala, zeby sie pojawil. Ale moze poprowadza tak watek, ze jego postac pojawi sie np. tylko w dwoch odcinkach i nie bedzie miala az takiego wplywu na zwiazek z Hannibalem... No, chyba ze pojawi sie Clarice. Wtedy wszystko jest mozliwe :)

Clarice nie, to Milczenie Owiec, aż tak daleko nie zabrną. Natomiast z Billem, podobnie jak z Masonem Hannibal znał sie już wcześniej. Dlatego uważam że wprowadzenie Billa, nie na dwa, a na powiedzmy 5 ostatnich odcinków w 3 sezonie mogłoby być niegłupim pomysłem.
p.s. o jakim związku mówisz?