Zacząłem się zastanawiać, czy w dalszych sezonach twórcy nie spróbują zrobić z Willa Grahama Buffalo Billa.
1. William -> zdrobniale Bill
2. Akcja dzieje się w Buffalo
3. Wątek homoerotyczny między Williamem a Lecterem, który może pchnąć Grahama do chęci zmiany płci (?)
4. Graham w ostatnim sezonie zdaje się mieć obsesję na punkcie swojej przemiany i wielokrotnie o tym mówi.
5. W jednym z pierwszych odcinków sezonu William "przebiera" zwłoki dziadka w ćmę - skojarzenie z fascynacją Ćmą trupią główką w Milczeniu Owiec
6. William lubi psy - Buffalo Bill tez miał swojego ukochanego pieska.
7. Hannibal zna profil psychologiczny Williama i może go pomóc złapać.
Co Wy na to ?
W całej przemianie Willa chodziło o to, żeby poczuł się dobrze we własnej skórze, a nie wymienił ją na inną. To absolutnie zaprzeczałoby całemu progresowi, który zrobił do tego momentu.
Jeśli ktokolwiek miałby być Buffalo Billem to Chilton po poparzeniach. On rzeczywiście pasuje profilem psychologicznym. Will natomiast jest apex predatorem, nie ten poziom.
"Wątek homoerotyczny między Williamem a Lecterem, który może pchnąć Grahama do chęci zmiany płci (?)"
Przeraża mnie, że w czyjejkolwiek głowie w ogóle powstała myśl przypominająca tę powyżej.