Będę tu zamieszczał swoje przemyślenia dotyczące tego serialu.
1. Easter Eggi - co najmniej 2 dialogi żywcem z filmów (być może i książek - nie wiem nie czytałem) + Uniwersytet HOPKINSA. Mam nadzieję, że to zwiastun tego, że twórcy nie chcą odchodzić zbyt daleko od oryginału.
2. Wizje Grahama są przebajerzone i zabijają klimat. Idziemy to bardziej w stronę kiepskiego horroru niż psychologicznego thrillera. Liczę, że w kolejnych odcinkach to ograniczą.
3. Szybka akcja - śledztwo i finał w jednym odcinku. Z jednej strony to dobrze, że nie rozwlekają tego, z drugiej jeśli każdy odcinek będzie tak wyglądał to serial szybko się znudzi.
4. Graham z obu filmów i ten z serialu to jedna osoba. Mimo zmiany aktorów widzę tego samego bohatera, kompletnie mi się te 3 obrazy nie kłócą, a wręcz przeciwnie - nakładają na siebie. Podobnie z Hannibalem, chociaż oczywiście Hopkins to Hopkins. Tutaj jednak też duża zaleta scenografów - widać, że Lecter ma gust, podobnie jak w filmach/książkach. Jak sobie przypomnę koszmarną Julianne Moore to jestem podwójnie zadowolony z tak trafnego doboru aktorów do serialu. Jacek stał się murzynem, ale przynajmniej mają dobry powód do zmiany, bo Laurence to nie byle jaki aktor.
5. Muzyka bardzo na plus.
To na razie tyle, jak mi się coś przypomni to dopiszę. Zachęcam do dyskusji.
-Zgadzam się do muzyki jest świetna, pasująca do klimatu :)
-według mnie zarówno Grahama jak i Lectera dobrali fantastycznie :); podoba mi się, że jest podkreślana klasa Lectera :) najbardziej rozbroiła mnie scena kiedy Hannibal przyszedł do Grahama z jajecznica xD
- co do akcji jak dla mnie trochę szybko się skończyła. Dochodzenie właściwie opierało się głownie na siedzeniu przed tablicą i to wszystko czegoś mi brakowało ale to był dopiero pierwszy odcinek zobaczymy co będzie dalej :)
No z jajecznicą było dobre. Podobnie Lecter poczęstował przecież chłopca mózgiem w Hannibalu. No i kazał zjeść własny mózg temu agentowi, którego imienia nie pamiętam. Zresztą sam zjadł przecież nieświadomie Miszę.
Ciekawe czy Graham zjadł tą kiełbasę:P
Chyba tak bo pamiętam, że powiedział że było dobre :D z tym mózgiem też było świetne :D jak dał posmakować temu dziecku myślałam że padnę :D
Wydaje mi się, że wtedy gdy wziął pojemnik z jedzeniem od Hannibala i wziął pierwszy kęs to była kiełbasa i wtedy powiedział "Przepyszne" :) ale nie ważne :) to mały i nie znaczący szczegół :)
ciekawe czy na tym promo kolejnego odcinka, będzie coś w stylu kolacji hannibala z filmu z 2002 roku :P
Wydaje mi się, że Lecter nie poczęstował Grahama ludzkim mięsem. Jest nim zbyt zaintrygowany i jak zwykle ostrożny.