Dawno mnie żaden serial tak nie zaciekawił jak "Hannibal", uważam, że obsadzenie Mikkelsena w roli
Lectera było strzałem w dziesiątkę. Will Graham budzi moją sympatię, wciągnęły mnie rozmowy
bohaterów, nie wiem, może coś ze mną nie tak, ale ciekawią mnie wymyślne sposoby zabijania
pokazane w filmie. Wczoraj na tym polu grzybów była jedna ofiara, która się obudziła, ale ten człowiek
chyba umarł w drodze do szpitala, prawda?