PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

2013 - 2015
7,9 87 tys. ocen
7,9 10 1 87210
6,6 20 krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

Hannibal S02e03

ocenił(a) serial na 7

Odcinek bardzo dobry i muzyka poważna była od razu się klimat poczuło ten sezon dobrze się zapowiada co raz bardziej mnie zainteresował .

użytkownik usunięty
FanHouse

A wg mnie jak na razie najsłabszy odcinek 3 sezonu... praktycznie zero akcji, jakieś flaki z olejem... irytują mnie takie przeciągane sceny, spojrzenia, trzymanie za ręce, pseudointeligentne dialogi itp. Za mało Hannibala, jego akcji, intryg - to dla nich się ogląda ten serial. W ogóle trochę idiotyczne się zaczynają robić te morderstwa... zabicie sędziego na sali rozpraw, naprawdę nikt nic nie widział? żadnego monitoringu, straży?

Popieram,to że Hannibalowi udało się przyprowadzić zwłoki do sądu który na pewno jest dobrze pilnowany i monitorowany i jeszcze miał czas na ich ułożenie w ''ładny'' sposób,jest strasznie absurdalne.

Hannibal niczego nie ugotował! - odcinek bez sensu.

Takie same moje odczucia - nic się nie dowiedzieliśmy, nic się nie zmieniło. Sceny z początku sezonu ni widu ni słychu a scen z trailera końca odcinka 2 też nie było. Wciąż czekam na rozwój akcji.

PS> Czy ktoś może mi przypomnieć jak znaleziono ucho wewnątrz Willa? Pierwszy sezon widziałem jakiś czas temu a w międzyczasie obejrzałem sporo różnych filmów i mi się fabuły mieszają:p

ocenił(a) serial na 8
_Tymon_

Zwrócił je do zlewu po przebudzeniu ;)

ocenił(a) serial na 10
FanHouse

NIe wiem w co gra Hannibal, w co gra Will - nie wiem, ale jakoś mnie to nie elektryzuje. Odcinek popychacz do przodu lub zapychacz. Wszelkie wizualizacje stają się dla mnie irytujące, łącznie z Willem "uciekającym na rybki". "His love" i ubieranie na początku Willa i Hannibala - oj ci od Hannigram czy jakoś tak będą w siódmym niebie.


Garniturek Hannibala w rozmowie z Jackiem bardzo ładny, kapelusik Frieddie rozwalał system.

ocenił(a) serial na 2
jocisko

Nie zgadzam się, Freddie ładny miała tylko żakiet.

ocenił(a) serial na 10
kelas_aina

No tez napisałam, że rozwalał system.

jocisko

Co do garniturów, to Mads ma niesamowity talent - większość aktorów prezentowałaby się śmiesznie w tej czerwonej kracie, natomiast on wygląda, jakby się w niej urodził. Kiedy twórcy wreszcie pokażą nam w całości garderobę Hannibala?

ocenił(a) serial na 9
mariakonopnicka

Mi się osobiście podoba ta zabawa kreacjami. W wielu serialach widzimy monotonne ubiory bez jakiejkolwiek fantazji. A w Hannibalu styliści fundują nam prawdziwą kaskadę wzorów, kolorów, faktur. Część widzów zarzuca, że Hannibal czasami strzela gafy i nie trzyma się ślepo dress code'u, a ja wręcz wołam o więcej takich fau pas. :)
Widać, że styliści uwielbiają bawić się fantazyjną garderobą tytułowego bohatera i chwała im za to.
Te wzorzyste krawaty z połączeniu z masywnymi węzłami podkreślają postawną sylwetkę, jak i również dominację doktora podczas dyskusji. Trzyczęściowy garnitur dodaje kunsztu, a odważne poszetki idealnie dopełniają kompozycje.
Dawno nie widziałem serialu/ filmu, w którym męskie kreacje miałyby w sobie tyle smaku i charakteru. A przecież nie jest to serial kostiumowy. :)

SignoreMichavelli

Nie chodzi o ślepe trzymanie się dress code'u, ale ten ostatni garnitur (czerwona krata) to koszmar. Prawie dorównał Freddie Lounds we wczorajszym odcinku. Drugi temat to właśnie te węzły. One robią dokładnie to co piszesz, plus jeszcze odciągają idealnie uwagę od twarzy Mikkelsena. A to chyba nie jest zadaniem krawata. Chyba, że myślimy o kamuflażu, wtedy ok. Taki szeroki węzeł nie pasuje moim zdaniem do jego twarzy. Już się trochę przyzwyczaiłam, ale w pierwszym sezonie bardzo mi to przeszkadzało.
Ale generalnie, to jestem zachwycona zestawami Hannibala.

ocenił(a) serial na 9
Moongirl

Czego chcesz od tej kraty? Nie każdy garnitur musi być mocno stonowany- moim zdaniem taki kontrast dobrze się prezentuje. Hannibal ma dużo garniturów w kratę, ten ostatni nie wyróżniał się aż tak bardzo. Ciekawe co powiedziałabyś na widok mojego kaszkietu z tweedu w kolorze khaki, w czerwono-niebiesko-pomarańczową kratę szkocką. :)
A co do węzłów to nie zapominajmy, że nie dopieramy ich tylko i wyłącznie do sylwetki i kształtu twarzy, ale i patrząc na okazję, rodzaj krawata i krój kołnierzyka. A to, że odciągają uwagę od jego twarzy to fakt- czasami właśnie tak to działa, ale nie przeszkadza mi aż tak bardzo. Do jego dziennych, casualowych kompozycji idealnie pasują i urozmaicają je. Choć po części to też kwestia gustu- sam uwielbiam grube węzły i szerokie, wzorzyste krawaty, więc pewnie czasami trochę przymykam na to oko. ;)

Ja marzę tylko żeby w końcu uchylili rąbka tajemnicy od kogo biorą materiały. Wtedy mógłbym w końcu odwiedzić swojego krawca.

SignoreMichavelli

Do tej kraty mam to, że wygląda w niej jak Geppetto. Ale może nie jest to najgorsze z możliwych skojarzeń, biorąc pod uwagę fabułę serialu...
Jeśli chodzi o kaszkiet, to tylko kaszkiet. Jeśli masz taką stylizację na większej powierzchni, to podrzuć. Chętnie zobaczę.
Właśnie założyłam wątek dotyczący ubrań Hannibala. Jeśli się tam nie pojawisz, choćby po to, żeby przekonać mnie do tego szałowego garnituru z ostatniego odcinka, to będzie mi przykro.

mariakonopnicka

Zgadzam się z Tobą. Większość mężczyzn wyglądało by źle w tej czerwonej kracie. Różnimy się w tym, że wg mnie Mikkelsenowi ona również wybitnie nie posłużyła. Dla mnie ten garnitur to koszmar. Nie uratował go również krawat, jeśli nawet nie pogorszył sprawy.

jocisko

Po scenie z "His love" śmiałam się chyba 15 minut. Musiałam zatrzymać odtwarzanie, bo przez dłuższą chwilę nie byłam w stanie się uspokoić. Aż boję się teraz wejść na tumblra, lub inne miejsce tego typu, bo znając życie zasypie mnie olbrzymia fala tego przedziwnego, desperackiego, ale jednocześnie cholernie zabawnego shipu.

fati96

Ja też się boję, nie wiem pod co oni piszą ten scenariusz, ale uczucie Hannibala do Willa zaczyna być naprawdę niepokojące ;D

ocenił(a) serial na 2
FanHouse

Jak dla mnie strasznie słaby, nie trzyma w napięciu, taki zapychacz. Nie mieli pomysłu na ten odcinek. Trochę gadania i trochę krwawych zbrodni - zarżnięcie sędziego debilne.

Plusem jest jak zwykle Mikkelsen.

Dodam, że Alana Bloom zachowuje się jak cielę, mam jej dosyć.

FanHouse

a według mnie odcinek jest bardzo dobry, w końcu coś się dzieje odnośnie procesu :P
chociaż sądzę że odcinek 2 był lepszy ;)

wymarzone_kino

na chomi ku kwakwa odcinek z napisa mi

FanHouse

Znakomity...o wiele bardziej mnie wciąga niż 1 sezon!!

ocenił(a) serial na 9
FanHouse

Nie spodobało mi się to, że cały odcinek zamknięto praktycznie między pokojem spotkań, a salą sądową.
Miło było jednak widzieć, że scenarzyści mają jakiś ciekawy pomysł na zrehabilitowanie Willa. I choć na razie pozostawił więcej pytań niż wskazówek, uważam że była to retardacja przed tym co dostaniemy wkrótce.
Miło, że wyjaśniono nieco zawiłą relację Graham-Lecter. Widać teraz dokładnie, że Hannibal nie skończył bawić się Willem. Będzie teraz konstruował teatrzyk, aby odzyskać swoją ulubioną "kukiełkę", która trochę wymknęła mu się spod kontroli. Niestety sędzia nie koniecznie chciał grać w tym teatrzyku, więc skończył jako całkiem dobitna aluzja. Ciekaw jestem również jak bardzo Jack otworzy się przed Hannibalem- rozmowy z nim raczej zadowalają doktora, skoro nie chce, aby ten wystąpił z FBI.
Trochę boje się, że za szybko zostaje rozwijany główny wątek, przez co hamowanie może być ryzykowne dla całej fabuły. Nie pogardziłbym małą odskocznią- coś na kształt Fromage w pierwszym sezonie.

ocenił(a) serial na 10
FanHouse

No dobra, a co jeśli TO NIE HANNIBAL stoi za tymi morderstwami? Mam na myśli np sędziego? Wiem, mało prawdopodobne, ale może jednak?

jocisko

Nie no sędziego wydaje mi się, że zamordował Lecter - ta scena kiedy otwierają się drzwi od celi i Will wychodzi i widzi jelenia wyjaśnia moim zdaniem, że tak właśnie postępuje Lecter. Próbuje go uwolnić, czy raczej wprowadzić niepewność co do jego winy, ale z drugiej strony zaprasza go z powrotem do celi bo nie pozwoli, żeby całkiem go uniewinnili i wypuścili tak mi się wydaje. Wiem, że wszyscy się zachwycają Hannibalem, ale nie zapominajmy, że to przebiegły morderca, który żywi się ludzkim mięsem...

ocenił(a) serial na 10
jocisko

Ja mam nadzieje ze to jednak Hannibal, ale wczoraj Bryan Fuller napisal cos takiego dla A.V. Club:

''...and I just hope that the setup is still satisfying for the audience as they get to go on a journey and wonder who this copycat or the author of the love letter that is sent to Will Graham is, that they are intrigued by that story enough to be excited about the episode and then excited to see how it’s paid off. ''

I tak wole zeby to byla sprawka Lectera, bo wtedy to rzeczywiscie by ujawnilo jego uczucia do Willa i jak bardzo mu jednak na nim zalezy.

LadyDarkness

A jednak sprawa tu się komplikuje. Ja też założyłam najpierw, że zabójstwo strażnika to działanie Hannibala. Ale potem jest takie gmatwanie, bo najpierw pomyślałam, że Hanni to zrobił, żeby pomóc Willowi, ale potem znowu sam przyznaje, że użycie broni palnej nie obroni sprawy Willa. Więc jakby rzeczywiście chciał pomóc Willowi, to zabiłby w swoim stylu. A jednak zabija zupełnie nowym sposobem.
Na dodatek sam namawia go do zmiany linii obrony, chociaż zdaje sobie sprawę, że wszystko może się spieprzyć i pogrążyć Willa na zawsze. Co też się dzieje.
Późniejsze zabójstwo sędziego również nie pomaga Willowi, ponieważ sposób zabójstwa również wyklucza innego, prawdziwego zabójcę (co by pomogło Willowi), a sugeruje tylko naśladowcę/ wielbiciela. Co tylko pogrąża Willa jako inspiratora kolejnych morderstw.
Jest jeszcze ta dziwna scena w sali sądowej, kiedy Lecter zeznaje pewnie i spokojnie, ale potem, kiedy jednak okazuje się, że prokurator wyłapała niepasujący element, Hanni jest zły i wycofuje się. To wygląda tak jakby poprzez zabójstwo z porożami KTOŚ podsunął doskonałą, choć niepewną linię obrony, Hannibal ją podchwytuje mimo tego, że zawiera ona błąd, ale liczy na to, że przejdzie. O tym, że tak mogłaby przejść świadczy reakcja adwokata, który ochoczo się na nią zgadza i liczy na to samo.
I tu rodzą się pytania:
- skoro Lecter zabił obie te osoby, to po co, bo nie osiągnął przez to nic i nie pomógł Willowi. Jedyny efekt to krótka chwila nadziei Willa i kolejne zepchnięcie w otchłań i to jeszcze gorszą. Czy to tylko taka gra, jak sugeruje wizja z Hannim zapraszającym Willa z powrotem do celi?
- a może zabójcą jest ktoś inny, prawdziwy wielbiciel Willa - choć trochę to naciągane, jest prawdopodobne. I to może wokół naśladowcy będzie się toczyła akcja tego sezonu.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

To prawda ze ta podróbka to taka troche slaba, no bo jak cos zrobic to juz dobrze, a nie ze tylko w polowe. I oczywiscie jest kwestia tego ze liczni znali detale tych wszystkich spraw, wiec zbyt duzo opcji nie ma. Tak czy siak, ponoc za dwa tygodnie sie dowiemy wszystkiego, gdy nadejdzie odc. 5, który zapowiadaja naprawde goraca.

ocenił(a) serial na 10
LadyDarkness

Dlaczegóż to? CHodzi o 5 odcinek.

ocenił(a) serial na 10
jocisko

Scenarzysta tak zaly czas zapowiada, wiec komu jak komu ale jemu to ufam na slowo.

ocenił(a) serial na 10
LadyDarkness

No ja aż tak nie śledzę spoilerów :(

jocisko

A słowa Willa rekonstruującego zbrodnię "Umrze wierząc, że byliśmy przyjaciółmi". Zastanawiające według mnie.

ocenił(a) serial na 10
Moongirl

Wskazują na Hannibala, chyba, że jednak nasladowca?

jocisko

Taka miała być ostatnia myśl strażnika. Myślisz, że Hannibal zaprzyjaźnił by się ze strażnikiem?
Może te dwie zbrodnie popełniły dwie osoby? Co do tego, że H. zabił sędziego jestem pewna na 100%, ale może z tym strzałem w serce chciał skopiować 'wielbiciela'?

ocenił(a) serial na 10
Moongirl

Są rzeczy, które wskazują i na Hannibala i naśladowce. Hannibal mógłby skopiować naśladowce jak mówisz czyli strzał, ale jakoś nie wyobrażam sobie go strzelającego nawet jeśli "sprawa tego wymaga".

A "Umrze wierząc, że byliśmy przyjaciółmi" to moim zdaniem myśl strażnika, który myśli tak odnośnie Willa i swojego mordercy, już niezależnie od tego, czy był nim Hannibal czy nie.

ocenił(a) serial na 8
FanHouse

niestety zgadzam się... słaby i przegadany

FanHouse

Dobrze mi się oglądało ten odcinek, chociaż widać, że jest słabszy od 1 odcinka tego sezonu.

Na plus aktorstwo. Nie ukrywam, ale przemawia do mojego zmysłu artystycznego oraz osobistych preferencji w kwestii kontaktów z ludźmi brak nadmiernej ekspresji. Podoba mi się gra Mikkelsena uśmiechami, marszczeniem brwi, podoba mi się fenomenalna scena, w której Fishbourne gra mężczyznę, którego ukochana żona umiera, podoba mi się przedstawicielka FBI i jej subtelne okazywanie wściekłości na Crawforda, a najbardziej podoba mi się Dancy. Jego doskonale pusta twarzyczka kiedy jest na sali sądowej, gdzie tylko spojrzeniem daje znać kiedy jest obecny duchem, a kiedy łapie pstrągi :) Moment z nerwowym tikiem, kiedy mówi o sobie jako mordercy - bardzo mu współczułam w tym momencie.

Na plus również zabawa Hannibala Willem. To się nazywa totalny mindf*ck z balansowanie na granicy wszystkiego: szaleństwa, zdrowia, życia. Hannibal się nie ogranicza i nie bierze jeńców, jest w stanie posłać Willa na samo dno, żeby z zainteresowaniem naukowca obserwować co zrobi Obiekt A w ekstremalnej sytuacji. Z drugiej strony - czy jest tu jakieś uczucie? Mówi o nim Pani Doktor Trudne Imię, mówi o nim sam Lecter. Ale czy ono jest, czy to tylko gra pozorów, część planu. Fakty wskazują na obie opcje, nie wiem, czy to efekt zamierzony, czy niedopatrzenie ze strony twórców.

Na minus zabicie sędziego na sali sądowej. Okej, wiele wybaczam serialowi, ale błagam, są pewne granice, a to morderstwo to był drugi Dexter goniący z Płaską Twarzą po hotelu pełnym kamer i mordującym wesoło w pelerynce niewidce. Błagam, tylko bez takich.

Na minus psujący wszystko - Alana Bloom. Zaznaczam, że to moje osobiste zdanie, jakby co. Ona jest nie tylko słabą postacią, ale też słabą aktorką. Patrzy tymi oczkami tęskniącymi za rozumem na wszystkich wokoło i robi wrażenie tępej. Do tego ta wzruszająca scena na koniec pasująca do całości jak wół do karocy. Wolę kopniaka, który Will otrzymała na koniec poprzedniego odcinka, niż kładzenie rączki na rączkę, potem następna rączkę jak dzieci i patrzenie sobie w oczy, w których nie ma ani grama pasji.

emo_waitress

Ja już sama nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać, kiedy zobaczyłam martwego sędziego. To podchodzi pod coś niemożliwego do wykonania, żeby wkraść się tam niezauważonym i tak idealnie udekorować trupa, zajęłoby mu to mnóstwo czasu. Ta peleryna-niewidka to byłoby jedyne logiczne wytłumaczenie ;) Z drugiej jednak strony chciało mi się śmiać, bo Hannibal zachowuje się teraz jak poirytowane dziecko, które nie może dostać tego, czego chce. "Sędzia mnie nie posłuchał, to go zabiję". Nie mam pojęcia, jak to się dalej potoczy. Sezon ogląda mi się bardzo fajnie, ale czasami coś jednak zgrzytnie.

elfka77

Ja udzielam Hannibalowi kredytu, ulgi, zniżkę i jeszcze kartę rabatową, jakich żaden inny serial u mnie nie ma, ale są pewne granice :D

ocenił(a) serial na 2
elfka77

Wez jeszcze pod uwagę, że takie morderstwo jakie przedstawiono w tym odcinku byłoby bardzo pracochłonne i "brudzące": nie dość, że trzeba podwiesić odpowiednio ciało (więc musisz mieć haki w suficie i to odpowiednio rozmieszczone), to jeszcze takie zdjęcie puszki mózgowej wymaga użycia narzędzi - w tym przypadku piły do cięcia kości (w powieści "Hannibal" doktorek posłużył się do tego celu piłą sekcyjną) . O ścierkach i innych tego typu akcesoriach nie wspomnę, serialowa sala była dziwnie czysta, a przy takiej robocie krew raczej się leje...
Budynki rządowe (a takim jest sąd) są monitorowane - Hannibal nie jest duchem więc nie wiem, jak to możliwe, że niespotrzeżenie przemknął się wraz z akcesoriami, które musiały trochę miejsca zajmować (pelerynka, szmaty, piła, noże, liny itp).

ocenił(a) serial na 9
kelas_aina

Witam mnie bardziej dziwi zachowanie Lectera najpierw doprowadził Willa to tej sytuacji a teraz robi wszystko by powstrzymać proces
powiecie mi o co tu chodzi?

ocenił(a) serial na 10
Valex

Nie chce śmierci Willa, chce go bardziej manipulować, bawić się w te podchody, wszystko robi for fun, ale w jakiś sposób zależy mu na Willu. Chce go oszlifować. Tekst dr Scully, że wierzy, iż Hannibal zrobił wszystko co uważał dla Willa za najlepsze nie jest tak do końca wyssany z palca. Zdaję sobie sprawę, że to popie.przony punkt widzenia, ale coś w tym jest.

FanHouse

ja mam wrażenie, że zamienili rolami Hannibala i Willa ... zrobili serial o Grahamie, a nazwali Hannibal. Cały czas czekam aż role wrócą na swoje miejsce ...

ocenił(a) serial na 10
FanHouse

zajebisty odcinek

ocenił(a) serial na 10
FanHouse

Jak dla mnie to był najsłabszy odcinek z nowego sezonu, ale trzeba przyznać że martwy sędzia na sali rozpraw zrobił wrażenie (mimo, że tak jak część już tu pisała: dziwne, że udało się Lecterowi przeciągnąć ciało z gabinetu etc). Cudownie upiorny motyw. Za to właśnie kocham ten serial i postać Lectera. Estetyczny w każdym calu i we wszystkim, co robi.