Po oglądnięciu 5 odcinków muszę stwierdzić że serial mnie nie zachwycił.
Mało akcji, za to bardzo dużo pseudofilozoficznego (mało zrozumiałego czasami) bełkotu.
Generalnie dialogi to najsłabsze ogniwo tego serialu. Gra aktorska też nie powala.
Zastanawiam się czy oglądać dalej bo jeśli następne odcinki będą na podobnym poziomie to będzie to strata czasu.
6 i 7 to najlepsze odcinki w sezonie, spróbuj, mnie ten serial też na dobre wciągnął dopiero przy szóstym odcinku ;)
Ja uważam ten serial tylko za dobry, nie jest to jakiś szczególnie wybitny serial. Przez parę odcinków strasznie się nudziłem, nie mogłem wytrzymać całego, ale przebrnąłem. Mniej więcej całe 13 odcinków jest równe. W ostatnich odcinkach więcej się trochę dzieje, ale nie są jakoś o dużo lepsze od tych początkowych. Serial niezły, ale bez rewelacji. Od seriali wymagam przede wszystkim tego, że ma się dużo dziać, ma mnie zaskakiwać, ma być emocjonujący, muszą być dobre zwroty akcji, które powodują, że nie mogę usiedzieć na miejscu i oglądam po 6 odcinków naraz. Tu mi tego zabrakło. Serial ogląda się bez większych emocji, nie dzieje się jakoś za dużo, nie zaskakuje, niema zwrotów akcji, mało zachęca do dalszego oglądania. Ale obejrzałem, niezły serial.
Bo tak rozmawia geniusz z geniuszem ;p jak są to ludzie którzy większość życia spędzili na uniwersytetach, by mieć swoje stanowiska to czemu się dziwisz. Psychologiczne testy na sobie prowadzą. Motyw baaardzooo podobny do anime Deathnote.
Największą zaletą jest w takim przypadku obrotowość fabuły. Jest dobrze jak zbalansują wszystko.
PS: Nie oglądać z lektorem bo wtedy smak konwersacji jest beznadziejny.
Pierwsze 5 odcinków troche przynudzało, ogólnie w serialu za dużo pokazują Wila a za mało Hanibala. Denerwują mnie te ciągłe zwidy Willa za duzo ich pokazują .Mimo to kilka odcinków bylo naprawde dobrych ale to troche za mało zawiodłem sie na tej produkcji bo oczekiwałem czegos znacznie lepszego
Ja po obejrzeniu pięciu odcinków dałem sobie spokój. Chciałem spróbować dalej, ale ominął mnie szósty odcinek, później kolejne i koniec końców jakoś nie mam ochoty do tego serialu wracać.
Ja również tak uważam,obejżałem calą pierwszą serię i raczej mnie nie powaliła . Dialogi i różni antagoniści są słabe . Serial za to nadrabia przemocą której jest pełno . Zbrodnie są często nieprawdopodobne . To twór czasów współczesnych . Dla ludzi teraz wszystko się spłyca bo nie mają dużych wymagań . Jest Hannibal ? Jest . Wystarczy on coś tam sobie z Willem pogada . Will ma swoją osobistą chorobę psychiczną . Tego w książce nie było aż tak bardzo go to wszystko nie prześladowało . Zrobili z niego na siłe wariata . Jeżeli ludzią się podoba . No cóż . Takie czasy ,ale są lepsze seriale tego typu np. legendarne Milennium które bije na głowe Hannibala ,a główny bohater jest podobny do Willa pod względem wczuwania się w potwory . Nie ma co krytykowa mamy przecież Hannibala-Kanibala na miare naszych czasów .
Przereklamowany i przekombinowany.
Oglądało się nawet dobrze, ale ocena musi być niższa za pobrudzenie tak dobrego tematu!
P.S.
I nieprawda jak to piszą, że tam po jakimś odcinku się rozkręca i jest super.
Każdy odcinek jest taki sam i przypomina programy o gotowaniu Pascala czy Makłowicza ;)