Ufff... chyba jednak lepiej oglądnąć przegapione odcinki, bo wnioskuje, że straciłaś co najmniej dwa...

Wypuścili Willa, ponieważ Rozpruwacz z Chesapeake popełnił kolejne zbrodnie, gdy Will siedział za kratkami.
Co do pozostałych pytań - odpowiedź znajdziesz w ostatnich odcinkach sezonu, których nie chciałbym spojlerować.

Hmm, jeśli bardzo chcesz wiedzieć, to napiszę, ale to zbyt duże spoilery.

Bardzo proszę o info :) spojlerów się nie boję, bo obejrzałam już całą serię, tylko środek mi trochę uciekł. Dziękuję :)

dlaczego wypuścili Willa?
Dlaczego Will wrócił pod kuratelę Lectera?
Czy Will szczerze wierzy Hannibalowi w jego niewinność?

Wypuścili Willa bo Hannibal zabijając strażnika przy Gideonie dodał tam muchy z "częściami" od jego poprzednich ofiar w tym wszystkich ofiar przypisywanych naśladowcy.

Will wrócił na terapię do Lectera, bo sam chciał. Uznał, że najlepiej złapie Lectera będąc na jego podwórku. Pewnie był też świadomy słabości jaką ma do niego Lecter jak i chciał dalej pociągnąć te gę.

Will nigdy nie wierzył Hannibalowi w niewinność, co najwyżej blefował.

jocisko dziękuję za odpowiedź :)

parę dni temu skończyłam 2.serię i nie mogę sobie miejsca znaleźć :( ostatnio taką pustkę odczuwałam po którymś z pierwszych sezonów 'Lost' :(

Znam ten ból z powodu "braku serialu" :) Jak dobrze, że jest nas więcej.

Zaraz rusza "The blacklist" - głupiutkie, ale można polubić. Obczaj :)
Masz jeszcze "House of cards" - polityczny, mocny, nie głaszcze po główce. (masz od razu 2 sezony)
"Orange is the new black" - moje najnowsze odkrycie, komediodramat, polecam. (masz od razu dwa sezony)
"Gra o tron" - światowy hit, żal nie wiedzieć kto jest kto xD Oczywiście żartuję :)
Hmm no i dalej to zależy co lubisz :)

Znam tylko GoT, ale na resztę chętnie luknę, dzięki :)

Hannibal przecież mocno odstaje od najlepszych seriali np:
Breaking Bad, The wire, The shield, Sopranos, Twin Peaks, Dexter, True Detective, Fargo,
Oz, Sześć stóp pod ziemią, Rzym, Gra o tron.

że niby jak odstaje? :) że jest o wiele lepszy? Tak, tylko Twin Peaks może się z nim równać :) Reszta na bardzo różnym poziomie...

Wszystkie seriale jakie wymieniłem są lepsze dość wyraźnie od Hannibala.

Jak dla mnie żodyn : D A Dexter to już dno pełne mułu.mAle mamy prawo mieć odmieny gust :)

Dexter był nierówny to fakt. Miał jednak świetny 1,2 oraz 4 sezon.
Od piątego była równia pochyła w dół z żenującym ostatnim sezonem .
Hannibal póki co w ogóle nie ma błysku.
A stawianie go obok np: Breaking Bad, The wire czy Sopranos jest godne politowania.

Dlaczego? Kazdy poszukuje innych środków wyrazu. Dla mnie mistrzostwem są dialogi i wzajemna wyniszczająca gonitwa głównych bohatrrów, do tego scenografia, muzyka, sposób pojmowania i przekazywania rzeczywistości. Majstersztyk po każdym względem. Ten konkretny serial jest dość wymagający i skierowany do konkretnego widza, pod kątem budowania napięcia bardzo przypomina mi Twin Peaks. Kategorycznie nie zgodzę się, że stawianie Hannibala obok w/w może być godne politowania. Ty nie znalazłeś nic dla siebie w H. a mnie Breaking Bad czy True Detective totalnie znudziły. O czym to świadczy? Jedynie o tym, że ludzie się różnią i tyle

Kiedyś za najlepszy serial był uważany Twin Peaks, potem nastąpił mocny wzrost poziomu seriali i
teraz większość fachowców z tego co wiem za takie uważa Sopranos, The wire, Breaking Bad, ewentualnie Sześć stóp pod ziemią.
True Detective jest np: dość zbliżony powiedzmy do Hannibala, ale jest dużo realniejszy,
ma lepszy scenariusz, dużo lepsze dialogi i znacznie lepszą grę aktorów i to nie ulega wątpliwości.
Hannibal może dopiero rozwinie skrzydła, gdy etap serialu dojdzie do akcji z "Czerwonego smoka" oraz "Milczenia owiec" czyli pojmania i uwięzienia Hannibala i jego pomoc w
schwytaniu zębowej wróżki oraz Bufallo Billa. Mamy za czym czekać.
3 sezon może wejść już na akcję czerwone smoka, schwytanie Hannibala przez Grahama,
a następnie pomoc Hannibala w ujęciu zębowej wróżki.
Niestety nadal są problemy z wykupieniem praw do osób grających w Milczenie owiec.
True Detective mógł cię znudzić , bo seriale HBO są specyficzne, bo stawiają na realizm,
dobry scenariusz, wielowarstwowość, dialogi, aktorstwo, a nie fajerwerki.
Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The wire, Deadwood, Rzym, Zakazane imperium, Gra o tron,
True Detective - każdy z tych seriali ma jakieś cechy wspólne i w każdym mógłbym wskazać wiele ciekawych ról, zwłaszcza w Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The wire,
Rzym, Zakazane imperium, Gra o tron. W Hannibalu jedynie rola głównego bohatera.
Seriale takie jak Breaking Bad, The Shield, Dexter, Fargo są bardziej dynamiczne.
Co do Twin Peaks to nie porównuj do Hannibala, bo przecież Twin Peaks to
przede wszystkim fenomenalny klimat, specyficzny humor.
Najlepsze zakończenie jakie kiedykolwiek widziałem w serialu było w Sześć stóp pod ziemią.
Świetne też było w The Shield, Sopranos, Breaking Bad. Dexter najbardziej popsute :(
Na imdb każdy z tych seriali ma lepszą ocenę póki co od Hannibala.
Oz 8,9
Sopranos 9,3
Sześć stóp pod ziemią 8,8
The wire 9,4 (jeszcze 3 lata temu 9,7) wpływ Breaking Bad
Deadwood 8,9
Rzym 9,0 (2 lata temu 9,2) wpływ Spartacusa
Zakazane imperium 8,7
Gra o tron 9,5
True Detective 9,3
Twin Peaks 9,0 (3 lata temu 9,4)
Dexter 9,0 (2 lata temu 9,2) wpływ słabego ostatniego sezonu
Fargo 9,1
The Shield 8,8
Hannibal 8,6
Sądzisz, że to przypadek, że większość ocenia Hannibala niżej ?
Ale swoją drogą trudno uwierzyć, że Spartacus czy Walking dead mają oceny 8,7

No właśnie... średnia ocen wcale nie jest odekwatna do faktycznego poziomu serialu. Gra o tron ma fenomenalną średnią, choć serial bogaty jest w kulejące wątki, sceny z Dany, mimo, że cieszą oko, wieją nudą za sprawą drewnianej aktorki. Oglądam ten serial głównie ze względu na sytuację na Murze, sceny batalistyczne i rozmach z jakim zostały nakręcone. Jak na mój skromny gust, nie zasługuje na więcej niż 7 a co sądzą rzecze fanów - mało mnie to :) Mam prawo do swojego zdania i z tego przywileju korzystam. Do oglądania więcej niż jednego odcinka The Walking Dead nie zmusiliby mnie nawet na torturach!
Jak mam nie porównywać Hannibala do króla seriali z mojego dzieciństwa ;) Hanibal jest nakreślony niepokojem, magią, długo nie mogę po nim spać... Uwielbiam błyskotlieee rozmowy Lectera i Willa, sadystycznie wydłużane sceny,, po prostu kocham, dla mnie to czysta, idealna dziesiątka... Jeśli potrzebowałabym szarego realizmu, sięgnęłabym po Kości czy House'a ( oba lubię )

Ocenę Hannibala zaniża kilka czynnników:
- Skomplikowana fabuła niezbyt zrozumiała dla mało inteligentnych osób
- Fani tru filmów z Hannibalem typu: "To nie ten sam Hannibal"
- Ogromna brutalność niektórych scen
- Zaskakująca końcówka
- Niski "hype" na serial w porównaniu do Breaking Bad czy Gry o Tron ( głosy na fw.Hannibal - 37k, BB- 94k, GoT - 170k)

I wiele innych. Ocena krytyków może być wyznacznikiem. Średnia ocen już nie bardzo.

Nie o to chodzi. Serial Hannibal zwyczajnie jest gorszy na wielu ważnych polach na tle
najlepszych Twin Peaks, True Detective, Fargo czy Breaking Bad, The wire, Sopranos, The Shield itp
Ogląda się go jak przeciętny serial Tv, a te wymienione wyżej zachwycały poziomem niepodobnym do seriali tv tylko przypominały najlepsze filmy gatunku,
z tym, że czas dłuższy niż w filmach kilkudziesięciu godzin jaki prowadził do
kulminacji doprowadzał do wrzenia np: Breaking Bad, The Shield.
Serial Hannibal mimo monotonii, braku ciekawych pomysłów na scenariusz do
tego jest bardzo absurdalny w wielu miejscach i
bardzo daleko mu do poziomu Milczenia owiec.
Wiele rzeczy jakie robił spowodowałyby po prostu łatwe schwytanie go.
Natomiast twórcy mają ludzi za idiotów, że będą łykać rażące błędy.
Im dalej w las tym było gorzej.
Ale może dalsze sezony nieco uratują mu głowę spod gilotyny,
gdy zekranizują Czerwone smoka i Milczenie owiec.

Absurd, owszem... Surralizm, a jakże. To tylko dodaje słodyczy i pikanterii Hannibalowi ;)
Cokolwiek Fuller i reszta będą ekranizować i wykorzystywać, zrobią to na pewno po swojemu, na swój wysublimowany sposób. Widząc jak druga seria rozwinęła się w stosunku do pierwszej, mistrzowskie dialogi zajęły miejsce budowania napięcia poprzez szokującą estetykę, jetem pewna, że 3 seria będzie fenomenalna. I żadne zestawienia oraz opinie niewyrobionyh odbiorców tego nie zmienią.. ;)

Ale to tylko twoja subiektywna opinia. Bo mało kto jest na tyle ślepy, by nie dostrzec,
że serial Hannibal nie dorasta do pięt najlepszym filmom tego samego gatunku np:
Milczenie owiec, Siedem itp Natomiast te seriale jakie wymieniałem zawstydzają najlepsze filmy swoim poziomem. Taki serial jak The wire to apogeum tego o czym mówię.
System miasta Baltmore. Praca policji, getto, polityka, edukacja. Wielowątkowość.
Genialny scenariusz. Świetne dialogi, aktorstwo. I jak można w ogóle stawiać jakiś mocno niedopracowany serial jak Hannibal obok tych najlepszych :)
Jedyna szansa Hannibala to bardzo dobre zekranizowanie Czerwonego smoka i Milczenia owiec w dalszych sezonach, ale i tak wiadomo, że nie będzie dorastał do pięt filmowi "Milczenie owiec".
Serial True Detective czy Fargo są na zbliżonym poziomie jak najlepsze kryminały/thrillery ostatnich 25 lat. I proszę więcej nie wymieniać w jednym szeregu Hannibala z Twin Peaks.
Twin Peaks ma niepowtarzalny i gęsty klimat. Ludzie po 25 latach do niego nadal wracają.
O Hannibalu nikt nie będzie pamiętał, bo powstał w czasach, gdzie powstaje wiele świetnych seriali i do tego lepszych od niego.

Mamy skrajnie różne spojrzenia na te seriale. Dla mnie własnie Hannibal jest takgęsty, że możnaby było powietrze kroić na cieniusieńkie plasterki - jak Beverly ;) Hannibala jako postać siè kocha i nienawidzi , dzięki temu można spojrzeć w głàb siebie. Nie traktuję tego jako byle kryminał, ale jako szczegółową analizę genialnej psychiki. To tak jakby " przygodę" Raskolnikowa traktować tylko w kategorii " bo zabił". A tam jest i drugie dno, i trzecie i czwarte, do tego pięknie charakteryzuje klimat epoki. Tak samo w Hannibalu, aspekt psychologiczny jest największym atutem serialu. Do tego estetyka na najwyższym poziomie.
Ale... dyskutować można długo... :)

Jedyny serial kryminalny odrealniony jaki do mnie trafił to Twin Peaks. Ale to jest klasa,
oczywiście mam na myśli pierwszy sezon i drugi do momentu śmierci Lelanda,
bo potem było wiele słabszych odcinków, oglądalność mocno spadła i
musieli zrezygnować z trzeciego sezonu.

A tak wolę surowy, brutalny realizm, niż bajeczkę w stylu serialowego Hannibala.
Przerażający realizm można doświadczyć w True Detective, The wire, The shield, Sopranos,
The Killing czy w filmach z gatunku kryminał/thriller Milczenie owiec 1990, Siedem 1995,
Fargo 1996, Prosty plan 1998, Kolekcjoner kości 1999, Rzeka tajemnic 2003,
Zagadka zbrodni 2003, Zodiak 2007, Dziewczyna z tatuażem 2011, Labirynt 2013,
Zaginiona dziewczyna 2014 itp
Hannibal jest jeszcze bardziej nierealny niż Dexter. Oboje wymykają się dziesiątki razy dzięki fartowi jakby byli istotami nie z tej ziemi, a reszta stadem głupców bez żadnego intelektu.

Bajeczka a jaka przyjemna :)! Czasem jak z mrocznego, sennego koszmaru, czasem z wysublimowanej fantazji erotycznej. Do tego cudowna kuchnia, rozmowy dwóch tytanów przy lampce winka, wyśmienita muzyczka - czego chcieć więcej...
Zapomniałabym, znacznie bardziej wolę szwedzką, tą oryginalną wersję Dziewczyny z tatuażem.

O ! Jednak potrafisz mnie zaskoczyć. Jesteś świetna. To chyba pierwsza rzecz nasza wspólna :)
Do mnie też szwedzka wersja bardziej trafiła.
Zwłaszcza, że oryginalna Lisbeth Salander znacznie lepsza :)

Wersja bardziej w chłodnym, szorstkim, skandynawskim klimacie, do tego obsada oryginalnej wersji mi bardziej odpowiada.
Wiem, że jestem świetna ;)

Nie pochlebiaj tak sobie :) Jeszcze masz coś do dodania czy to już koniec ?

Wszystko już powiedziałam :)

"O Hannibalu nikt nie będzie pamiętał, bo powstał w czasach, gdzie powstaje wiele świetnych seriali i do tego lepszych od niego." 


I zdecydowanie po 6 latach nie będzie trendował na twitterze tylko dlatego, że ktoś postanowił nakręcić serial o Clarice kiedy wszyscy woleli by zamiast tego 4 sezon Hannibala, i na pewno nikt nie zorganizuje wtedy reunion z twórcami przyciągającej dziesiątki tysięcy osób... Oh, wait.  Pozdrowienia z przyszłości ;)

Trafiłaś/Trafiłeś w sedno ;)