Szkoda, że ostatnia seria to już tylko pretensjonalna wersja tego, czego mogliśmy doświadczyć na początku. Niezwykłe obrazy i muzyka... Genialne i zupełnie odbiegające od gównoidalnych seriali o psychopatach. Dwie serie wizualnie i fabularnie odstające od tego, czego mogliśmy i możemy się spodziewać kiedykolwiek po amerykańskich produkcjach.