Lubie Madsa Mikkelsena ale nie ma szans, żeby wycisnął 1% z tego co Hopkins stworzył. Tyle w tym temacie - szykuje się szajs zrobiony w celach marketingowych oraz wzrostu oglądalności stacji CNBC
A Hannibal z Hopkinsem to nie była produkcja komercyjna? Bo zakładam że o to ci chodziło.
Oczywiście, że nie - "Milczenie owiec" było tak niekomercyjne, że producenci dopłacali każdemu widzowi do biletu kinowego :)
Ja bym nie był tak dosadnie krytyczny. Wiadomo, że Hopkins jest wielkim aktorem, a kreacja Lectera, to majstersztyk. Jednak Mikkelsen to również bardzo dobry , który potrafi stworzyć bardzo charyzmatyczną kreacje. Ponadto po książkach o Harris'a jest w czym wybierać jeśli chodzi o budowianie tej postaci. Także dobry aktor, który odegra postać, tak jak została ona przedstawiona w książkach powinien usatysfakcjonować widzów
Lubić, a doceniać kunszt aktorski to dwie różne rzeczy. Moim zdaniem Mads Mikkelsen bez problemu sobie poradzi i nie będzie żadnej kompromitacji, o której jesteś tak święcie przekonany. Tyle w tym temacie.
pożyjemy - zobaczymy ;-) będzie pewnie podobnie jak z bondem - jedni twierdzą, żę Craig się nie nadaje a drudzy twierdzą odwrotnie, W przypadku hannibala ja należe do tych drugich.
Czekaj, czekaj coś tu jest nie zrozumiałe :P Skoro należysz do tych drugich("drudzy twierdzą odwrotnie"), czyli do tych,którzy twierdzą, że Craig się nadaje tzn, że według ciebie Mads nadaje się na Hannibala, tak?
Gubisz się w zeznaniach? :P
elo84 - nigdy nie napisałem, żę się nie nadaje ani tego, że należe do tych drugich. Czytaj ze zrozuimieniem :P
nie było jeszcze ani jednego odcinka, więc nie wiadomo czy to będzie dno. Chodź poprzeczka jest zawieszona wysoko i po takim majstersztyku Hopkinsa nie łatwo będzie zadowolić widzów.
Bez przesady. Czyli nikt nie może już zagrać Hannibala bo Hopkins był świetny? I to, że coś jest robione z nastawieniem na zarobek, wzrost oglądalności nie oznacza, że jest to szajs. Chyba raczej wręcz przeciwnie. Jak będzie szajs to nici z oglądalności. Jeszcze nie było ani jednego odcinka, więc skąd wiesz, że to badziewie?
Hopkins był rewelacyjny tylko w Milczeniu Owiec, jego kolejne wcielenia w Hannibala nie były już niczym nadzwyczajnym. Za to Mikkelsen pokazał, choćby w jabłkach Adama, że może poradzić sobie z odegraniem nie do końca normalnej postaci. Większego problemu upatrywałbym w scenariuszu - to, co Harris zaprezentował w Hannibal Rising było po prostu wymuszone, mało przemyślane i, co tu dużo mówić, słabe.
Ja jestem za to pewna, że Mads poradzi sobie z tą rolą. Jest bardzo plastycznym aktorem. Do tej pory doskonale spisał się w wielu rolach - osoby z mniejszymi lub większymi zaburzeniami psychicznymi("Jabłka Adama", "Zieloni rzeźnicy"), niezbyt rozgarniętego rzezimieszka("Błyskające światła", "Pusher"), przeciętnego mężczyzny w średnim wieku("Otwarte serca"). Wydaje mi się, że ta opinia nie wywodzi się z obserwacji talentu Madsa, ale z utartego sloganu, że Nicholson to jedyny słuszny aktor..
ja z samych trailerów stwierdzam, że Mads to właśnie jedyny słuszny aktor a myślę również, że taki aktor nie wziąłby tej roli gdyby po przeczytaniu scenariusza nie stwierdził, ze serial ten ma szanse na powodzenie
Dokładnie. Kiedy dowiedziałem się ,że to on ma zagrać Lectera byłem zachwycony. To najlepiej obsadzona rola od lat.
e tam :) ja myślę, że to świetny wybór - odświeżenie postaci Lectera dobrze zrobi. Mikkelsen to świetny aktor, ALE zupełnie inny niż Hopkins (również świetny). nie mogę sie doczekac, w koncu mozemy byc pewni, ze bedzie to zupelnie cos innego niz "milczenie owiec" :) a co do "nietykalnych" postaci - wystarczy spojrzec na zachwyt Jokerem w "mrocznym rycerzu" i na role Jacka Nicholsona w "Batmanie". (dla mnie lepszy Nicholson, jego świr miał klase, ale to nie miejsce na tego typu wywody :))
Priorytetem jest by w ogóle serial trzymał się kupy po trailerze można domniemać,że może doczekamy się drugiego Twin Peaks nawet...
Śmiać mi się chce z takich ludków co to musza błysnąć i pokazać jacy to oni koneserzy gry aktorskiej sir Hopkinsa, co to wielkim Hannibalem był!
Sam powinieneś odpowiedzieć na to pytanie, bo to Twoja, niepodparta żadnymi faktami opinia przyczyniła się do tej dyskusji. Zmieniłeś zdanie, czy trzymasz się swojej wersji? Jeśli chodzi o mnie to absolutnie się nie zgadzam z Twoją opinią - Mikkelsen jest intrygujący. Najważniejsze, że nie sili się na powtórzenie roli Hopkinsa czy przebicie jej - widać, że ma swój pomysł na tę postać, a to bardzo dobrze. Chemia między nim a Dancym w roli Grahama we wspólnych scenach na plus również. Jednak moim zdaniem na największe uznanie zasługuje Dancy - jest pięknie pokręcony jako Graham, naprawdę dobrze pasuje do tej roli. Ogólnie pilot bardzo pozytywnie nastraja względem następnych odcinków, ja osobiście z chęcią będę śledził kolejne rozdziały tej historii.
Dlaczego każdy porównuje nowego "Hannibala" do Hopkinsa? Mistrz jest mistrzem, no ale proszę was. To jakby skreślić nową erę Doctora Who czy oceniać nowego Star Treka na podstawie obsady. Ja nie mam za wiele do powiedzenia po pilotażowym odcinku, ale nie zgodzę się z tym, że serial to kupa i komercha robiona pod stację, bo nie jest.
Mi Mads pasuje, tylko mógłby mieć fryzurę nawiązującą do Hannibala Hopkinsa i Coxa, zamiast tej tłustej grzywki. Chociażby to.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/0/00/Le_Chiffre_by_Mads_Mikkelsen.jpg