Wypaczenie postaci straszne.
Zarówno postać Willa Grahama jak i Hannibala w powieści były fascynujące i dopracowane z największymi szczegółami do perfekcji i realności. Z niepodważalną inteligencją i kunsztem w swoim fachu, zarówno zawodowym jak i w swego rodzaju szaleństwie.
W serialu ilość niedopracowań, bez sensownych zachowań nie trzymających się kupy i jeszcze w przypadku Grahama przypisanie paranormalnych zdolności jakby był jakimś medium...
Bardzo duże rozczarowanie.
Jako serial kryminalny spoko, lecz jako adaptacja powieści Harrisa to policzek w twarz dla autora jak i fanów.
Takie jest moje zdanie jako fana.