Niestety po obejrzeniu 1 sezonu muszę ujawnić tu moje niezadowolenie. Pierwszy sezon okazał się opowieścią głównie o Willu Grahamie, Hannibal tworzył tylko tło, szkoda, ogromna szkoda, że twórcy nie wykorzystali potencjału. Ja się czuję mimo wszystko zawiedziony... jak 2 sezon ma być podobny to sobie daruję oglądanie
Osobiście uważam, że to dobrze, ze postać Willa jest tak rozbudowana - może dlatego, ze Hannibal jest postacią klasyczną, pewnym wzorcem (tworzonym na nowo przez wcielenie się w niego MM). Oglądając serial już od początku wiemy kim jest , co robi, dużo pozostaje tajemnic i wciągających niewiadomych jednak ogólnie Hannibal jest taką "stałą" a Will "zmienną" serialu - aby go pogłębić.
Hannibal podany w nadmiarze szybko by się przejadł. I gdzie tajemniczość postaci, jeśli widać ją w każdej scenie i o niej tylko opowiada film?
Nie zgadzam się, Hannibal to postać tytułowa, a Mads ciągnie cały serial. Gdyby na pierwszy plan wrzucić Hannibala, a z Willem dać sobie spokój, serial wiele by zyskał.
Również jestem trochę rozczarowany. Wątek Willa Grahama moim zdaniem nieudany. Przez pierwszych pięć odcinków akcja była prowadzona dosyć wolno. Nie było ani jednej sceny urywającej du... :) Za długo to się wszystko rozkręcało i za mało ciemnej strony Hannibala. Skoro planują już teraz 7sezonową historię, to oglądanie drugiej serii także stawiam pod znakiem zapytania.
nie zgadzam się, Lecter w każdej książce i filmie jest tylko tłem dla całości. Jeśli czytaliście choć jedną książkę to łatwo wyczuć, że główna zaleta to właśnie Lecter na drugim planie, im więcej musimy się domyślać o nim tym bardziej wcielamy się w skórę mordercy, co nakręca całość, jedynie po drugiej stronie maski jest w całości poświęcone osobie Hannibala, co kończy się marnym efektem
Zaraz, zaraz. Czy my tutaj rozmawiamy o książce czy o serialu? Bo już się pogubiłam.
Dalej, dalej ... skoro jednak mówimy o książce, nie o serialu, skoro czytaliśmy książkę i wiemy wszystko o Hannibalu, to czego mamy się domyślać o nim i jego działaniu?
Generalnie serial JEST o Grahamie. Lecter JEST tłem w fabule. ZNAMY Lectera. Nawet, jeśli go NIE znamy, to i tak sporo o nim wiemy, ale największą zagadkę od początku do końca w serialu stanowi GRAHAM, więc generalnie film smacznie jedzie na samym micie o Hannibalu walecznym kanibalu, wkręcając widza w opowieść o Dobrym Willu przy okazji zbierając po drodze rzesze nowych fanów.