Z oceną tego serialu miałem duże problemy. Z jednej strony audiowizualnie niszczy wszystko co do tej pory oglądałem (całkiem ciekawie tłumaczy to Marcin z kanału Na Gałęzi: https://www.youtube.com/watch?v=P3YTeNsFxK0). Z drugiej strony to co czasami wyprawia Hannibal przechodzi ludzkie pojęcie. Rozumiem, że taki był pierwowzór postaci, ale momentami staje się to męczące. Gdy oglądałem już drugi sezon to zdałem sobie sprawę, że muszę po prostu w tej kwestii odpuścić, bo serial nie przyniesie mi żadnej radochy. Według mnie to jest najważniejsze przy oglądaniu tego dzieła. Rozpatrywanie go we wszystkich aspektach i rozbijanie akcji na części pierwsze nie ma sensu. Go trzeba po prostu chłonąć i cieszyć się każdym kadrem. Największe wrażenie zrobiły na mnie Mizumono oraz końcówka 3 sezonu. Ogólnie rzecz biorąc nie radzę oglądać go w słabej jakości i bez jakiegoś sensownego nagłośnienia, bo wtedy serial traci cały smaczek. Warto też oglądać różne extrasy - śmiech Morfeusza podczas różnych wpadek to prawdziwa miazga.

Odnośnie 3 sezonu - dziwiła mnie niska oglądalność, choć jak już napisałem w tytule, serial nie jest dla każdego. Ja czerpałem z niego maksimum satysfakcji i życzę każdemu tego samego. A propos pogłosek o 4 sezonie, mam nadzieję że do niego nie dojdzie bo osobiście Fullerowi nogi z dupy powyrywam.