...momentów gdzie Hannibal jest sobą. Miałem ogromne nadzieje związane z Mikkelsenem w tej roli ,byłem tym wyborem zachwycony. Niestety ta postać jest tutaj plaska. Brakuje mi pokazania szaleństwa i okrucieństwa drzemiącego w Lecterze. Wersja Hopkinsa miala szaleństwo drżące pod cieniutka maska jak kon wyścigowy w przegrodzie przed biegiem.
Ten Lecter jak na razie nie jest bestią nawet wobec ofiar. Nie potrafi spontanicznie wgryźć się komus w twarz.
Czasem czuć jakby bił od niego strach. Troche to dziwne ale z drugiej strony ciekawe. Hopkins jednak wciąż jest o klase wyżej.
Błagam niech mnie ktoś oświeci. Jaka piosenka leci w reklamie Hannibala na axn. Chodzi mi o tę, która pokazuje się od ostatniego odcinka.
Właśnie w tym problem, że nie mogę znaleźć tej reklamy nawet na internecie. Ale leci dosłownie może od 5 dni na axn i jest zapowiedzią jutrzejszego odcinka.
Chodzi o te 8 filmików? Jeśli tak to nie jest to żaden z nich, a innych tam nie widzę
Całkowicie się z tobą zgadzam. Rola Hopkinsa jest idealnym odzwierciedleniem Hannibala, szaleństwo w oczach, delikatny uśmiech, a przede wszystkim ogromne skupienie połączone z odrobiną swobody. Hannibal zagrany przez Mikkelsena jest ciągle spięty, i za bardzo wyrafinowany. Tak jakby dla Hannibala liczyły sie tylko miłe kolacyjki ze znajomymi i muzyka poważna. Po za tym można zauważyć, że momentami Hannibal wykazuje empatię!! Nawet jeśli udaje to moim zdaniem granica została posunięta za daleko. Hannibal to człowiek pozbawiony uczuć, jest pusty w środku, nie ma serca. Polecam Ci obejrzeć film: ,,Hanibal. Po drugiej stronie maski" ( oczywiście po przeczytaniu książki ). Jak dla mnie ten młody aktor, miał ciężki orzech do zgryzienia biorąc się za ta rolę, jednak poradził sobie bardzo dobrze. Role odegrane przez Ulliela i Hopkinsa, przedstawia to jak widzę Hannibala. Mikkelsen nie pasuje.