Miał być mroczny klimat zbrodni a jest kolejny serial o nadprzyrodzonym współpracowniku FBI (za mądry na agenta) który na węch potrafi powiedzieć jaki kolor majtek miał morderca. Cały kunszt pracy policji został zrównany do psychologi aby główny bohater miał co rozkminiać a policja jak zwykle mogła czuć się bezradna.
Jak na razie jestem całkowicie rozczarowany.
Od 6 odcinka znacznie się poziom ponosi. Faktycznie te początkowe odcinki są takie sobie.
to nalezysz do mniejszosci, bo z tego co czytalam wiekszosc mowi ze poczatkowe moze nie ze sa starszne słabe, ale nie powalały...dopiero potem sie rozkreciło...ale jak wiaodmo, o gustach sie nie dyskutuje:):D
Chyba dlatego, że wolałabym bardziej, hm, minimalistyczne morderstwa. Kreatywność jest fajna, ale nie w każdym odcinku, bo to zbyt nierealistyczne. Większe wrażenie robią zabójstwa jak w Dexterze.
Dokładnie - do 6 odcinka miałam mieszane odczucia z przewagą tych negatywnych, potem poziom niespodziewanie podskoczył i z odcinka na odcinek jest coraz ciekawiej i klimatycznej :)
moim zdaniem ten serial jest o niebo lepszy od niektórych tych seriali co lecą w AXN, Zagadek kryminalnych itp :)
Zdecydowanie polecam oglądać dalej ten serial. Początkowe odcinki rzeczywiście są takie sobie ale z każdym odcinkiem serial się coraz bardziej rozkręca.
Oby tak było jak napisałeś, bo jestem po 4odc i szczerze powiem, że nie tego się spodziewałam, ogólnie jestem trochę zawiedziona!!
Wiesz dla czego?.
Ponieważ jest tylko jeden Hannibal Lecter i jest nim Anthony Hopkins
Zgadzam się z Tobą :" jest tylko jeden Hannibal Lecter i jest nim Anthony Hopkins". Seria filmów z nim jest naprawdę niezła!!
Nie dziwię się Tobie,miałam tak samo ale nie zaprzestałam ze względu na Madsa i Morfeusza ;)
I teraz uwielbiam.
Co ma jedno do drugiego?
Uwielbiam oglądać ale uważam,że mógłby być lepiej zrobiony.
Zresztą to ocena była chyba po 1 albo 2 odcinku.