PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

2013 - 2015
7,9 87 tys. ocen
7,9 10 1 87210
6,6 20 krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

Z jednej strony mamy wizualnie świetny serial, cholernie pomysłowe wizje głównego bohatera, nastrojową muzykę, a z drugiej strony zaś typową przypadłość seriali starających się ukazać w atrakcyjny sposób działania "od środka" poszczególnych komórek "mundurowych" (w tym przypadku agencja rządowa). Znajdzie się tu behawiorysta, który przewodzi najwyraźniej jest niewidomy, a i ze słuchem spore problemy ma, specjalistów od wszystkiego; od filozofii, zoologii, kryptozoologii, czarnej magii (choć nie piętnuje pomysłu z "szóstym zmysłem") i "nerdowskiego" żartu. FBI, które o śledzeniu tylko słyszało z mitów, tony dialogów działających jako zwykłe "zapchajdziury", a główny antagonista przedstawiony jest jako pół-bóg.

To nie jest tak, że nie przypadła mi do gustu konwencja, ba, nawet dodaje smaku ta szczypta parapsychologii, ale to wszystko, sklejone w jedną całość daje obraz zupełnie niespójny, jakby przez wielu malarzy tworzony. Momenty zbędne przeplatane są momentami jeszcze bardziej zbędnymi, wiecznie zapłakanym bohaterem, typowymi dla seriali elementami obyczajowymi, cholernie miałkim Hannibalem (lubię Mikkelsena, ale jego Hannibal nie ma żadnej iskry w sobie, przez co staje się zwyczajnie nużący) i chwilami, które mogły ten serial uczynić niesamowitym. Tych ostatnich jest niestety najmniej, ale kiedy już się pojawiają, to wzbudzają autentyczne emocje i spore zaciekawienie, jednak jest tego zbyt mało.

W ogólnym rozrachunku źle nie jest, ale z takim materiałem można było zrobić znacznie, znacznie więcej. Chyba zabrakło ambicji.

ocenił(a) serial na 6
Derispan

Zjadło mi jeden przecinek, ale nie wiem jak edytować wypowiedź...

ocenił(a) serial na 8
Derispan

Nie wiem gdzie Ty w tym serialu parapsychologię widzisz. To, że u Willa w głowie różne rzeczy się dzieją to nie znaczy, że duchy widzi. Jak to w serialu jest powiedziane Will ma bardzo bujną wyobraźnię. Moim zdaniem Mikkelsen świetnie sobie radzi z rolą. Jest nad wyraz opanowany jak również inteligentny, elokwentny i sprytny. Co prawda jego Hannibal różni się od kreacji Anthonego Hopkinsa. Lecter w milczeniu owiec był bardziej szalony i dynamiczny. Jednakże kreacja z serialu bardzo mi odpowiada. Ukazuje drapieżnika alfa, dla którego emocje, namiętności nie istnieją. Liczy się tylko żądzą morderstwa i zasmakowania ofiary.Na dodatek Lecter potrafi w opanowany sposób kalkulować każdy swój ruch. Przechodząc dalej do Twojej wypowiedzi. Fakt w serialu występują głupotki mniejsze i większe (jak w każdym filmie), jednakże pomimo tego film jest bardzo logiczny i poukładany. Dialogi są nieraz nużące, ale każde zdanie wymienione między głównymi bohaterami jest ważne i bardzo często trzeba doszukiwać się tzw drugiego dna.

ocenił(a) serial na 6
myst14

Tę szczyptę parapsychologi odnajduję właśnie w wiecznie zapłakanym Willu, a i nie wiem skąd pomysł, że chodzi mi o duchy, przecież parapsychologia to nie tylko ludzie w prześcieradłach ;-)

Po części zgadzam się z tobą odnośnie Lectera, jeno przeszkadza mi to co napisałeś, tj. że to już cały zestaw, wszystko co serialowy kanibal ma do zaoferowania. Nic więcej w nim nie ma i mnie to osobiście nie wystarcza, A co do logiki o której wspominasz to nic bardziej mylnego, niech za przykład posłuży postać grana przez Laurence Fishburne'a, która zwyczajnie razi głupotą, a tytuł behawiorysty zdobył poprzez konkursy SMSowe. Ja rozumiem zabieg scenarzystów, ale aż nazbyt to naciągane. Chyba, że w FBI rzeczywiście pracują sami tumani.

To nie tak, że serial jest jakąś ogromną porażką, jeno twierdzę, że z takim materiałem dało się zrobić o wiele więcej i o wiele lepiej.