strasznie zaczyna mnie nudzić ten serial :/ w pierwszym sezonie był duzy potencjał.
Przestaje go oglądać.
Pierwszy sezon był dobry, ale drugi sezon nudny ?
Zdejmij te okulary, wymień, wyrzuć i obejrzyj jeszcze raz :v
Popieram :)))
Sezon drugi jest świetny. Lepszy niż przypuszczałam. No i należy do Willa, który przestaje być "ofiarą losu", a staje się drapieżnikiem, mam nadzieję, że bardziej przebiegłym od Hannibala. Patrz: początek 8 odc. 2 sez.- rozmowa Willa i Jacka nad jeziorem...
Kto wie, ze skrajności w skrajność? Przy całej sympatii do postaci - stabilny to On nie jest. Póki co, jednak 'granicy Hobbsa' nie przekroczył.
A ja strasznie jestem zawiedziona tym, że niektórzy traktują to forum jak śmietnik i nie sprawdzą czy taki temat już przypadkiem nie istnieje, albo w ogóle kogoś obchodzi to, że serial się komuś znudził? Jak szukasz towarzystwa wzajemnej adoracji to nie tutaj, a może po prostu serial jest za trudny dla niektórych, w końcu jak się ogląda głównie komedie romantyczne, to nie rozumiem, po co sięga po nafaszerowany symbolami, przenośniami i grami psychologicznymi serial, który trzeba zrozumieć.....
"albo w ogóle kogoś obchodzi to, że serial się komuś znudził?" Celem istnienia każdego forum jest wymiana opinii. Więc jeśli komuś zwyczajnie przedmiot dyskusji się nie spodobał, czy też taką osobę znudził, ma ona pełne prawo do uzewnętrznienia swojego odczucia.
"Jak szukasz towarzystwa wzajemnej adoracji to nie tutaj," Jak nie, skoro zdaje się, że twoim zdaniem to forum jest przeznaczone (bądź powinno być przeznaczone) tylko i wyłącznie psychofanom? :)
"a może po prostu serial jest za trudny dla niektórych, w końcu jak się ogląda głównie komedie romantyczne, to nie rozumiem, po co sięga po nafaszerowany symbolami, przenośniami i grami psychologicznymi serial, który trzeba zrozumieć....." AHAHAHHAHAHAHAHAHAHA. Tak, Hannibal, serial dla elit, wyżyn intelektualnych, młodych, wykształconych, z wielkich ośrodków. Wystarczy, że w scenariuszu upchnie się kilka terminów rodem z podręcznika dla studentów I roku psychologii, oraz infantylną symbolikę i już mamy "wymagającą" produkcję.
Nikt nie twierdzi, że dla elit. Fani "Hannibala" nie dzielą się na studentów psychologii i resztę.
Mnie np. wydało się dziwne, że dziewczynie podobała się pierwsza seria, bardziej krwawa niż druga-spokojniejsza, z podtekstami.
Jej sprawa oczywiście, czy będzie oglądać dalej czy nie, ale ze stwierdzeniem, że pierwszy sezon miał potencjał, a drugi nie, zupełnie się nie zgadzam.
I jak sądzę, k.k. też nie.
Nie mam nic przeciw konstruktywnej dyskusji na temat serialu, ale zakładanie oddzielnego tematu po to, żebym wyrazić swoje arcyważne zdanie o tym, że mi się jakiś serial znudził jest co najmniej głupotą, to po pierwsze. Po drugie Hannibal, to serial, który trzeba zrozumieć, jak ktoś nie zrozumie to może on się wydać właśnie nudny. Ja nie byłam studentką psychologi, ani nie jestem, tym bardziej pierwszego roku, ani nie mam się na elitę intelektualną. Raczej lubię taką tematykę i lubię poprzednie produkcje nagrane na motywach powieści Harrisa. Zrozumiałe jest dla mnie, że większość fanów, to właśnie takie osoby jak ja. Ja też mam prawo wyrazić swoje zdanie, na temat serialu i nie zgodzić się z wypowiedziami innych, na tym polega dyskusja. Odnoszę wrażenie, że osoby którym serial się nie podoba,nie mają siły przebicia w dyskusjach, stąd się biorą takie kwiatki jak ten temat forum i wypowiedzi jak Twoje.
"Nie mam nic przeciw konstruktywnej dyskusji na temat serialu, ale zakładanie oddzielnego tematu po to, żebym wyrazić swoje arcyważne zdanie o tym, że mi się jakiś serial znudził jest co najmniej głupotą, to po pierwsze." Przecież właśnie po to się zakłada swój temat, by wyrazić swoje zdanie. Wszystko jest w porządku, do momentu gdy treść jest bezpośrednio, bądź pośrednio związana z serialem. Zamiast dać umrzeć wątkowi śmiercią naturalną i się nie udzielać (jeśli tenże ci się nie podoba), wolisz przybrać postawę urojonego pedantyzmu, zakładając przy tym z góry, że czyjaś opinia jest gorsza, bo nacechowana negatywnymi odczuciami.
"Po drugie Hannibal, to serial, który trzeba zrozumieć, jak ktoś nie zrozumie to może on się wydać właśnie nudny." Litości... Serial, który przepchany jest makabrą balansującą na krawędzi kiczu? Serial, gdzie scenarzysta już dawno zapomniał o logice i zdrowym rozsądku(niestety)? Serial wypchany oczywistą i pretensjonalną symboliką? Wybacz, ale niezmierni bawi mnie podejście niektórych użytkowników, próbujących przyklejać zwykłej produkcji rozrywkowej łatkę czegoś rzekomo "głębokiego", "wymagającego wielkiego intelektualnego skupienia". Użytkowników przyodziewających przede wszystkim zabawę(!) w jakiś komiczny quasi-intelektualny strój. Użytkowników później posługujących się argumentami ad personam wobec wszystkich, którym się "Hannibal" nie spodoba, bo "nie rozumiejo tej zaawansowanej psychologii, metaforyki, czy wstaw tutaj dowolny termin z pogranicza nauki/estetyki/filozofii".
"Ja też mam prawo wyrazić swoje zdanie, na temat serialu i nie zgodzić się z wypowiedziami innych, na tym polega dyskusja." Twój pierwszy post składa się głównie z argumentu odnoszącego się do autorki tematu, a nie jego treści (która zresztą jest skąpa, to fakt). A na tym dyskusja nie polega, nieprawdaż? :)
"Odnoszę wrażenie, że osoby którym serial się nie podoba,nie mają siły przebicia w dyskusjach, stąd się biorą takie kwiatki jak ten temat forum i wypowiedzi jak Twoje." I masz błędne wrażenie. "Hannibala" lubię oglądać, mimo, że mam bardzo wiele do zarzucenia jego twórcom (poziom jaki by nie był, ratują jeszcze aktorzy odgrywający główne role). Zarzut z "siłą przebicia" jest zwyczajnie śmieszny, więc go przemilczę. :) Z czym mam problem, to z apoteozami tej produkcji, będącymi jednocześnie apoteozami autorów tychże apoteoz (bo taka absorbująca intelektualnie rozrywka, a jam taki wymagający widz).
Człowieku, mnie nie chodzi o to, żeby nie wyrażać swojego zdania, tylko na litość boską, po co zakładać kolejny niepotrzebny temat? Mogła sobie ta Panna napisać swój osąd choćby w innym dotyczącym ostatniego odcinka i na pewno by ktoś jej odpisał i pogadał, może serdeczniej niż tutaj. O gustach się nie dyskutuje, ja nie zwracam uwagi na to wszystko o czym Ty piszesz, bo to jest otoczka serialu i podchodzę do wszystkiego z dystansem. Druga sprawa jest taka, że jak się pisze na forum pełnym ludzi zafascynowanych serialem, mniej lub bardziej, to trzeba się liczyć z tym, że się spotka z krytyką. Tak samo ja za swoje zdanie, tak samo jak Ty i dziewczyna zakładająca ten żenujący temat.
Nie wdawaj się z jadowitym w dyskusje. Szkoda czasu. My zostajemy przy swoim, on przy swoim. I koniec tematu :))