co do braku przegięć - przyczepić się można chyba jedynie do zakończenia 5. odcinka (gość przyjmuje kosę, a mimo to wstaje, zabija kolejną osobę, po czym wychodzi na miasto jak gdyby nigdy nic); poza tym świetny klimat, trzyma w napięciu - kawał dobrej brytyjskiej telewizji, polecam!
Świetny serial! Przyznaję się, że w jeden weekend obejrzałam cały sezon;-)
co do przegięć i naciągnięć do zgadzam się z @riven, że Tommy z dziurą w brzuchu jeszcze sporo podziałał i to było dość niewiarygodne. Dla mnie też niepotrzebne były wstawki z obrazu powieszonej córki. To nadawało dziwnego charakteru serialowi, który był naprawdę dobry, autentyczny ale i taki surowy. Jestem pod wrażeniem postaci Catherine.
Oczekiwałabym drugiego sezonu ;-)