Dziwny odcinek,zwłaszcza końcówka ;) Ciekawe kim jest ten bolcowy zabójca oraz kto stoi na czele Strażników...
Owszem składa ;) Tylko to nic mi nie pomaga w wyjaśnieniu zagadki Audrey.Ktoś robi nową,ona znika i co dalej ? Skąd ta druga
Audrey (brunetka) ? Czemu miały takie same wspomnienia ? Jak ta nowa żyje i czemu jest odporna na kłopoty ? Może sama ma jakieś ? Pozostaje czekać na kolejne odcinki :) A jeśli serial anulują bez wyjaśnień to się wścieknę xD
Audrey brunetka to jest przecież Lucy i juz jej nie ma przecież czy cos mi umkneło, Blondynka Audrey (z długimi wlosami) i brunetka to są jej wcielenia z przeszłosci (akurat nie moge sobie przypomniec imion ;)
Za każdym razem, jak nasza obecna Audrey (kim ona jest naprawdę?) była Lucy czy Sarah, czy kimś innym jeszcze wcześniej, miała wspomnienia kobiet o takim samym imieniu. Będąc Lucy miała wspomnienia Lucy, odkryła to i powiedziała prawdziwej Lucy. Myślę, że jako Lucy była bliżej odkrycia prawdy niż jest obecnie.
Może i tak ale zycie Lucy uznajemy za to od kąd stracila pamięć do stania się Audrey, nie wiemy przeciez na jakim etapie była Lucy 40 dni przed zniknięciem. Do tej pory i Audrey może rozwiazac zagatke i przypomniec sobie dawne wcielenia. Pytanie tylko czy scenarzysci pozwolą nam to zobaczyc jeszcze w tym sezonie czy natworzą różnych innych tajemnic, dzieki którym będziemy miec kolejny sezon.