X-Files kultowe było i nie sądzę, żeby tak szumne zapowiedzi się sprawdziły. Ten serial zapowiada się na słabiznę typu Warehouse 13 albo Dollhouse (choć na razie to tylko moje przeczucie po pierwszym odcinku).

Ja i tak wiem swoje. Wszystko co jest nakręcone na podstawie prozy Stephena Kinga bardzo mi się podoba i myślę, że tak będzie w tym przypadku.

Moim skromnym zdaniem większość filmów, które widziałem na podstawie prozy Kinga jest co najwyżej średnia. Książek nie czytałem więc nie mam porównania.

Skoro już to powiedziałem, to teraz wypadało wspomnieć coś o Haven. Serial jest bardzo nierówny. Niektóre odcinki są dobre (ostatni odcinek pierwszego sezonu jest wręcz świetny) inne bardzo słabiutkie i tych drugich jest całkiem sporo niestety. Aktorzy nie powalają, choć zawsze mogło być gorzej. Ogólnie serial traktuję jako zabijacz nudy, choć ostatnie odcinki zaciekawiły mnie bardziej, bo wiązały się z głównym wątkiem dość mocno. Nawet niezły cliffhanger na końcu 1x13.

Zgadzam się z tobą, filmy rzeczywiście wypadaja blado na tle rewelacyjnych książek, jednak w dobie wszechobecnego kiczu są niczego sobie, ponieważ mają nieprzewidywalne i nowatorskie scenariusze.

Aha. W takim razie zachecam do obejrzenia the mist, the green mile, the Shawshank redemption, misery, the dead zone, the shining, carrie i wielu innych genialnych adaptacji jego powiesci. moze wtedy zmienicie zdanie :)
Jesli mowiac "w dobie wszechobecnego kiczu" masz na mysli wspolczesna kinematografie to niemoge sie z toba zgodzic. jesli szukasz czegos ambitnego a popularne filmy nazywasz "kiczem" to proponuje przerzucic sie na kino spoza hollywoodu, nie pozalujesz.:)
a co do haven poczatek byl bardzo sredni, i wolno sie rozkrecal. gra aktorow, a w szczegolnosci Erica Balfoura byla tragiczna przynajmniej w pierwszych ep.xD i czekalem wlasnie na to co sie zaczelo pod sam koniec sezonu(wkoncu ruszyla fabula):D z checia obejrze drugi sezon