Gostek z aresztu co widzi jak kto zginie i potem rozmowa Mary w samochodzinie z Dukiem
prawdopodobnie wyjaśniła finał filmu. Audrey i Mara zginą razem... bo Audrey jak i pozostałe jej
inkarnacje odporne wcześniej na kłopoty w czasie są po prostu kłopotem Mary (stąd myśl Audrey
wypowiedziana do Nathana w tym odcinku: - A co jeśli nie jestem prawdziwa? Mara chce wyleczyć
Duka bo wie zapewne lub się domyśla , że on zabijając ją zniknie też jej kłopot - Audrey , a może i
wszystkie kłopoty. Tylko lecząc Nathana zapewni sobie trwanie i być może kłopotom... stąd pewnie
będzie lekki romans na linii Dike - Mara , by mu zależało by jej nie skrzywdzić (wykorzysta zaszłości
Duka z Audrey)... Tak mnie się ten serial wyjaśnia po tym odcinku... co Wy na to?