Tak ta scena z Max'em i agentem FBI była przezabawna, patrzyłam na nich i myślałam o Herosach no właśnie dobre pytanie, tak się składa że znacie :) w ogóle odcinek super pierwsza scena sprawiła, że chciało mi się płakać i śmiać zarazem, wspaniale było widzieć znowu razem Kono i China w pracy i usłyszeć ich szczere rozmowy, oni naprawdę są sobie bliscy, jeśli chodzi o dwójkę nie rozłącznych może teraz trójkę, to no cóż Danny, Steve, i pies to było niesamowite i bardzo słodkie : ) no i oczywiście żółty Chevy Max'a wymiata, A Lori oj nie wiem ciągle jeszcze czegoś jej brakuje, tak jakby nie pasowała do zespołu niestety, więcej ekspresji kobieto ! więcej (nawet pies Danny'ego na nią szczekał ) mimo to uważam, że odcinek był naprawdę dobry z humorem i akcją, nie mogę się już doczekać kolejnego a zapowiada się ciekawie. Film który oglądał Danno to "Enemy Mine" pozdrawiam.

Bardzo dobry odcinek. Były lepsze w tym sezonie, ale ten trzymał poziom. Z psem były dobre akcje, i akcja z filmem. Dwóch herosów się spotkało. Fajnie, to zrobili, taki smaczek dla fanów. Ja w odróżnieniu od niektórych lubię Lori. Potrzebuje czasu, wystąpiła dopiero w 7 odcinkach, a Kono cały poprzedni sezon. Dobrze że zwiększyli obsadę, a także w miarę często występuje Terry O'Quinn. Bo cztery osoby w tam tym sezonie, było trochę za mało dla mnie. Teraz mają więcej większe polu do popisu. I w tym odcinku było więcej Kono. Podoba mi się drugi sezon. Pierwszy sezon Hawajów był b. dobry, ale czegoś mi brakowało, a teraz jednym z ulubionych seriali, które obecna lecą. :)