Na razie się wstrzymam z ocenami zobaczymy jak pociągną dalej ten wątek, jak do tej pory jest całkiem nieźle. Nie będę się czepiał szczegółów, nie mam pojęcia o biologii żeby zabierać głos w tej sprawie chociaż już kilku specjalistów od genetyki na Filmweb zawitało. Gra aktorska bez fajerwerków, ale też nie jest źle. Campbell gra to samo co w The Killing, a Sanada kropka w kropkę jak w Revenge, ale tego można było się spodziewać, nie są to jacyś wymiatacze kinowi żeby liczyć na jakieś spektakularne popisy.
Coś nowego jeśli chodzi o seriale, ja daje szansę i oglądam dalej.