PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=395227}

When They Cry: Kai

Higurashi no Naku Koro ni Kai
7,9 3 443
oceny
7,9 10 1 3443
Higurashi no Naku Koro ni Kai
powrót do forum serialu Higurashi no Naku Koro ni Kai

Obejrzałem pierwszą część i Kai - teraz oceniam. Serial posiada piękne przesłanie -
przeznaczenie można zmienić, trzeba tylko działać wraz z innymi i nie należy odrzucać
pomocy, gdy takowa jest nam oferowana. I należy wyleczyć się ze wszystkich schizów.
A każde doświadczenie, które w przeszłości zostało przez nas zdobyte może wpłynąć
na podjęcie słusznej decyzji w przyszłości.

Koncepcja całości jest wspaniała - pierwsza część nakręca widza na to, że wszystkie
te zbrodnie nie miały sensu, to musi być jakaś psychodelia. Ale już po obejrzeniu
drugiego sezonu wiadomo, że to wszystko miało na celu pokazanie, że każdy błąd
popełniony kiedyś przez nas można naprawić, następnym razem czyniąc lepiej.

To, co uważam za niedopracowanie w serialu to FORMA, w którą ubrana została treść.
Jak dla mnie, istniało zbyt wiele nieistotnych wątków, serial był za bardzo nastawiony
na szeroką, niekoniecznie zainteresowaną głównym przesłaniem publikę (buźki typu
"chcę ją zabrać do domu!") i ta różnorodność nastrojów rozpraszała mnie. Śmiałem
się z Ryuguu gdy wpadała w zachwyt taboretem albo nową koleżanką w klasie, ale
chwilę później pojawiały się poważne tematy - nie potrafię tak przestawić swojego
postrzegania filmu, aby w 10 sekund z rozbawionego członka klubu stać się
detektywem. Na tym opierał się właśnie klimat dzieła. Jego sielankowo-zagadkowa
dwupłaszczyznowość świadczy o tym, że ten serial nie wybiera konkretnego odbiorcy,
tylko na siłę próbuje skupić wokół siebie jak najwięcej ludzi. Ja uwielbiam, gdy po
seansie pozostawiony zostanie mi trop, którym dalej podążam i sam coś odkrywam,
co być może jakoś zmieni moje postrzeganie na świat. Tutaj, wszystko, co zostało
poruszone w pierwszej serii zostało bardzo dokładnie, szczegółowo wyjaśnione, a
inne rozpoczęte wątki, które jeszcze się nie rozwinęły, np. takie jak ZAKOŃCZENIE
wydają się być tylko wypełnieniem dziur, w których brakuje pomysłu na kontynuację.
Nie wiem, czy akurat ten przykład jest zapowiedzią kolejnego sezonu, ale jeśli to jest
podsumowanie dwóch serii, to nie jest to na tyle mocne, abym to miał za pół roku
jeszcze pamiętać!

Dla mnie, zakończenie powinno podsumować wszystkie 48 odcinków i być może
wysunąć jakąś tezę, nad którą trzeba będzie się głębiej zastanowić, zadziałać teraz
samemu. A tu pojawia się dorosła Rika przy młodej Takano i metaforami przemawia
do niej, że materializm jest śmiercią, a przyjaciele życiem. Tak, to jest prawdą,
zgadzam się z tym! Ale czy po to powstało to 48 odcinków, aby wytknąć, że materializm
niszczy życie i trzeba to zwalczyć jeszcze w dzieciństwie?

Błąd tkwi w scenariuszu. Reżyseria bardzo dobra - osobiście podobało mi się dużo
szczegółów i charakterystycznych zbliżeń. Muzyka też nie najgorsza. Dubbing też niezły.
Mimo że temat był ciekawy, im bliżej seria była końca, tym bardziej się nudziłem...
Ktoś postawił formę ponad treść. Serial nie pozostawił w moim mózgu dużego śladu...

Przykładem anime, które takowy u mnie zostawił jest Boogiepop Phantom. Do takich
seriali można wracać. Higurashi niestety dziękuję, ale nie chcę tego ponownie
oglądać.

ocenił(a) serial na 9
Miiziu

Też bym nie skusił się na kolejny raz, oceniam na 9 ale drugi sezon jest trochę słabszy.
Generalnie wszystko jest wyjaśnione w pierwszym odcinku 2 sezonu i można sie bez problemu domyślić w jakim kierunku będą zmierzać pozostałe odcinki, nie ma tej całej tajemniczości obecnej w jedynce.

ocenił(a) serial na 9
Miiziu

Przejaskrawiona konwencja od sielanki do makabry w pierwszym sezonie miała na celu grę na emocjach, aby łatwiej wywołać wstrząs u widza. Na mnie to działało :)
Równie jaskrawa różnica była pomiędzy pierwszym i drugim sezonem. W pierwszym nie było klasycznego czarnego bohatera. Po prostu mógł nim zostać każdy i tak właśnie było. W drugim odebrano im to prawo i pojawili się źli ludzie, a główne postacie wyidealizowano i przedstawiono zbyt dojrzale jak na swój wiek.
Plusem drugiej serii było w miarę dobre wyjaśnienie zawiłej i brutalnej fabuły z pierwszej serii. Minusem jest przesłodzenie zakończenia.

Moim zdaniem przesłaniem tych dwóch sezonów (dalszych jeszcze nie wdziałem) jest:
- ukazanie jak ważni są młodzi ludzie,
- ukazanie jak niewiele dróg w życiu prowadzi do celu, że większość to tak naprawdę ślepe uliczki,
- nawet najdrobniejsze, pozornie nieistotne gesty i czyny mogą okazać się brzemienne w skutkach,
- że ludzie źli, tak naprawdę nie muszą być z natury źli, tylko stali się tacy w następstwie splotu różnych wydarzeń, na które nie mieli wpływu,
- że najwyższą wartością w życiu jest przyjaźń i szacunek,
- że bez współpracy z innymi nie osiągniesz celu.
- i jeszcze kilka pomniejszych...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones