Moich dzieciakom też przypominało "wodogrzmoty" a mnie momentami "Stranger things", głownie za sprawą fantastycznej muzyki.

nie ma co porównywać, Hilda to adaptacja oryginalnego komiksu z własnym stylem i wcale nie taka tylko dla dzieci. Mam 28 lat, a mimo to w hilde wsiąkłem bardziej niż rozczarowanych

Podbijam, mam 34 a nie wiem kto lepiej bawił się przy animacji - moja 5-letnia córka czy ja :) Fantastyczna sprawa, czekam na kolejne sezony.

Naprawde mi przykro, ale nazywanie tego czegos albo nawet tylko mowienie, ze podobne do Wodogrzmotow, to obrazanie Wodogrzmotow. Tak, pierwsze wrazenie jest mylace i wlasnie falszywie obiecuje nam jakas wariacje wodogrzomotowa, ale po kilku idcinkach widac jaki to serial bez pomyslu, ironii i groteski jak tamten.
Za to mamy mnostwo przypominania, ze to kraje polnocy z multikulti... Nie przeszkadzaja mi kolorowe buzki, ale te chusty na glowach co chwile...
Nie jest to tez w zaden spospb udana kreskowka o swiecie Sandemo i Dzieci z Bulerbyn, kompletnie nie ma tam atmosfery jsiazek Astrid... Ani to realne miasteczko, ani fantastyczne... Zle, ze glowna bohaterka przeniosla sie do miasta.
Tego Davida, to chce sie lac po pysku i poprawiac patelnia, taka lamaga i niedorajda jeczaca, nie znajduje w tym nic slodkiego i rozczulajaceg, tylko wnerw, ze zrobili z dzieciaka az taka p... Frida, robiona poczatkowo na kogos w rodzaju Hermiony okazuje sie dosc glupawa fleja, ktorej rodzice nie nauczyli czegos takiego, ze pokoje nie sprzataja sie same... Hilda... nie chodzaca najwyrazniej latami do zadnej szkoly, oczywiscie wychowywana bez ojca, o ktorym sie nawet nie wspomina, bo i po co, mamusia jest samowystarczalna. Albo zarabia krocie mieszkajac posrodku dziczy jako grafik, albo zapitala jako pracownica szwedzkiej biedry w miescie, gdzie nie daja jej ofert... A w lesie pewnie miala je od troli...
Przez moment myslalam tez, ze moze bedzie to troche jak Steven, bo grafika momentami podobna, a tam jakos udanie zrobiono miasteczko, ktore jest w rownym stopniu nierealne jak realne.
Niestety, nic z tego, mieszkancy Trollberg to jakies istoty z kosmosu chyba, a nie ludzie. Gorsi od mieszkancow miesciny Buffy.
Nie jestem jakims wojujacym ortodoksem, ale rzuca mi sie w oczy w tym serilu minimalizowanie roli ojcow... Wystepuja tam jako tlo... Wszedzie dominuja baby... Naprawde nie moglby by byc tak, ze mamy druzynowa i druha? Nie bardzo chce mi sie wierzyc, ze jednka babka wystarczy do opieki klasy dzieciakow na obozie w lesie, do tego z takim lekcewazeniem niebezieczenstwa i lazeniem sobie dzieciakow gdzie chca...
Ja bym tej kreskowki chyba jednak nie dala ogladac swojemu dziecku. Co innego groteska, zakrecenie, a co innego cos takiego. Dziewczynka pakuje sie ciagle w klopoty, lazi po lasach, kanalach, oczywiscie w bajkowych realiach nic jej sie nie dzieje, nawet jak parokrotnie jest pokazane rozbijanie samochodu, malo jest jakichs pozytywnych przykladow, za to epatowanie magicznymi stworami. Normlanie nie mam nic do tego i nie krzycze, ze gusla i zabobony, ale naprawde ja w tej animacji nie widze nic co by stanowilo jakis rozmyslny plan na wykorzystanie tych stworkow... I nie ma przeciwwagi jak w innych takich serialach, gdzie dzieci maja normlane zycie, normalne domy, a maja oprocz tego dostep do magicznych rzeczy, ktore wcale nie sa dla wszystkich widoczne ani oczywiste, ani normalne. Dla mnie ta matka i ta Hilda sa niezle zjarane.

xd

a Ty co bierzesz dobrego?

A rozbawiła, mnie wypowiedz poprzedzająca moja reakcje. A że nie umiem, tego lepiej wyrazić cóż, tak jakoś spontanicznie. Bo tu aż szkoda słów.
Ale jeśli chodzi o pytanie, to codziennie zestaw witamin.

Aj wybacz, nie do Ciebie pytanie było kierowane :)

Serial to typowy wytwór artysty o skrajnie lewicowych poglądach, propagujący zdewaluowany feminizm. Ale reszta jest naprawdę spoko :) Ładna kreska, animacja i soundtrack. Wszystko trzyma się kupy i ogląda się to naprawdę dobrze. Ja czekam na więcej.

Większość artystów jest "lewa". Nie może być to szokiem, gdyż prawacy rzadko umieją obsłużyć pakiet Microsoftu, co dopiero tworzyć coś oryginalnego.

XDDDDDDDDDDDDDDDD CHLOP CO SIE POGRĄŻA

Specjalnie założyłem konto żeby się wypowiedzieć. @alisspl co za SKRAJNIE głupia odpowiedź, głupia jak but.

Za długa ta wypowiedź nie była. Opłacało się zakładać konto?

Konto też zakłada się krótko, a jego wypowiedź przekonała mnie, aby obejrzeć ten wspaniały serial

Cóż, życie nie jest czarno-białe. Cieszę się, że komentarz, o którym mowa, miał pozytywne skutki.

to jest absolutnie NAJGŁUPSZA recenzja tego serialu jaką przeczytałam.

polać jej

Tak pozytywnie wypowiada się pani o Wodogrzmotach (które też osobiście naprawdę bardzo lubię i uważam za świetną animację), w których dwójka głównych bohaterów zostaje posłanych przez rodziców na wakacje do wujka (prawdopodobnie kawalera), który mieszka w rozwalającej się chacie, nie zajmuje się dziećmi, a wręcz bez przerwy naraża je na wszelkie niebezpieczeństwa. A równocześnie zarzuca Pani "Hildzie" ukazywanie niebezpieczeństwa i nieodpowiedzialnych zachowań. Czyli gnomy i zombie, prowadzenie samochodu przez dziesięciolatka, samodzielne wyprawy tego typu sytuacje w "Wodogrzmotach" są okej, ale to Hilda "epatuje magicznymi stworami"? Tak samo kompletnie nie rozumiem zarzutów co do "nierealistycznych" charakterów mieszkańców Trolbergu. Czy mam przez to rozumieć, że na przykład Sus, rodzina Northwestów, czy chociażby Mabel są postaciami realistycznymi?
Nie wydaje mi się.

dobrze gada

xd


xd

Niesamowita bajka dla dzieci, jednocześnie ukazująca tak powszechną wśród ludzi ksenofobie, w tym przypadku mieszkańców Trollbergu w stosunku do trolli. Na szczęście nie jest ona podzielana przed ciekawe świata dzieci. Polecam ponowne obejrzenie bajki jak nie zauważyła pani żadnych pozytywnych przykładów i np. nauczenia się otwartości od Hildy. Nie pozdrawiam

Hilda jest całkowicie inna niż Wodogrzmoty i krzywdzisz obie serie takim porównaniem. Hilda ma odmienny klimat i coś innego do przekazania, dzieje się też w innym miejscu z innymi ludźmi widać to po zachowaniu. Wodogrzmoty są świetne. Za to Hilda jest piękna zarówno przez animację jak i przez opowiadaną historię

Tyle że Hilda jest oparta na komiksie, który został wydany na dwa lata przed Wodogrzmotami

Zgadzam się , serial świetny , tak jak Wodogrzmoty i lekko jak pora na przygodę , gdzie tyle się dzieje . Uwielbiamy takie kreskówki z moim mężem