Dokument BBC nadaje się tylko dla laików, każdej religii jest poświęcone jedynie 20 min największych oczywistości. Oczywiście rozumiem, że czas trwania jest ograniczony, ale to nie zmienia faktu, że zainteresuje w tym wypadku ludzi, którzy nie posiadają podstawowej wiedzy, a chcą poznać w pigułce chronologiczne formowanie się różnych wierzen. Chyba dwie minuty poświęcone Darwinowi, gdzie później o wiele więcej oszołomowi o kreacjonizmu, który nie ma nic do powiedzenia. niczego nowego się nie dowiadujemy.
Do tego denerwująca na koniec postawa autora dokumentu, który próbuje stanąć w roli jedynie sprawiedliwego i sędziego, który chciałby połączyć z jednej strony kreacjonistów a z drugiej ludzi nauki, twierdząc, że te dwa obszary się nie wykluczają.
Zapomniałbym o plusach: ładne widoki.