Wątek Sloane i Peter to jest masakra. Oboje nie wiedzą czego chcą, on się mota między jedną laską, a drugą, wszystkie wiedzą jaki jest a i tak mu się ciągle do łóżka pchają. Na początku myślałam, że Sloane jest mądrzejsza ale najwyraźniej nie...
Ogólnie zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś. Tylko jeszcze dodam kolejny raz, jak głupio zachowuje się Raquel. Serio, teraz zobaczyła kopertę u Kyle i od razu jej wszystko wypaplała. Nie powinna przypadkiem być trochę ostrożniejsza. Szczególnie jeszcze na imprezie...

dokładnie, szczególnie wiedząc, że Kyle zawdzięcza miejsce w składzie Oscarowi, i ze jest pragmatyczką aż do bólu, zatem nie zdziwiłbym się, gdyby chciała coś na tym ugrać... Przynajmniej teoretycznie, bo wiadomo, że Raquel jest przyjaciółką Ahshy, z która to Kyle się kumpluje, ale mimo wszystko...

Rzeczywiście Jelena mnie zaskoczyła, ale ta scena świetnie pokazała jak bardzo jej zależy na Terrence'u (nie mam pojęcia czy to się odmienia, a jak tak to jak). Wątpię, że Zero jest gejem... Bardziej mi to pasuje na takie spróbowanie czegoś nowego :) Dereka trochę rozumiem, co nie zmienia faktu, że nie musieli od razu przez to zrywać! Po scenie z narkotykami = wybaczam ci, a po małej kłótni = z nami koniec. Jednak i tak najgorszą postacią jest Pete! Niech się w końcu chłop zdecyduje raz a porządnie, bo takie " ta mnie nie chcę to lecę do drugiej, a potem do trzeciej" jest strasznie irytujące. Te jego panienki nie lepsze. Widzą co się dzieje, a i tak mu się pchają do łóżka. Mimo wszystko serial się robi coraz ciekawszy i mam nadzieję dostanie kolejny sezon :)

Jasne, ale ograniczyła się wyłącznie do przeprosin za naszprycowanie go środkami dopingowymi, na temat swego zachowania przy okazji wizyty matki nawet się nie zająknęła xD Chyba że były o takie kompleksowe przeprosiny, co by się nie rozdrabniać, z tym, że gdyby nie okoliczności, to zapewne nie zdecydowałaby się na przeprosiny, chyba że kiedyś zostałaby do nich zmuszona... Ale to jeden z powód dla których tak ją lubię

Ja jak zwykle ogladałam bez napisów i nie wszystko zrozumiałam :< ale dzieki waszym komentarzom to mniej wiecej ograniam :) Nie zrozumialam tylko rozmowy Terrenca i Jeleny ona oprocz przeprosin na cos sie zgodziła? bo on jej cos tlumaczyl. Hmm i co Kyle robi z tymi facetami od oscara?

Jelena dowiedziała się, że Terrence jest poważnie kontuzjowany, ma rozwalone kolano, i powinien mieć operacje, ale w przypadku operacji musiałby przesiedzieć resztę sezonu na ławce, a i tak nie daje to gwarancji, że odzyska pełną sprawność, co oznacza, że może być to jego ostatnia szansa na pierścień, dlatego też nie poddał się operacji i ryzykuje zdrowiem walcząc o pierścień, o mistrzostwo...

Terrence powiedział Jelenie, że zna jej marzenia, jej ambicje, by "rządzić" miastem, ble ble, i że z powodu kontuzji może nie być w stanie jej towarzyszyć, zapewniać wsparcia medialnego, bo nie długo jego kariera może dobiec końca. A Jelena to zaakceptowała, powiedziała, że jest on dla niej najważniejszy, i jest gotowa zaryzykować jej marzenia, i go wspierać, o ile naprawdę tego chce, z tym, że postawiła warunek, że odstawi środki dopingujące / uśmierzające ból, bo gdyby zażywając je zdobył pierścień to zawsze zastanawiałby się czy zdobył go zasłużenie, czy zdobyłby go bez dopingu...

też oglądam bez napisów i niektóre niuanse mi umknęły widzę :) dzięki wielkie za szybkie wyjaśnienie o co chodziło :)

A Kyle ma zadanie urabianie tych facetów, nakierowywanie na kierunek, który to chce Oscar...

Nie wiem, czy już wiecie, ale będzie trzeci sezon tego serialu ;)