PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661644}

Hit the Floor

2013 - 2018
7,3 1,9 tys. ocen
7,3 10 1 1894
Hit the Floor
powrót do forum serialu Hit the Floor

Ne szczególnie interesujący odcinek. bo i niewiele się działo, niewiele było Jelenki... Lionel
poroniła, w sumie nie wiem po co poruszono temat ciąży, jeśli tak szybko został rozwiązany.
Germana ciągnie do Ahshy, wielka szkoda, bo dziennikarka jest sympatyczniejsza... Natomiast
Sloan się miota, a Jelena dobrze się bawi :D

Oczywiście w pierwszym momencie zastanawiać się można dlaczego Jelena osobiście nie
przekazała dokumentów Oscarowi, wkupując się w ten sposób w jego łaski, ale zapewne nie
chciała mieć związku z tym, co Oscar może zrobić z Sloan - w razie gdyby się to wydało - oraz nie
chciała być powiązana z dokumentami w oczach Oscara, w razie gdyby postanowił zamknąć ten
temat raz na zawsze... Nie jest głupia. A tak wszystko jest na Lionel.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

ja w ogole nie wiem po co jest poruszany watek Lionel i Pete'a i ich rozwodu, bo w pierwszym sezonie oni byli po rozwodzie a w 2gim dopiero sie rozwodza... troche pomieszali scenarzysci

ocenił(a) serial na 7
ReD_Bedr00m

bo niby rozwód był faktem, z tym, że nie dopełniono wszystkich procedur, bo całość sprowadzało się do popisania dokumentów zawierających wytyczne sądu, jako że rozprawa rozwodowa miała już miejsce, i niby Lionel oskubała Peta... Ale to tak, jak z powodzeniem Peta; Sloan jest zainteresowana, Lionel chce go odzyskać, a Raquel chce ślubu - wprawdzie ze względów formalnych, ale mimo wszystko.

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

troche za stary i niezbyt urodziwy jak na takie powodzenie ;)

ocenił(a) serial na 7
ReD_Bedr00m

i do tego spłukany, nie licząc aktualnych dochodów...

Herushingu

Mam mieszane odczucia po tym odcinku, a to przecież przedostatni tego sezonu...
*Wątek Lionel = nuda do przewidzenia! Czy tylko ja mam wrażenie, że jej nie zależy na byciu z Petem, tylko żeby Pete nie był z kimś innym? No i czy na pewno padło gdzieś, że ona poroniła? Poza tą sceną gdzie w łazience miała jakieś bóle, nic innego nie wyłapałam(oglądałam o 2 w nocy i część mojego mózgu mogła już spać).
*Ahsha i German (serio? znowu? odgrzewane kotlety osobiście mi nie smakują). Na początku myślałam, że któremuś z nich się to śni, bo proszę Was ta scena z krzesłem i tańcem była co najmniej śmieszna żeby nie powiedzieć żałosna. O wiele bardziej wolałam ją z Derekiem, który jako jedyny z tego trójkąta (może teraz czworokąta odkąd mamy dziennikarkę) ma jakiś charakter i da się go lubić.
*Chciałabym napisać coś o Sloan, ale nie wiem czy obejdę się bez przekleństw. No cóż... Większą idiotką być chyba nie można. Wciąż nie rozumiem czemu wychodząc z Oskarem nie wpakowała sobie tych papierów do torebki? No tak lepiej zostawić je na wierzchu na biurku w otwartym gabinecie. Wiem, że gdyby udało jej się oddać te dowody na policję to by się skończył wątek Oscara, ale szczerze to się robi nudne.
*Pozytywnie zaskoczyła mnie Kyle mówiąc wszystko Derekowi. Albo naprawdę go lubi, albo wystraszyła się Oscara.
* Zero jak to Zero. Po tej scenie gdzie zwierza się Jude'owi polubiłam go nawet trochę. No i miło, że nie powiedział o narkotykach Dereka, ale czuję że jeszcze do tego wrócą i wszystko się jednak wyda.
*Raquel nagle olśniło i teraz będzie szukać męża. No genialne z jej strony! To w sumie też mogą wykorzystać w kolejnym sezonie. Oscar dowie się, że pomagała Sloane będą chcieli ją deportować, a wtedy Sloane żeby ją ratować każe Pete'owi się z nią ożenić... Dobra za daleko z tym poszłam :)
No i tak chyba streściłam cały odcinek.

ocenił(a) serial na 7
radykalny

- Wątek Lionel - no cóż, mamy jeszcze jej irracjonalne zachowanie w trakcie wizyty u Sloan, ewidentnie wynikające z załamania, trzeba zwrócić uwagę, że w ogóle nie słuchała Sloan, a prowadziła monolog, chociaż owe załamanie niekoniecznie musiało wynikać z poronienia, ale jest to wielce prawdopodobne. I dochodzi do tego wyrzucenie budzików kupionych z myślą o dziecku...

- Wątek Ahshy - dokładnie; German jest nieciekawy, a Ahsha irytująca...

- Wątek Sloan - nie mogę uwierzyć, że nie mieli żadnych kopii tych dokumentów, bo raczej każda z nich powinna mieć swoją kopie. Przynajmniej w wersji cyfrowej, ale nie, po co się zabezpieczać w razie kłopotów, w razie nieprzewidzianych zdarzeń losowych, patrz; pożar, wypadek etc. Istna głupota, i prawda jest taka, że Sloan sama jest sobie winna...

Herushingu

Ja trzymam się myśli, że Lionel jednak nie poroniła, a owe załamanie wynikało z faktu iż podsłuchała rozmowę Sloan z Petem i te jego słowa: "Nigdy nie kochałem nikogo tak bardzo jak ciebie, Sloan." (czy coś takiego :)) Dlatego też wyrzuciła te buciki, które kupiła bo dziecięce buciki w prezencie = zostaniesz ojcem (jest coś takiego nie?). Pewnie póki co nie powie mu, że to on jest ojcem i Pete drugi raz nie będzie miał pojęcia, że ma dziecko, a Ahsha będzie miała siostrzyczkę, albo braciszka.

ocenił(a) serial na 7
radykalny

Możliwe, o tym nie pomyślałem, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie...

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

większa głupotą to się Sloan chyba już nie popisze, przecież każdy zdrowo myślący człowiek schowałby gdziekolwiek dokumenty (przede wszystkim wziąłby je do domu) a nie zostawił a wierzchu by każdy mógł sobie wejść i wziąść ;)